Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

Gość Koniczyna79
a tzn ze to jedna wielka bomba witaminowa:) dlatego podaje się tylko w okresie zdrowia, o jak sie bedzie dawac w chorobie, to tylko mozna pogorszyc stan bo bakterie ktore zaatakowaly tez beda czerpac z tych witamin i tez dostana "kopa" i jeszcze bardziej zaatakuja organizm. ale w czasie zdrowia, super sprawa na odpornosc, zwlaszcza dla małych dzieci i ma smak zbliżony do marchewki, więc całkiem smaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
link: http://www.herbalyes.eu/index.php/details,,378,herbalyes_goji_berry,.html gdyby ktoś był zainteresowany poprawą męskiego nasienia to tez na pewno pomoże, bo ma duzo cynku, a to gl skladnik meskiej spermy:) nie mówiąc juz o witaminkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
podałam link przed chwilą do strony z której kupuję wszystkie soki Goji, Noni i Aloes:) Im można zaufać bo nie transportują metodą proszkową tylko zlewają od razu do butelek wiec skład jest 100% naturalny, nieprzetworzony i zachowuje wszystkie właściwości tak jakby zerwane prosto z krzaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniczyna napisz tak z ciekawości czym karmisz swojego małego?? Znaczy sie opisz przykładowy dzień co on je. I starszej córci. Bo widać że dbasz o zdrowe odżywianie to może coś podpatrze:p też widzę że w sklepach teraz wszystko jest jakieś sztuczne ma ogrom konserwantów barwników itp. i przydadzą się pomysły na zdrowsze jedzonko:) nie wiem może jakiś nabiał ser, mięso ryby itp. opisz troche to chętnie poczytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka@
Cześć Czy mogę się do was dołączyć ? Mam 29 lat i na imię Kamila. Zaczęliśmy starania w styczniu. Mam pytanko czy warto iść już do lekarza ? I co myślicie o testach owulacyjnych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
Ze starszą to jest tragedia bo źle została nauczona przez babcię, ona zawsze lubiła ode mnie tylko pierogi, naleśniki, kopytka itd. a jak nie chciala jeść obiadu to babcia dawała frytki i już. Od kąd się wyprowadziliśmy próbuję zmienić jej dietę jak mogę, ale jest ciężko. Najpierw płakała jak zabroniłam mleka, oczywiście jak się dowiedziałam że jest wręcz niezdrowe i przez to są problemy z trawieniem, a poza tym i tak w sklepach mamy pasteryzowane więc wapń i witaminy się prawie nie wchłaniają. Za to kupujemy w ekologicznym sklepie osiedlowym nabiał tzn sery i mleko prosto od krowy, i z tego mleczka sami sobie robimy kefir. Mniam:) Zjadanie kefiru, jogurtow naturalnych i serów jest dużo zdrowsze od mleka. Juz jak konczymy 2 lata zycia mamy problemy z trawieniem mleka. Oczywiscie dowiedzialam sie o tym dopiero jak wyszlo na jaw ze moj synek ma nietolerancje laktozy mleka krowiego. Do 2 lat pil mleko z piersi i jak juz zakonczylam karmienie to szukalam jakiegos zastepstwa dla niego, chociaz w sumie nie musialam bo pieknie je caly pozostaly nabial , ale znalazlam cos duzo lepszego od mleka krowiego i jest to mleko kokosowe(to nie jest ta woda z orzechu kokosa, tylko caly kokos przetworzony na mleko). Mleko kokosowe jest bardzo zblizone w skladzie do mleka z piersi ludzkiej wiec dla niego super a poza tym jest przeciwbakteryjne, wiec podaje mu kilka lyzek dziennie takiego mleczka rozcienczam woda(bo jest bardzo tluste) i dodaje miod lub jeszcze czosnek. tylko trzeba patrzec na sklad, musi byc samo 100% mleko kokosowe bez wody i innych dodatkow. lepiej samemu sobie dodac wode, wtedy wiesz co podajesz dziecku. Wczesniej myslalam jeszcze nad sojowym, ale jak sie dowiedzialam ze ma hormony takie jak kobieta w okresie menopauzy to zrezygnowalam. Uwazam ze dzieci absolutnie nie powinny spozywac soji w zadnej postaci. Probowalam tez ryzowe, ale jednak najlepsze to kokosowe i poza tym jest super do zabielania zup, do dipow, koktajlii, lodów(a juz za niedlugo bedzie cieplo, juz mi slinka cieknie)itp. To tyle o mleku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
czesc kamilka, jasne. wskakuj do tabelki pare stron wstecz. troche nam na razie topik zszedl na naturalne odzywianie, ale za niedlugo pewnie ktoras z nas bedzie znowu testowac wiec wrocimy do staranek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
jak staracie sie od stycznia to nie masz co sie jeszcze martwic. dajcie sobie pol roku czasu. a po 30tce dopiero nalezy sie martwic jak po roku czasu nie bedzie efektow. Co miesiac macie tylko 15% szans na poczecie jezeli przytulanko jest w owulacje:) a co do testow owulacyjnych, to kiedys jak mialam przez kilka miesiecy problemy tzn cykl byl bardzo nieregularny a staralam sie o dzidzie to zakupilam, ale nic z tego nie wyszlo sensownego. duzo ich musialam zuzyc a i tak nie wykazalo wtedy owulacji, pewnie jej w tym cyklu nie bylo. wiec uwazam ze nie ma sensu, poprostu mierz temperature, obserwuj sluz i mozesz sie wspomoc ziolami o ktorych juz pisalam wczesniej. głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka@
Koniczyna79- nie ma sprawy z chęcią was poczytam , zaraz wpiszę się do tabelki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka@
Dzięki za odpowiedź. Może faktycznie przesadzam to dopiero początek ,ale boję się ,że te problemy wynikają z mojego wieku. A tak wracając do owulacji , to chyba bardzo dobry jest taki notesik lub zeszyt z zapiskami temperatur itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka@
pseudo........wiek...mc staran....tydzien ciazy..... plec... poród Koniczyna79...33........0................0............... .0.........0 alex20120......26........2................0.............. ..0..........0 LealPrice-CH...22........1................0.............. ...0.........0 Juustaaa........24........1................0............. ....0..........0 melinda32......31........1................0............. ....0..........0 OrzeszeK76...35........2................0................ ..0..........0 justaa27a.....32.......20................0............... ...0...........1 kamilka@......29.......3..................0..................0...........0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka@
Leal Price-Charlston 21- cześć :) a co u was słychać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
Leal Price-Charlston 21: juz pisze reszte o odzywianiu mych dzieci. z synkiem juz jest lepiej, bo go wychowuję sama. Babcia juz nie wiele do powiedzenia bo mieszkamy sami, a to podstawa. Wiec po kolei: Rano daje juz wspomniane mleczko kokosowe z dodatkami:) potem idzie do zlobka i tam je sniadanko, obiadek i podwieczorek. potem mi juz zostaje podac obiado-kolacje jesli go odbieram przed 17ta, a jak wczesniej mi sie zdarzy odebrac to szybki obiadek i kolacje. Raczej staram sie trzymac diety Michala Tombaka, wiec jako ten drugi domowy obiad daje weglowodany + sok przecierowy(bo maly surowek na razie nie chce, wyjatek stanowi salatka z burakow i jablek). Wiec raz jest to ryz, raz kasza jeczmienna, raz gryczana, raz makaronik. Wszystko oczywiscie nie z torebki tylko ugotowane w wodzie z dodatkiem maselka:) A i jeszcze maly lubi salatke z kaszki kus-kus+ogorek kiszony+szynka+cebulka + odrobina majonezu. To juz odstepstwo od diety ale wiem ze jest zdrowe wiec daje mu czasem. Na kolacje to białka wg tej diety, wiec albo samo miesko duszone, albo sery, kefir albo fasola albo rybka pieczona. Lubi tez bardzo zajadac sie pierogami, wiec ostatnio sa u mnie w modzie pierozki ze szpinakiem takie z czosnkiem i gotowanymi jajami i serkiem topionym:) A w weekend jak jest ze mna caly dzien to tez to wyglada tak ze sniadanko to zwykle jakies kanapki lub jajecznica, potem te weglowodany i sok lub salatka, potem owoce,zupka jarzynowa, potem bialka na wieczor, bo one sie dlugo trawia. Raczej nie gotuje czesto rosolu bo on sie jeszcze dluzej trawi niz bialka i nie powinno sie po nim nic jesc przez 7 godzin wiec bez sensu. Inaczej zaczyna gnic w przewodzie pokarmowym. Ale czasem ugotuje chudy rosolek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka@
koniczynka - ile twój synek ma lat ? jeśli mogę spytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
ale i tak z tego wszystkiego najwazniejsze sa soki wlasnej roboty. i tu wlasnie zakupilismy z mezem nowa wyciskarke do sokow" zelmer juice maker" i jest rewelacyjna!!! mozecie sobie poczytac o roznicach sokowirowki i wyciskarki do sokow i moj wybor padl na wyciskarke. Co prawda droga bo dalam 800 razem z przesylka ale bylo warto. Teraz robimy sobie sami soki owocowo-warzywne z ziolami:) Dzis przeczytalam ze spozywanie warzyw i owocow jest gorsze od picia z nich sokow wlasnej roboty, gdyz tylko kilkanascie procent sie wchlania w przypadku jedzenia, bo duzo organizm traci na strawienie. A w przypadku sokow wraz z blonnikiem(co wlasnie robi wyciskaraka, jest duzo miazszu) wchlanialnosc witamin jest okolo 70%. wiec stawiam na soki. dzis pilismy sok z pomaranczy+seler naciowy+seler korzen+imbir+marchew+pietruszka. a jutro pada na burak z dodatkami. staramy sie pic burak kilka razy w tygodniu bo bardzo zdrowy zwlaszcza w polaczeniu z jablkiem lub marchewka. ale z pomarancza tez moze byc. a juz zakupilam tez ananasa i mango z limonka na sok. ale ten chyba zrobie blenderem bo tu nie chce miec zadnych odpadow tylko wypic taki koktajl z mlekiem kokosowym bo to same owoce. natomiast jak dodaje tez warzywa, to wtedy robie sok w wyciskarce. corke namowilam do sokow, zle pije z grymasem, a synka przyzwyczajam od malego i pije ladnie. juz chyba nie pamieta innych sokow bo tylko takie mu podaje. To na pewno dobre zastepstwo surowek, z ktorymi mam klopot bo nie zawsze chce jesc, a tu ma sok + miazsz tez z warzyw wiec super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka@
koniczynka - to świetnie ,że tak dbasz o dobre żywienie twoich pociech ,bo nie wszyscy rodzice tak przywiązują do tego uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
córka-12lat synek-2 latka skończone w grudniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
w lecie planujemy starania o trzecie dzieciątko, dlatego też te przygotowania i zmiana trybu zycia na zdrowszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniczynko...o jakim zdrowym odżywianiu myślisz dla siebie??? Ja mam 34 lata i 6.5 letnią córkę, staramy się z mężem o drugie dzieciątko drugi cykl... U mnie sytuacja jest taka, że jestem obciążona cukrzycą ciążową, w pierwszej ciąży byłam na diecie cukrzycowej, a teraz już w trakcie starać chciałabym zmienić swoje odżywianie na zdrowsze... Dodam, że pracuję, i nie mam ani czasu ani siły przygotowywać nie wiadomo jakich posiłków, gotuję dla wszystkich to samo...córa je wszystko (prawie), nawet uwielbia surówki:) Jak nie pracowałam, to kombinowałam różnorodne posiłki bo lubię to , ale teraz brak czasu...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wogóle nie kupujemy soków w kartonach. Tony cukru. Nie wiem czy by mi się chciało bawić też w wyciskanie owoców :) ale za to nie majac dzieci po prostu jemy codziennie owoce i warzywa:) pijemy tylko wodę i herbatę z sokiem malinowym ,ostatnio polubilam bardzo rumianek i miętę . Często robię też kompot z malin które sama ze swoich krzaczków zbierałam i zamrażałam-malinki teściów. I jemy ogromnie dużo dżemów-nigdy nie kupuje-robie sama :) szczególnie jabłko śliwka :) mój ulubiony. Jeden mój sposób na lepsze funkcjonowanie żołądka i inne: Robię wodę z miodem i pijemy sobie w kubeczku razem z mężem:) miód jest wogóle bardzo zdrowy. Miód kupowany od tej samej pani-już moja babcia u niej kupowała. Za słoik trzeba dać ze 35-40 zł taki większy.Nie te miodopodobne świństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja tez myslalam, ze miod jest super alternatywa dla cukru itd, ale niedawno gdzies sie natknelam, ze nie jest polecany w ciazy gdyż jest potencjalnym alergenem czy cos w tym stylu. Zdziwilo mnie to troche. A tak lubię miodzik, wlasnie taki ze swojskiego żrodla. Nawet moj wujek ma ule :) Slyszala ktoras z Was o tym spozywaniu miodu w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też myślę, że podstawa jest aby wyrobić te dobre nawyki żywieniowe już w dzieciństwie bo później już ciężko się przestawić. Mój mąż pochodzi z bardzo mięsożernej rodzinki która mięso zagryza mięsem. Masakra. Pamiętam jak na początku naszej znajomości chciałam przygotować kolację. Zajrzałam do jego kawalerskiej lodówki a tam tylko z kilo kiełbasy było, kaszanka i jakieś wędliny. Normalnie w całej kuchni nie było nawet śladowej ilości warzyw o owocach już nie mówiąc. Trochę się namęczyłam żeby przekonać go do zmiany diety. Teraz jest już dużo lepiej, nawet sam się dopomina o warzywka ale trwało to cztery lata :( Niestety cała jego rodzina tak dziwnie się odżywia i ja normalnie jestem chora jak mamy kogoś odwiedzić. Zawsze wpychają we mnie to mięcho. Żeby chociaż jakaś sałatka była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My prawie nie jeździmy do teściów..mamy napiętą sytuację i baaardzo mi oni napsuli krwi:( a jak już pojedziemy...masakra kiełbasa kiełbase pogania....boczek i boczek.....i boczek. Masakra jakaś.....no i oczywiście biały chleb:/ męża też ciężko było odzwyczaić. Ale już nie ma tych złych nawyków. Zajęło mi to pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie słyszałam o tym by miód nie był polecany w ciąży. Jednak jakiś czas temu kupiłam chyba rozmarynowy i trochę się przestraszylam bo doczytałam, ze rozmaryn powoduje skurcze macicy i w ciąży nie powinno się go spożywać. Ostatecznie miodem była zachwycona moja rodzinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa nie żyje już niestety (złota kobieta to była, naprawdę cudowna osoba) a teść ma strasznie trudny charakter także też rzadko się widujemy. No ale rodzeństwo mojego męża - z nimi widzimy się bardzo często a tam tak jak mówisz kiełbasa kiełbasę pogania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu chodzi o jakiś pyłek bylicy, który może znajdować się w miodzie. Trochę mnie to przeraża, bo mam wrażenie, że we wszystkim można się doszukac czegos co szkodzi. Wydaje mi sie ze nie ma co popadac w paranoje, ale daje to do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
Ja w ciąży slodzilam herbatę miodem zamiast cukru i wszystko było ok. Też nie słyszałam żeby był niewskazany. Natomist nie jadłam serów pleśniowych i wędzonego jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×