przygodny seks z przeszlosci mojego faceta

za to on mnie stara sie przekonac ze jest bardzo wierny,opowiadal ze jak byl zonaty to wyjechal za granice do pracy i choc nie ukladalo mu sie z zona to jej tam nie zdradzil a mial okazje np trojkat i ze dostawal rozne propozycje czasem po prostu z numerem pokoju w hotelu ale z zadnej nie skorzystal....ale mnie interesuje to z czego skorzystal.Nie wiem czy faktycznie tego nie wyolbrzymiam mi sie to wydaje okropne moze dlatego ze nie mialam takich przygod.

a co myślisz? Że powie,że korzystał? Nie wieżę,że z takim podejściem do seksu nie korzystał. Taki zawsze skorzysta. To typ faceta suka daje,pis bierze. Ja bym to ucięła zanim nie jest za późno i darowała go sobie ale ty sama musisz zdecydować.

zaczyna sie roznie,zazwyczaj on cos takiego wspomni a ja zaczynam sie nakrecac i choc staram sie nie naskakiwac na niego to pozniej i tak jest jakas sprzeczka.no wlasnie tez myslalam o tym kryzysie:)to jest straszne ze mu tak latwo to przychodzi.Dla mnie seks laczyl sie zawsze z miloscia zaufaniem i poczuciem jakiegos bezpieczenstwa nie musze chyba dodawac ze w zwiazku.A nie z pierwszym ktory sie nawinie.Tez w swoim zyciu z racji zawodu i roznych osob mialam meeega duzo takich sytuacji jednak nigdy nie skorzystalam ale jak widac niektorzy nie maja pozniej oporow zeby to po nich splywalo.A rozwod koscielny byl z jego winy....dokladnie powodu nie znam ale powiedzial mi ze dlatego ze nie dogadywali sie w kwestiach finansowych choc przyznaje ze jest to dla mnie dziwny powod jak na rozwod koscielny...

"Ja sie zastanawiam jak przestac sobie zawracac tym glowe..." No tak. czego nie zrobi zakochana dziewczyna. Bedzie nawet zaprzeczac swoim odczuciom, zakopie je głęboko, zeby się przypadkiem nie kładły cieniem na związku, nawet jeśli sa dosc uzasadnione.

nie ma takiej przyczyny rozwodu koscielnego

sama zaczelam myslec czy naprawde nie zaczynam swirowac i przejmowac sie drobiazgami.Ale to jest wazne dla mnie i mysle ze kazda szanujaca sie kobieta z podejsciem do seksu emoconalnym sie zgodzi ze mna. tez mysle ze korzystal.tam nikt sie o nic nie pyta,nikt go nie znal,wiec nic by sie nie wydalo prawdopodobnie przed zona.on mnie tak potrafi przekonac do wielu rzeczy.tak mowi przekonywujaco.Ale niestety czyny sa wazniejsze a jego przemawiaja na niekorzysc. Koralowa-madrze powiedziane.Wszystko sie zgadza.:(

O ile jestem w stanie zrozumieć seks bez zobowiązań dwojga samotnych przyjaciół to już takie posuwanie obcej baby w której nie wiadomo kto moczył jest wyjątkowo dziwne i obleśne. Zgadzam się też z kimś kto napisał tu,że go to bawi ,to co czujesz. Dziewczyno nie oszukuj sie. Chyba sama go tłumaczysz. Dam sobie rękę uciąć,że co innego było powodem rozwodu.

wiem ze nie ma tak,iego powodu.Ale on mi to probowal wmowic,juz nie chcialam sie klocic.Pozniej znow mowil ze jednak powodem bylo to ze on nie chcial miec z nia dzieci.Mowil jaki to on biedny byl w tym malzenstwie,jak to zona mu glowe suszyla ze malo kasy zarabia wg niej.Byl z nia 5lat a po roku rozwiodl. ale jakos to nie wydaje mi sie byc problemem bo nic o niej praktycznie nie wspomina nie maja kontaktu.

Ją cię rozumiem, chocbys 1000 razy dziennie przekonywała siebie ze to przeszłośćna która nie masz wpływu to i tak będzie cię to gryzlo... To trochę tak jak że złodziejem, który odsiedział wyrok: mówi że zrobił coś ale nie zaluje bo to normalne... Ją, na jego miejscu nic bym ci nie mówiła skoro to nic dla niego nie znaczy, a mam wrażenie, że jego bawi to jak się o to wkurzasz...

zamyslona daj sobie z nim spokój, to zwykly ruchacz. ja bym sie brzydzila takiego faceta dla ktorego seks to nic... nie ma znaczenia, tu zarucha, tam zarucha i czuje sie z tym OK. za delikatna i za wartosciowa jestes dla niego, poszukaj kogos kto ma podobne wartosci do ciebie, z ruchaczem tylko sie bedziesz męczyć. poza tym uwazaj bo ruchacz cie jeszcze jakims syfem zarazi :O

A to że nie chciał mieć dzieci to tak, to jest powód. A znią tylko nie chciał, czy w ogóle nie chce? A Ty bys chciała mieć dzieci?

nie swirujesz, ja jestem starsza od ciebie, mam 27 lat i w zyciu bym nie byla z takim facetem. to wcale nie ejst kwestia niedojrzalosci. po prostu widac od razu ze to zwykly ruchacz i skoro tak latwo mu to przychodzi to cie zdradzi bez problemu jak jakas babka sie nawinie, mlodsza i ladniejsza od ciebie. poza tym po co ci taki stary o 11 lat? poszukaj rowiesnika, masz dopiero 24 lata sądzac po nicku, w tak mlodym wieku facetow jest do wyboru do koloru, a ty wzielas sie za starego ruchacza i pierdziela, co ty w nim widzisz????

wykończysz się przy nic tylko psychicznie.

moj chlopak ma podobne wartosci do moich, obrzydza go przygodny seks z byle kim, wiec nie kazdy facet jest taki jak twoj. daruj go sobie bo cie wykonczy tylko, a i tak pewnie cie zdradzi keidys, juz ma jeden rozwod za sobą. facet nie nadaje sie do stalego związku.

przyprowadzic ja jeszcze do swojego rodzinnego mieszkania,byle jaka zdzire przeciez watpie zeby normalna ceniaca milosc i bliskosc z milosci kobieta sobie go poderwala w barze i chciala sie przespac.Tez tak uwazam ze to typ ''daje to bierze''.Zaczynaja mi sie otwierac klapki z oczu i zaczynam widziec ze go usprawiedliwiam. O rozwodzie to pozniej mowil ze bylo mu obojetne na czyja wine wyjdzie a dali w koncu powod taki ze on nie chcial dzieci.Cos nie gra... dokladnie o tym tez myslalam ze skoro to nic nie znaczylo to po co do cholery mi o tym mowil.sam to zaczal i juz na pierwszym spotkaniu mowil ze poznal dziewczyne spotykali sie raz na jakis czas w ciagu okolo 2tyg ale nie ciagnelam tematu bo myslalam ze tak zwyczjnie sie spotykali ale w miare poznawania szczegolow zaczelam sie tym dreczyc...on wie ze jestem juz delikatna i latwo mnie zranic tak jak napisal ktos o nicku rtetyrytu.. kiedys zadal mi pytanie''ale o co ci wlasciwie chodzi o to ze to zrobilem czy ci o tym powiedzialem?'' do koralowa: nie chcial z nia i on wniosl pozew o rozwod. kiedys na filmie jakims byl taki motyw ze w malzenstwie dziewczyna chciala a on mowil ze nie,bo on ma swoje powody ze moze ale nie chce,ja to skomentowalam pod nosem slowami mniej wiecej ''no niezla masakra'' a moj facet zaczal cos marudzic ze to co zawsze mozna adoptowac,ze przeciez jak jest milosc to niewazne czy twoje czy cudze...To dla niego tez bez roznicy.Moze roznica wieku tak diametralnie nas rozni.

wiesz dokladnie moi znajomi niektorzy tak sadza mowia mi''ty jestes taka ladna i czemu nie chcesz przystojniaka w swoim wieku''ale tak trudno to wytlumaczyc?po prostu go pokochalam.dlatego takie rzeczy mnie bola i sie przejmuje.tak mam 24 lata,jestem po studiach,mam prace i spelniam swoja pasje...zawsze zalezalo mi na kims kto nie ma tak bogatej przeszlosci nie wiem czemu,dla mojego pierwszego partnera w lozku bylam tez pierwsza.A ten aktualny daje mi takie poczucie bezpieczenstwa jakiego wczesniej nie zaznalam przy nikim i nikogo tak nie kochalam.Niektorzy moi znajomi ale to w mniejszosci sa przeciwko ale wiekszosc ktora go zna jest za,mowia mi czesto ze widac jaki to nie jest we mnie zapatrzony a ja zaczynam zastanwaiac sie czy po prostu dobrze nie gra.

Ty, a może on jest bezpłodny i z tego powodu ma kompleksy. Ponoć tacy faceci czasem zaliczają co popadnie, żeby się dowarosciowac. No i powód do rozwodu kościelnego, żelazny.... A tobie mówi to po to zebys sobie zdawała spawe jakiego masz ogiera ;)

poszukaj kogos kto ma podobny poziom wrazliwosci do twojego. ten facet tego nie zrozumie bo dla niego to normalne, ze kogos poznal i od razu do lozka ;) niech wiec poszuka sobie kobiety tez jakiejs szmaty takiej jak on, beda do siebie pasowac. ty do niego nie pasujesz. i tak za stary dla ciebie, co ty wlasciwie w nim widzisz? ruchacz bez zadnych zasad. ja tez jestem bardzo wrazliwa i delikatna i obrzydza mnie przeszlosc seksualna partnera (zalezy tez jaka, bo wiadomo co innego powazny związek a co innego seks z dziwką). I dlatego poszukalam sobie chlopaka dla ktorego bylam pierwsza i to jest cudowne, tobie radze zrobic tak samo. fajnie byc pierwszą dla kogos, a nie którąś z kolei. ja bym takiemu facetowi po prostu nie ufala. a ciekawe czy on jest zazrosny o twoja przeszlosc? pewnie nie.

a czemu rozstalas sie z tym pierwszym chlopakiem?? wiadomo, milosc jest slepa, ja tez keidys bylam zakochana w takim ciezkim przypadku ze szkoda gadac. w kazdym razie tez mial bardzo swobodne podejscie do seksu, mial sporo luźnych związkow. i sie skonczylo bo facet okazal sie zwyczajnym dupkiem, a tez wydawal sie fajny i mily, dopiero po jakims czasie wyszlo szydlo z worka. a ja zakochana, bolalo bardzo jak klapki spadly z oczu.

z kimś kto ma swobodne podejście do seksu NIGDY NIE STWORZY SIE TRWALEGO ZWIAZKU NA CALE ZYCIE, bo predzej czy pozniej wyjdzie prawdziwa natura ruchacza i zachce mu sie nowej kobiety, taka jest prawda niestety, cudow nie ma, ludzie sie nie zmieniają.

Koralowa odnosze również wrażenie że faceta cieszy twoje cierpienie z tego, o czym on opowiada i to marwtiłoby mnie tak samo. Wie jak ię zranić i robi to bez pardonu. Matko i córko! Ty jesteś NAJGORSZYM przykładem defetyzmu i czarnowidztwa, jaki się przez Kaffe przewinął! Gorszym nawet, niż Brać Prawicza! To samo było w przypadku glitch. "Odnoszę wrażenie, że..." i tu następuje stek bzdur i takich głupot, jakby wymyśliła je dwunastolatka na prochach! Jesteś strasznym, okropnym, zgorzkniałym i bezdusznym człowiekiem! STRASZNYM!

rtetyrytu - gowno prawda, ja mam swobodne podejscie do seksu (szczegolnie w porownaniu z zebranym tu kolkiem rozancowym) a ani natury ruchacza nie mam, ani nigdy nie odczulam zadnych pociagow do nowych kobiet

to czym przejawia sie to twoje swobodne podejscie bo nie wiem?

Tym, ze akceptuje fakt, ze dorosli ludzie nie bedacy w zwiazkach maja prawo uprawiac przygodny seks i nie nazywam ich przez to szmatami i innymi ciekawymi epitetami. Nawet nie zbulwersowal mnie fakt, ze on z pierwsza zona spal na drugim spotkaniu!

rtetyrytu- ciesz sie na moim przykladzie widzisz jakie to wazne.co w nim widze? juz napisalam,jakies cieplo,wrazliwosc,piekne slowa ktorymi przyznaje potrafi mnie omamic...najlepsze ze jak sie zacznie taki temat on tak zgrabnie z tego sie wywinie ze ja sie czuje winna.choc czasto jest tak ze nie podejmuje nic,ze czeka az ja sie wyzyje na nim powiem cos nawet przykrego i nie reaguje na to.widze w nim napewno tez pewnie to ze dba o mnie itd jak to starszy facet o dziewczyne.Ma mnostwo naprawde cale mnostwo wspanialych cech.chyba ze mi sie do czasu takie wspaniale te cechy wydaja.wiem jak to jest byc pierwsza dla chlopaka ale przeciez na czole to nie jest wypisane:)mialam tak ale obydwoje bylismy bardzo mlodzi i sie urwalo po kilku sprzeczkach.dla mnie tez jest bardzo wazna ta przeszlosc.on o moja przeszlosc praktycznie nie pyta i nie jest zazdrosny nawet teraz jak gdzies wieczorem wychodze itd czytalam tez troche o takim przygodnym seksie i tez bylo cos o tym ze sie tak ludzie chca dowartosciowac.Dla mnie najlepsze wartosc to czyste sumienie. a bezplodnosc hmmm nie wiem przemknelo mi to przez mysl ale watpie bo wzesniej wspominal ze sobie wyobrazal jak by nasze dzieci wygladaly i ze chcialby corke wtedy majac mnie i corke przepadlby na tym swiecie....wydawalo sie to szczere,musialby byc mistrzem kamuflazu

Oj, Zamyslona, faceci potrafia bajerowac. Wrecz powiedzialabym, ze szczegolnie tacy, ktorzy tak pieknie mowia. Ja tam bym sie bala zbyt wygadanego faceta.

hm pomysl sobie, że nie jesteś pierwszą, ktorej tak pięknie mowi ;) no ale zycze powodzenia.

rozstalam sie wlasnie ci pisalam,ze no po prostu bylismy mlodzi i glupi.domyslam sie jak bolalo ciebie takie rozczarowanie. On mi czasem wypomina ze mialam sporo chlopakow ale oczywiscie z nimi nie sypialam fakt mialam sporo tkich zwiazkow ktore sie nie udaly ale nie z wiazaly sie z tym. takie o ktorych nie ma o czym mowic. jakby mnie nie bylo juz to jutro odswieze bo cos net mi niespecjalnie dziala:) tym bardziej faceci doswiadczeni i starsi,juz po kilku zwiazkach wiedza co powiedziec i jak urobic.. ja bym akceptowala moze taki fakt gdyby nie dotyczyl mojego faceta:)oni sie znali z internetu z ta pierwsza zona i pisali sporo czasu zanim sie poznali mnie tez to az tak nie zbulwersowalo ale chcialam podac przyklady tego ze to nie byl jednorazowy przypadek tylko ktorys z kolei

Damascenka...racz łaskawie odczepić się ode mnie. Nie pisze do Ciebie, więc i Ty nie pisz do mnie, bo Cię nie lubię. Glównie z tego powodu, ze pod pozorami jaka to jesteś ciepła i wspaniała przez swoje rady, zmarnujesz kolejne ileś tam czasu np takiej glitch. Tylko ze tego to sie już pewnie nie dowiemy.

Uważam że seks to coś fantastycznego, praktycznie do każdego jego rodzaju nie mam zastrzeżeń. Naprawdę nie zaliczam się do jak to ktoś powiedział 'kółka różańcowego', ale litości.. Ludzie.. Kobiety i faceci.. To obrzydliwe jak facet uprawia seks z obcą babą wziętą z baru. Dziwi mnie podejście facetów do tych spraw. To obrzydliwe. Jeszcze zarazicie jakąś francą. To ja już naprawdę wole prawiczków!