Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uwodzicielka18

ILE W KOPERTE -ślub kuzynki

Polecane posty

Gość gość
*hojności oczywiście, 1 Desperados red wypiłam i już źle widzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej kafe mi poprawia wyrazy, piszę samo h, a wyskakuje ch, jeszcze mi cenzuruje jako wyraz wulgarny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jujujukikiki
a moj maz ma zaproszenie na wesele kuzyna Jego przyszla zona to taka snobka troszke :) kupuje apaszki za 2000-3000 zl I kupowanie podrobek uwaza A FE ZA WSTYD :) bo tylko w oryginalnym vuitonie mozna ladnie wygladac itd I zastanawiam sie ile do koperty da mąż Ja uwazam, ze powinnismy dac tak jak zawsze dajemy To ze ma najdrosza kapele, suknie z zagranicy itd chyba nie powinno miec wplywu na wysokosc prezentu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
według mnie minimum 500zł od pary. koleżance daliśmy z mężem w zeszłym roku 500zł, a w tym roku mojej kuzynce dajemy 700zł. dzieci zostawimy z teściową. jakby mnie ni ebyło stać dac wiecej to bym wolała w domu siedzieć niż wstyd robić. ja nie wiem że niektórzy tak chodzą i od pary dają 200zł i dobrze się z tym czują... nie stać mnie nie imprezę to nie imprezuję tylko siedzę w domu, zaproszenie to nie obowiązek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholera mnie bierze jak to słyszę, przeciez to oni robią wesele, to jest wybór młodych, xxx tak samo jak i ty masz wybór czy iśc czy nie iść. Oni cię tylko zapraszają a to czy zaakxceptujesz zaproszenie czy odrzucisz nalezy tylko i wylacznie od ciebie!!! zastanów się czy cie stac na balety a nie siare będziesz sobie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jujujukikiki - jesteście już po ślubie i na pewno oni na waszym weselu byli. To dajcie tyle ile oni wam dali. Na pewno nie wypada dać mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
300 zł jeśli nie dajesz prezentu jeśli masz prezent za np. 100 zł to w koperte dajesz 200. ja mam za 3 tyg. ślub przyjaciółki i mamy prezent za 200 zł, to łatwo policzyć ile dam w kopertę, jeśli w ogóle dam, bo i tak prezent jest dosyć drogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
700 zł? to dostaliśmy od chrzestnego męża plus zawiózł nas swoim samochodem do ślubu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my od mojego chrzestnego dostaliśmy 2500zł, od mojej chrzestnej 1000zł, od chrzestnego męża 2000zł a od jego chrzestnej 2000zł. Bliska koleżanka mojej mamy, do ktorej od dzieciństwa mowie 'ciocia" dała nam z mężem 800zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
700zł od chrzestnego to troche cienko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jujujukikiki
no oni u nas wlaśnie nie byli :) Ale my pójdziemy i damy tyle co dali rodzice kuzyna :D bo nie wiemy jak dać, zeby bylo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tym bardziej macie problem z głowy. Nie idźcie. My nie chodzimy na wesela do osób które u nas nie były. Chyba że ktoś miała poważną wymówkę to wtedy zastanawiamy się nad tym czy iść czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dwa tygodnie idę na wesele kuzynki (siostra cioteczna). Wesele jednodniowe, jakieś 30 km. za miastem, bez żadnego transportu i noclegu, w jakimś dworku. Idę z osobą towarzyszącą, daję 500 zł., uważam, że to odpowiednia suma (aczkolwiek gdyby mnie było stać, to chętnie dałabym więcej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dajemy z mężem 400-500zł, ale za noclegi zawsze płacimy sami. staramy się dać tyle, żeby pokryło się za talerzyki i została chociaż stówa. no, ale to jeśli chodzi o dalszych krewnych i znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alani
Ja kuzynowi dałam 300zł + wino, jeszcze studiuję, pracuję tylko dorywczo i nie było mnie stać żeby dać więcej. Poszłam z chłopakiem, wesele z poprawinami, nocleg w tym samym hotelu co była impreza. Nie wymagałam od chłopaka żeby dorzucał się do koperty bo i tak musiał stracić na ubranie i jeszcze na bilet 150zł bo jechał z drugiego końca Polski. Ja też się musiałam ubrać, nie bawiłam się w żadnych fryzjerów ani kosmetyczki, ale buty i sukienkę musiałam kupić. Gdybym mogła dałabym dużo więcej bo bardzo lubię mojego kuzyna. Ale dałam ile mogłam i wiem, że kuzyn się cieszył, że byłam tam w tym dniu. Zasady "talerzyka" wogóle nie rozumiem. Zazwyczaj to rodzice sponsorują wesele a to co Młodzi dostaną to jest ich. Moja koleżanka zrobiła wesele, jej rodzice razem z teściami wydali 25tys zł, Młodzi w kopertach dostali aż 60tys. Ale nawet gdyby dostali tylko 20tys to przecież nie byliby 5tys w plecy, tylko nadal 20tys do przodu. Co innego jak rodziców nie stać i Młodzi chcą sami zrobić wesele, ale wtedy musza się liczyć z tym, że mogą wyjść na plus albo na minus. Jeśli się zaprasza bliskie osoby które nas szczerze lubią to zawsze dadzą najwiecej jak tylko mogą. Jeśli dadzą mało tzn, że więcej nie mogli. A jeśli my ich szczerze lubimy to będziemy szczęśliwi, że byli na weselu, bez względu na to ile dali w kopertę. Mi by było bardzo przykro gdyby ktoś z bliskich nie przyszedł na moje wesele tylko dlatego, że nie ma pieniędzy. Rozumiem, ze sa różne sytuacje życiowe i że samo wyszykowanie się na wesele to duży koszt, a co dopiero wrzucenie w kopertę. Nie chciałabym, żeby ktoś po przeczytaniu tych bredni o talerzykach na forum zrezygnował z przyjścia na moje wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja idę do kuzynki
Pracuję, ale kokosów nie zarabiam. Kuzynka bliska, ale kontakt sporadyczny - od okazji do okazji. Idę na wesele sama. Jednodniowa impreza, bez żadnych poprawin, bez noclegu - bo blisko. Do tego maskotka - wg życzenia. Pytanie za sto punktów: 300 zł. wystarczy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak idziesz same to 250-300 będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej wyżej: od razu zaznaczasz ze kontakt sporadyczny zebys mogla dac jak najmnije. to po co w ogole sie tam pchasz?? idziesz to dajesz tyle żeby sobie siary nie zrobic. 300zł to minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O dżizasss, zaznaczam że sporadyczny, bo gdyby była mi bardzo bliska, w sensie emocjonalnym, a nie rodzinnym nawet, to nawet bym się nie zastanawiała, tylko na rzęsach stawała, żeby dać jak najwięcej. Tutaj akurat stosunki są..."normalne". Jak się widzimy, to plotkujemy, śmiejemy się i wszystko gra. Ale widujemy się rzadko, nie inicjujemy spotkań tylko ze sobą, raczej w gronie rodzinnym. A "pcham" się właśnie po to, żeby się zobaczyć - nie tylko z kuzynką, ale i z resztą rodziny, bo na co dzień jakoś wszyscy są w dzikim pędzie i nie ma na to czasu. Zresztą co ja się tłumaczę - dostałam zaproszenie, to idę. Sama się nie wpraszałam. I tylko pytam, czy 300 wystarczy, czy może jednak dorzucić jeszcze stówę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam wesele rok temu i od mojej bliskiej kuzynki dostalam w kopercie 500 zl (2 × 2 dzieciakow, bardzo dobrze stoja materialnie, jednego jestem chrzestna i na komunie dalam 400zl plus gry edukacyjne ), a od babci dostalismy 1000 zl ( babcia mieszka sama i mala emeryturke ). Bylo mi bardzo glupio w obu przypadkach. Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślimy, ze liczyłas na więcej i się "zawiodłaś", a oni dali NORMALNIE. materialistka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chytra ta kuzynka!!! oddała ci prezent-tylko ,że to był ślub a nie kolejne przyjęcie komunijne!! są tacy ludzie i ilość zarabianej kasy nie ma tu znaczenia,jak ktoś jest chytry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co robić wesele jak ludzi na nie nie stać .Ślub i do domu a nie zgrywać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×