Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uwodzicielka18

ILE W KOPERTE -ślub kuzynki

Polecane posty

Gość ty wyżejjjjj
czyli jak ktoś jest bliski a biedny to go nie zapraszasz na wesele bo po co skoro nie zwróci Ci za" talerzyk" ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsd
ja bedac na slubie kolezanki dalam 200zl za pare i sie tego nie stydze. dalam tyle ile moglam, a wesela nie robi sie po to zeby mialo sie zwracac a po to ze chce sie radosc dnia dzielic z bliskimi osobami. tylko materialisci maja podejscie - nie masz kasy nie zapraszam, bo mi za siebie nie oddasz. załosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursztyn 12
A ile ja mam dać siostrze na ślub żeby głupio nie wyglądało 2 osoby dorosłe plus 2 dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bursztyn 12
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też idę na wesele do siostry
W październiku idę na wesele do siostry z mężem i dajemy 900zł Nie wiem jaką gotówką dysponujesz, ale wydaje mi się że najmniej powinnaś dać tyle żeby siostra nie była na was stratne tylko żeby to był dla nich prezent. Wiesz na pewno ile siostra płaci od osoby i od dzieci więc daj tak żeby za was pokryło i 200 zł dodatkowo i będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imię dla chłopca
ja idę z mężem na ślub kuzyna i daje 200zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczek biały
Rozumiem że idziesz tylko do USC albo kościoła na sam ślub ? Nie na wesele ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczek biały
bo jak na wesele i dajecie 200zł i nie możecie więcej dołożyć to lepiej sobie darujcie :( 200zł to oni pewnie wydadzą na jednego z was o ile robią wesele w niezbyt drogim domu weselnym czy restauracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imię dla chłopca
idziemy na wesele. Daje tyle na ile mnie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o losie masakra
lepiej dac 200zł niż zrezygnować bo jak PM ma już opłacone to i tak się miejscówa zmarnuje a poza tym mi się wydaję że na wesele się zaprasza gości by się z nimi cieszyć swoim szczęściem a nie po to by zarobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupoty pierniczycie
Ostateczną liczbę gości podaję się na 2 tyg przed weselem, kiedy goście potwierdzą swoją obecność. Nie płaci sie z góry za wszyatkie osoby które są proszone tylko najpierw daję się zaproszenia, czeka na potwierdzenia i dopiero z salą uzgadnia ilość gości. Teraz potwierdza się przybycie do danego terminu. Także jak się odmówi to młodzi nie są stratni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę poczytałam.............
i dochodzę do wniosku, że na żadne wesele nie pójdziemy! Te kwoty trochę mnie przerażają, w tym roku dostaliśmy zaproszenie na 4 wesela, w przyszłym roku szykują się 3 następne, pewnie na tym nie koniec... Jesteśmy młodym małżeństwem [3 lata], dzieci jeszcze nie mamy, dopiero wijemy sobie gniazdko. Ślub był kameralny, skromne przyjęcie dla najbliższej rodziny, nie chcieliśmy pompy, pijanych wujków, towarzystwa przypadkowych ludzi, zajmowania się organizacją wesela na 150 osób. Jak mamy ochotę się zabawić idziemy w doborowym towarzystwie do lokalu, wydajemy na całonocną zabawę 100 Pln od osoby i bawimy się do białego rana. Po co nam wesela jakiś kuzynów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła para młoda
My również szykujemy się do ślubu i wierz mi że nie tylko gosci przerażają sumy które powinni dać w koperty ale i nas jako przyszłych młodych również przerażają ale sumy jakie podają nam w lokalach od osoby. Trzeba zaakceptować to że wszystko tak podrożało i dostosować do tego bo nie ma innego wyjścia. Myśleliśmy że wymieścimy się w kwocie 30 tys bo tyle uskładaliśmy, po podliczeniu wszystkiego (na razie orientacyjnie) wyszła nam już 43 tys a z tego co czytam to pewnie wyjdzie nas jeszcze drozej bo wstępne obliczenia i tak zawsze idą jeszcze trochę w górę. Wesele musimy przełożyć o kolejny rok i uzbierać kolejne kilka tys. Takie życie. Cóż na to poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UWAGA!!!!!!....UWAGA! ...wasze obliczenia od "talerzyka" są żałosne!!!!!!!!!!Dwa lata temu my też tak sobie policzyliśmy dla kuzyna i jest nam WSTYD!-150ZŁ od talerzyka to daliśmy 400,nie jesteśmy biedni czy bezrobotni,zarabiamy więcej nisz najniższa krajowa wiec mogliśmy/powinniśmy dać 600-800. Teraz sami robimy wesele 150zł od talerzyka i WIECTA! że to jest często skromie 1/3 KOSZTÓW!. WIĘC JAK DAJECIE MŁODYM W KOPERTĘ Z MYŚLĄ ŻEBY MIELI NA LEPSZY START LUB ŻEBY IM SIĘ CHOCIAŻ ZWRÓCIŁO ZA WESELE TO NAUCZCIE SIĘ LICZYĆ. ...Bo mieć przed weselem 45tyś. a po weselu 25tyś to jest cholerna różnica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm55
Pepolo tak to już jest,że dużo dają ci co naprawdę nie mają,a ci co mają to żałują!!!Też byliśmy 2 lata temu u męża brata i daliśmy 400 za 3 osoby,mi było wstyd ale co miałam zrobić skoro wtedy nie pracowałam,tylko mąż.Było go stać ale nie dał więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarcik
@up to wychodzi na to, że ja jestem bogata - bo żałuję. A jednak nie jestem, bo jestem bezrobotna i mam inne priorytety finansowe niż kasa do koperty. Dziękuję, do widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy tylko ja obracam się w towarzystwie, w którym panuje powszechne przekonanie , że wesela nie robi sie po to, żeby sie zwróciło:O? i że nie ma zadnego obowiązującego cennika:O? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaona*
Jak czytam tematy dotyczące prezentow ślubnych to jestem przerażona , to jakaś MASAKRA. Czy w obecnych czasach wesela robi się tylko by zarobić na tym a przynajmniej wyjść na 0 tzn zrobić impreze i jeszcze na tym nie stracić? Czy odprawiając urodziny i inne imprezy też wychodzicie z założenia , że goście dadzą tyle , że koszt się zwróci? Mam nadzieję, że nigdy nie trafię na taką imprezę:O Ja miałam wesele 8lat temu . Dostałam kilka prezentów z których byłam zadowolona oraz pieniądze. Cieszyłam się, że wesele się udalo , że wszystkim się podobalo i jeszcze długo je wspominali. To było dla mnie najważniejsze. A teraz... najważniejsze ile się dostanie w prezencie od gości .... STRASZNE:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę normalności...
Brałam ślub 3 lata temu:) Nawet przez myśl nam nie przeszło, że wesele ma nam się zwrócić. Liczyła się obecność bliskich i dobra zabawa. Teraz jak oglądamy naszą płytę z wesela, cieszymy się, że było tak bardzo udane. Za zebrane pieniądze wyjechaliśmy min.nad morze:) Teraz idziemy do mojego brata ciotecznego i damy 500zł. Przeraża mnie dzisiejszy materializm:( Patrzeć jak jest wystrojona sala,ile jest za "talerzyk" itp... nie zaklajać koperty, żeby w razie czego wyjąć banknot, bo sala jest "za biedna"... Dzięki Bogu nie mieliśmy takich gości:) Zrobiliśmy wesele za swoje, trochę nawet pożyczyliśmy ale nie żałujemy wydanej nawet jednej złotówki. Cieszę się, że jestem w tych "10%", dla których wesele to spotkanie rodzinne, a nie oplata za zaproszenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka lat temu ceny były inne
10 lat temu kuzynka robiła wesele i 2 dniowe wesele taniej ją wyszło niż mnie teraz 1 dniowe choć nie wymyślam rzeczy z kosmosu. 4 danie gorące, ciasta, zimna płyta, nic wymyślnego a jednak od osoby 230 zł. Nawet nie marzymy o tym żeby wyjść na zero a na myśl o zarobku chce mi się śmiać :) Realne jest otrzymanie połowy tego co wydaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka 72
miałam wesele 2 lata temu na 50 osób + 12 dzieci:) Prezenty były rożne od ręczników, pościeli,filiżanek,100 zł czy 2000zl w kopercie aleee najbardziej ucieszyłam się z tego ze wszyscy zaproszeni przyjechali na ślub i wesele :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm, ja też
kiedys nie wiedziałam, ile się daje na prezent i nie znałam normy "talarzykowej". Kilka lat temu za mnie i syna dałam 300 zł. Wydawało mi się to wystarczająco. Nie wiem czy zostałam obmówiona w rodzinie czy nie, ale na następne wesele na wszelki wypadek nie pójdę, bo wolę wydać te 500 zl na inne rzeczy. Młodzi nie będą więc na mnie stratni, ja kupię sobie coś fajnego, zamiast płacić za jedzenie, którego i tak nie zjem i wszyscy będą zadowoleni. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oszukujmy się
Państwo młodzi liczą na gości bo bez nich nie byłoby wesela ale przy okazji na koperty bo miło jest gdy chociaż pewna część się zwróci. Gościom natomiast totalnie nie zależy na spędzeniu tego dnia z parą młodą co świadczą słowa : "Nie wiem czy zostałam obmówiona w rodzinie czy nie, ale na następne wesele na wszelki wypadek nie pójdę, bo wolę wydać te 500 zl na inne rzeczy. Młodzi nie będą więc na mnie stratni, ja kupię sobie coś fajnego, zamiast płacić za jedzenie," Gość zrobi łaskę parze młodej i pójdzie e w e n t u a l n i e na wesele pod w a r u n k i e m że da mało w kopertę albo gdy da bubel czyt. tani prezent pochodzenia chińskiego lub taniocha z wyprzedaży z Lidla czy Auchana czy Reala. Aż się rzygać chce gdy się czyta niektórych wypowiedzi. Wiele razy byłam na weselach ale zawsze szłam zadowolona i nie obliczałam ile jestem stratna na tym. za miesiąc też idę na wesele cieszę się z tego że kupiłam sobie nową kreacje, buty, poszukuję torebki, mam już umówiony makijaż i fryzurkę :) Pieniądze do koperty odkładają się pomału bo co miesiąc dokładam do koperty. Zwyczajnie cieszy mnie to. Zamiast kwiatów mam zamiar wymyślić coś dla pary młodej. Jeszcze nie wiem co ale poszukuję nowych pomysłów i nie liczę ile straciłam. Lubię młodych i to bardzo i nie w głowie mi żałowanie im czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie oszukujmy się
Nie rozumiem twojego oburzenia. Jeżeli młodzi chca, to robią wesele, jeżeli taka forma rozrywki im nie odpowiada, to nie robią i pieniądze przeznaczają na remont domu, wyjazd na Wyspy Kanaryjskie czy inną atrakcję, na którą mają ochotę. I jakoś nikt nie ma do nich pretensji, że chcą wydać swoje pieniądze, tak jak im pasuje. Natomiast wg. co poniektórych goście mają przychodzić bez szemrania, wywalać kasę i jeszcze być zachwyconym, bo młodzi postanowili ich zaprosić. Nienawidzę wesel i nie wynika to z mojego braku szacunku czy sympatii dla młodych. Doceniam, ze ktoś mnie zaprosił, ale jeżeli mam się nudzić przez całe popołudnie/wieczór i pół nocy i jeszcze zapłacić za to 500 zł, to jest to już dla mnie za dużo. Może jestem egoistką, ale moje poświęcenie ma swoje granice. Tak jak młodzi nie mają obowiązku robić wesela, bo nie mają na to ochoty, tak goście nie maja obowiązku na nie przychodzić, jeżeli ta forma rozrywki im nie odpowiada i wydaje im się zbyt kosztowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość291212
A ja też się cieszę że ide na wesele, bo dawno nie byłam, i raczej w mojej rodzinie i mojego chlopaka nic wiecej narazie sie nie planuje... no chyba ze nasze, ale to za ok 2 lata dopiero :) Ale mam pyt właśnie ile dać do koperty, a moze prezent? Idziemy do kuzynki mojego chlopaka, do Lublina, czyli ok 400-500km jazdy od nas, noclegu nam nie załatwiają, czego nawet bym nie oczekiwała, bo wiem jakie wesele sa drogie, a my możemy spać u rodziny :) Myślicie że 400zł do koperty będzie ok? wesele 1 dniowe w domu weselnym.... bo nie wiem tez jakie ceny sa w Lublinie.... nie chce tu wyjsc jaka ta która liczy za talerzyk... ale nie chce po prostu zeby mlodzi byli na nas stratni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gość291212
tak w tym przypadku 400 zł od pary wystarczy bo wesele jest 1dniowe, w domu weselnym i bez noclegu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina098
Jak bym miała dać 300 zł OD PARY na wesele to wolała bym zostać w domu a nie wstyd robić. Młodym się daje pieniądze na nową drogę życia a nie wpędza się w długi.!!!!!!!!!!!!!!!! 600 ZL to minimum jakie powinno być spełnione-- MINIMUM!!! Jak się nie ma miedzi to się w domu siedzi !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm przesadzasz :)
300 zl jest ok Pisze to jako panna młoda.Nawet jak ktoś da mniej to tez bedzie ok:) stać mnie na wesele i na ugoszczenie gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juj
Co za głupie myślenie. W kopertę powinno się dawać tyle ile każdy uważa za stosowne. Ten sposób z "za talerzyk" jest dla mnie nie do ogarnięcia. Jeśli młodzi chcą wystawne wesele to ja nie będę za to pokutować. A co jeśli skromniejsze to mam dać tylko tyle ile talerzyk? Poza tym w dzisiejszych czasach ceny są mega różne i ja nie mam zamiaru dawać 600zł tylko dlatego że wesele jest w hotelu. Piszecie że można nie iść jak CIe nie stać, ale weź teraz wytłumacz kuzynce że nie przyjdziesz bo Cie nie stać włożyć w kopertę. To jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja idę mężem na wesele we wrześniu do kuzyna męża, planuję dać 400 zł, wesele 2-dniowe, nocleg placimy sobie sami, woj. kuj-pom. W tamtym roku byliśmy u mojej koleżanki, tylko wesele, bez poprawin, dałam 300 zł, akurat remont mieliśmy, więc kasą krucho. U nas w regionie goście różnie dają, my np. dostaliśmy od 1 chrzestnej 1000 zł, od drugiej 800 zł, moja mama dała swojej chrześnicy 1.500, ale brat teścia np. dał swojemu chrześniakowi 5 tys., także zależy od zasobności portfela i hojności. Minimum na dwie os. to moim zdaniem 300 zł dla dalszej rodziny/przyjaciół, a 500 siostry/brata itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×