Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

po prostu eM.

Samotny, deszczowy wieczór.

Polecane posty

A wino mam słodkie czerwone, jakieś greckie, znajoma mi przywiozła kilka butelek z urlopu. Nie, nie można, bo to nie są kombinacje. Po prostu szczere przemyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można. Jedynie teoretycznie jest to możliwe. Tylko warunkiem brzegowym do takiego traktowania jest znajomość tego drugiego człowieka takim jakim on jest. Ale przecież każdy patrzy na drugą osobę przez pryzmat wcześniejszych doświadczeń, czyli subiektywnie widząc (jak to napisałaś/eś projektując sobie) go po swojemu. I tu się zaczynają schody :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh, no właśnie. Chciałabym, żeby stał się jakoś cud i żebyśmy do siebie wrócili, ale wiem, że cuda to się nie zdarzają. Szczególnie, jeśli o niego chodzi. Mógłby się pokierować choć raz sercem, a nie tym swoim cholernym rozsądkiem. Najgorsze jest to, że jak mocno bym się nie zdenerwowała na niego i przez niego, jak bym mocno nie chciała o nim myśleć, to za chwilę, kończąc ostatnią lampkę wina, położę się do łóżka i, próbując zasnąć, znów dobrą godzinę będę leżeć, wiercić się i nawet tego nie chcąc, będę myśleć o nim, wyobrażać sobie nasze spotkanie, układać scenariusz do tej rozmowy, która nigdy nie będzie miała miejsca, wspominać. Jestem po prostu żałosna i głupia, nie umiem wziąć się w garść. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tu tkwi cały szkopuł ;). Te oryginalne greckie wina są strasznie słabe. Mnie wogóle nie rozluźniają. To faktycznie można przy nich siedzieć i siedzieć zanim się zaśnie błogo :). Ale w takim razie smacznego ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziękuję bardzo. :) Fakt, przy nich można siedzieć i siedzieć, ale ja po prostu się nimi delektuję i strasznie mi smakują. Po za tym, nic innego nie mam i tylko takim winem pozostaje mi "zapijać" smutki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejże, ale to też chyba może być przyjemne tak sobie leżąc pomyśleć o ukochanym... Już nawet bez większego znaczenia czy rozmowa się wydarzy czy też nie. Byleby tego tak do końca nie wiedzieć. A przecież nie wiesz co będzie - nikt nie wie (oprócz wróżki Jarosińskiej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety wiem, że tak będzie i że to definitywny koniec. Dlatego też takie leżenie i myślenie o facecie, którego kocham nad życie, nie jest takie przyjemne, ponieważ to potwornie boli - chcieć z nim być, a nie mogąc z nim chociażby porozmawiać. Wspomnienia rozdzierają serce i sprawiają, że chce się płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hgfjkkkjhgg
Jak ukladasz sobie zycie tak masz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ot, kurcze. Czytam to, co napisałaś, patrzę na reklamę obok - taką z gościem z Zakopower i czysta ciekawość mnie bierze. Powrzechnie uważa się, że kobiety w kontaktach z facetami wyobrażają sobie, że jest on znanym z tabloidów przystojniakiem. Ciekawe czy w drugą stronę też tak się da. Bo jeśli faktycznie macie taki dar to chyba macie łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wcale nie marzę o przystojniaku z tabloidów. ;) Dopiłam wino, czas się położyć i podołować, jak co wieczór przed zaśnięciem. Dobranoc i, mam nadzieję, do następnego razu, bo ja pewnie nie raz jeszcze coś w na tym/w tym temacie napiszę. Oby ta noc była spokojna dla wszystkich. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy czas zacząć wierzyć w cuda bądź telepatię? Dzień po dyskusji na tym wątku, dostałam od niego wiadomość, w której zaproponował spotkanie i rozmowę... Hmm... Jesteśmy umówieni na pojutrze, tj. na środę. Boję się i ciekawa jestem, co wyniknie ze spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz :) To trzymam kciuki za jutro. Ja też ze Słońcem wczoraj rozmawiałem, ale już jako znajomi. Może jeszcze kiedyś jakąś kawę z Nią wypiję :)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadaliśmy, wytłumaczyliśmy sobie pewne kwestie, przeprosiliśmy się. Poprosił, żebyśmy zaczęli od nowa. Zgodziłam się. Każdy popełnia błędy i każdy zasługuje na drugą szansę. Jestem szczęśliwsza, ale ostrożniejsza. Mam jednak nadzieję, że będzie dobrze. :) Mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkacie, fiskus, i że będzie między Wami dobrze. Kto wie, co z tego wyjdzie? Jak się okazało w moim przypadku, nawet sytuacje beznadziejne mogą mieć dobre, szczęśliwe zakończenie. I życzę Ci z całego serca, by i w Twoim przypadku było podobnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×