Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samsungowaa

CZY JA JESTEM ZŁĄ MATKĄ?

Polecane posty

Gość samsungowaa

wytłumaczcie mi proszę, dlaczego ludzie oceniają wszystkich po pozorach? mam dwójkę dzieci, jedno ma 6 lat, drugie 5. wychowuję je sama, bo mąż zmarł w kilkanaście dni po urodzeniu młodszej córeczki. świat mi się zawalił, ale z pomocą rodziców stanęłam na nogi i teraz radzę sobie świetnie. nie żyjemy w jakimś luksusie, ale żyje nam się dobrze, mamy co włożyć do garnka, że się tak wyrażę. jakiś czas temu poznałam mężczyznę, samotnego mężczyznę. on się zakochał i ja też się trochę zaangażowałam. wszyscy naookoło mi powtarzają, że mam się z nim związać i zamieszkać, bo dzieci są już w takim wieku, że potrzebują ojca. ludzie mi wmawiają, że robię im krzywdę mieszkając z nimi sama, nie dając im szansy, żeby miały jakiś męski wzorzec. a ja po prostu nie czuję się gotowa i nie wiem, czy kiedykolwiek będę na zamieszkanie z jakimś mężczyzną, na jakiś poważny związek... powiedzcie, czy ze względu na dzieci powinnam się związać z tym facetem? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsungowaa
staram się tak robić, ale jest mi coraz trudniej, bo jestem po taką presją otoczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie pewno chcąć dobrze
wtykają nos w nie swoje sprawy. Czasem bywa odwrotnie niż u Ciebie. Mama idzie na ślepo w związek, nie patrząc na dzieci. Daj sobie czas. My też z siostrą wychowywałyśmy się z mamą i wszystko z nami jest dobrze. Obie mamy rodziny, pracujemy, mamy dobrych mężów. Podziwiam Cię, że dałaś radę. Brawo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Podpisuję się pod powyższym. Ludzie zawsze wiedzą lepiej co inni powinni robić. Żyj tak jak Ty uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsungowaa
dzięki dziewczyny. ale nie wyobrażacie sobie jak mi jest przykro, kiedy jakaś "koleżanka" czy sąsiadka mówi mi, że robię krzywdę moim dzieciom, że one są nieszczęśliwe i na pewno w przyszłości nie wyrosną na dobrych ludzi... podczas, gdy ja mam wrażenie, że one są bardzo szczęśliwe, zawsze widzę uśmiechy na ich twarzach i obie dobrze wiedzą, że miały tatusia, którego już nie ma i wiem, że żaden inny mężczyzna im ich nie zastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacccia
Boze to jest straszne,stracic meza przy dwojce malutkich dzieci,i to 2 tyg po nardzodzinach jednego z noch... Trzeba byc pozbawionym taktu i elementarnej kultury,zeby nie uszanowac uczuc takiej osoby jak ty. Absolutnie nie sluchaj gadania jakichs tam ludzi,rob tak,jak sama uwazasz. co to za zwiazek ze wzgledj na dzieci -tylko oszukujesz siebie,partnera i dzieci rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie pewno chcąć dobrze
Żadna z tych doradczyń nie zamieniłaby się z Tobą. Prawdopodobnie nie wyobrażają sobie jak to jest być samotną mamą, a już napewno nie wyobrażają sobie jak to jest mieć dwoje dzieci, mieć noworodka, być dostatecznie rozchwianą emocjonalnie po ciąży (hormony, wiadomo) i w tym momencie stracić męża... Sama mam dwoje dzieci, w tym jedno malutkie. Jestem aktywną mamą, pracuję, nieźle zarabiam, ale nie wiem, czy z takim ciosem dałabym sobie radę. Szczerze Cię podziwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacccia
Ja bym na twoim miejscu takim osobom twardym,suchym tonem odpowiadala-zqjmij sie z laski swojej wlasnymi sprawami. i zadnych dyskusji zadnego tmumaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsungowaa
właśnie to zachowanie ludzi zaczęło się dopiero jakiś czas temu, kiedy na horyzoncie pojawił się ten potencjalny kandydat. do tego czasu, od momentu śmierci męża nikt nie wspominał nic na ten temat, bo chyba wszyscy myśleli, że nie jestem i nie będę w stanie już spojrzeć na innego faceta. a kiedy się okazało, że jednak jest to możliwe, to wszyscy wpychają mi go na siłę i chyba to właśnie mnie od niego zaczyna odpychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Większą krzywde byś zrobiła jakbyś zamieszkała z facetem którego nie jesteś pewna.. a co jeśli Wam nie wyjdzie? Dziciaki przywiążą się do nowego tatusia.. potem może pojawi się ktoś inny.. i co? Moim zdaniem dopóki nie będziesz kogoś pewna.. nie pokochasz go, nie zaufasz.. to nie ma sensu się zmuszać do czegoś tylko dla dobra dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsungowaa
no tak, było naprawdę ciężko, to był jeden wielki szok, przez kilka pierwszych tygodni w ogóle to do mnie nie docierało, ale potem już było tylko lepiej, chociaż gdyby nie moi rodzice, a w szczególności tata, to pewnie nie dałabym sobie rady... szczególnie, że teściowa, z którą wtedy mieszkałam całkiem się odwróciła ode mnie i od całego świata, nie mogłam na nią liczyć, musiałam się stamtąd wyprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsungowaa
ja nie chcę właśnie mieszać dzieciom w głowie, nie wyobrażam sobie, co bym im powiedziała - że wujek z nami zamieszka? no i co by było, gdyby faktycznie nam nie wyszło? ciągnąć to dalej, bo dzieci się do niego przyzwyczaiły? przecież to bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie pewno chcąć dobrze
Nie patrz na ludzi. Ludzie uwielbiają zajmować się czyimiś sprawami.... Znam przypadek, gdy kobieta mająca dwoje dzieci (głuchych) straciła męża i niedługo po jego śmierci wyszła za dlugoletniego przyjaciela. Facet okazał się niesamowity. Mieli jeszcze jedno dziecko zdrowe, ale ten facet nauczył się migowego, miał wpływy i robł wszystko, żeby tamte dzieciaki wykształcić, uwielbiał całą trójkę i był fantastycznym ojcem... A ludzie??? A ludzie nieustanie obmawiali tę kobietę, że wyszła za tego gościa za mąż zbyt szybko po śmierci pierwszego męża. Ludziom zawsze się coś nie podoba. Nie patrz na nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie daj się presji wypieranej przez ludzi. Bo jeszcze uwierzysz w te bzdury, które oni mówią i znajdziesz dzieciom ojczyma, okropnego, którego nie zostawisz, bo "dzieci potrzebują ojca" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsungowaa
no widzisz, ludziom nigdy nie dogodzisz, pewnie czego bym teraz nie zrobiła, to i tak wyjdę na tą złą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olej ludzi. Kazdy umie "dobrze" radzic jak to nie jego sprawa dotyczy. Moj tata zmarl jak mialam 3 I pol roku. Mama zwiazala sie z moim obecnym ojczymem jak mialam 13 lat. dlugo zwlekala ale bala sie ze ktos mnie bedzie krzywdzil a ja bede sie bala jej powiedziec. Wychowywalam sie wiec wiele lat bez ojca, bez meskiego wzorca ale nie mam z tego powodu problemow. Mam meza I synka I normalna rodzine :) a ojczyma uwielbiam I on teraz jest ukochanym dziadkiem dla mojego syna. Jak bedziesz gotowa to zaczniesz zycie z nowym mezczyzna, a dopoki nie jestes na 100% pewna to nie rob nic na sile. Mozesz ludziom odpowiadac ze to Twoja sprawa I sama bedziesz decydowac. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×