Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lukrecja miodowa

Jak często wychodzicie gdzieś z mężem? I gdzie-do restauracji,kina?

Polecane posty

Gość lukrecja miodowa

I czy jak gdzieś idziecie to bierzecie z sobą dzieci, czy zostawiacie je np. z babcią lub opiekunką? Bo ja przed chwilą usłyszałam od koleżanki z pracy,że ona nigdzie nie wychodzi z mężem jeżeli babcia nie zajmie się dzieckiem-rozmawiałyśmy o jednym z tematów tutaj,gdzie dziewczyna pisała,że mają małe dziecko,a ona myśli o rozwodzie. Ja z mężem i chłopakami często gdzieś wychodzę. Byliśmy 6 lat razem zanim urodził się starszy syn,więc już się nachodziliśmy we dwoje. Teraz lubimy spędzać czas we czworo. Chodzimy na basen, na spacery, na koncerty, do restauracji itp. A jak to jest u Was drogie mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myrraa
Jak z mężem, to tylko z mężem, jak z dziećmi, to wszyscy. Raz w tygodniu. Reszta weekendu z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja miodowa
Przepraszam może mało precyzyjnie napisane,ale chyba wiadomo o co chodzi ;) My zazwyczaj wychodzimy całą gromadką w sobotę i staramy się tego trzymać,żeby raz w tygodniu złapać takie wspólne wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak maż jest w domu(pracuje za granicą) to bardzo często w tygodniu sobie nieraz skoczymy z dzieckiem np do jakiegos parku zabaw a w weekendy do restauracji na kolacje ( w tyg jak nas najdzie ochota to tez:)). Zabieramy dziecko ze soba wszędzie:) A jak potem idzie spać to juz to jest czas tylko dla nas:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kzdkdfjikecv
fajnie macie ja wychodze wszedzie z dzieckiem sama bo mojemu mezowi sie nie chce nas nigdzie zabierac no raz na tydzien do biedronki po wieksze zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkowa mamaaa
to zalezy gdzie idziemy. czesto spotykamy sie ze znajomymi wiec jak sotykamy sie u nas albo u kogos w domu to ustalamy wczesniej z dziecmi czy bez, z reguly raczej "z". a jak umawiamy sie na inne wyjscia to bez. teraz mielismy bardzo imprezeowy weekend. w piatek moj maz byl umowiony na 20 z kolegami na "pepkowe", dojechalam do niego o 22 i poszlismy na impreze do klubu. w sobote wpalismy na 3 godz na imieniny tesciowej (z dzieckiem) a nastepnie pojechalismy do mojej mamy zostawic jej corke na noc i pojechalismy na 30 urodziny kolegi. wczoraj blogie lenistwo. z reguly raz w tyg gdzies wychodzimy - tj w weekend i wtedy bez dziecka, a w tyg jak sie potykamy z kims to z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest tak, że
zawsze wychodzimy z córką - od kiedy skończyła miesiąc (teraz ma 8 miesięcy) - nie mamy jej z kim zostawić, a poza tym lubimy, jak jest z nami :) Mała jest bardzo spokojna i grzeczna, nie płacze i nie przeszkadza jak często wychodzimy? raz w tygodniu do restauracji czy kawiarni, w soboty rano na basen, w weekendy robimy wycieczki po Polsce, a do tego raz w miesiącu idziemy do kina/teatru/opery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana30000
nie wychodzimy nigdzie no jedynie spacery. Nie mamy z kim zostawić rocznej córki. Podrośnie to będziemy chodzić wszędzie razem .Narazie młoda robi za dużo hałasu i nie chce usiedzieć w miejscu żeby ja gdzieś zabierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Nigdzie. Raz, że nie mamy z kim zostawić dziecka, dwa, że mąż ma w dupie staranie się o mnie, pielęgnowanie związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz w tygodniu wychodzimy wspólnie z rocznym synem na obiad na miasto do restauracji, sami w dwoje rzadko, raz na kilka miesięcy. Lubimy jak znajomi przyjdą do Nas, wtedy syn śpi u siebie w pokoju a my możemy sobie posiedzić i jest wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowata
nie wychodzimy często- wolimy zostać w domu. A jak wychodzimy to z córką. Ma prawie trzy lata i na placach jednej ręki moge policzyć wyjścia bez córy- raz byliśmy na weselu, pare razy w knajpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruuda wiewióra
Raz na jakiś czas-zawsze całą rodziną. Od urodzenia nigdy nie zostawiliśmy nigdzie dziecka. Uważam podobnie jak Ty autorko że sami już się nabyliśmy. W każdy weekend chodzimy na spacer, czasem na basen,albo na halę na mecz koszykówki lub siatkówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .P A U L I N A .
Dośc często raz na tydzien w sobote spotykamy sie ze znajomymi i wychodzimy gdzies posiedziec na winko czy piwo albo w niedziele z męzem idziemy do kina i na obiad. Corka jest w tym czasie u dziadkow. Czesto tez nocuje w sobote. Zawozimy ja ok 17 i odbieramy w niedziele ok 12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My przeważnie wychodzimy z dzieckiem, nie mamy babci do bawienia, zostaje niania ktorą trzeba zamówić wcześniej, albo moja babcia ale to juz ostateczność i tylko w dzień :) Sami wychodzimy raz w tygodniu i jest to czasem kino i jakaś kolacja, albo idziemy do znajomych, albo gdzieś potańczyć itp. A na co dzień wychodzimy wszędzie z dzieckiem. Na przykład do restauracji zawsze zabieramy je ze sobą bo często jemy na mieście i nie będziemy za każdym razem szukać niani :) razem też chodzimy na zakupy, na basen i w inne podobne miejsca. Ogólnie dziecko nam nie przeszkadza, ale nie jest też tak, że wszędzie je ze sobą ciągniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×