Co ze mną jest nie tak? Nikt mnie nie lubi ,nie mam znajomych,jestem samotna :(

24 lata, zadnych znajomych , ŻADNYCH, mam jedna kolezanke - poznalam ją podczas matury , czasami sie spotkamy , raz na miesiąc ,ale nie jest to przyjazn. W pracy nie mam zadnych kolezanek, ludzie mnie unikają chyba. Odzywają się wtedy gdy czegos chcą. Tak było zawsze... wyjątek to szkola podstawowa. Potem było tylko gorzej. Chodziłam na randki , z internetu,(kilkanascie spotkan) inaczej nie potrafie nikogo poznac. Trafiałam na facetów ktorzy chcieli odrazu seksu , żonatych , oszustów , niektorym sie nie podobałam mimo ze widzieli mnie na zdjęciach ,zachwycali się moją urodą , byłam w ''zwiazku??'' z jednym, trwalo to 10 miesiecy ,po pewnym czasie powiedział mamusi ze chce ze mną zamieszkac , planowal cale nasze zycie z mamusią w roli glownej. Uciekłam bo mialam dosc :( romantyk i maminsynek do bolu ... Jestem samotna, wiosna sie zbliza ,potem wakacje a ja znow bede siedziala w domu :( czesto placze z samotnosci, nie chodzi nawet o milosc ale o zwyklą przyjaciolke, kolezanki/kolegow, kogos z kim moglabym pogadac. Gdyby nie Internet bym zwariowala :(

A gdzie mieszkasz, może skoczymy na kawkę? ;) Ja dziś też jakaś samotna...

Mam to samo, a co najgorsze jestem juz po rozwodzie , 28 lat na karku :O Wyszłam za mąz z samotnosci ,zeby kogos miec ,bo wszyscy przeciez kogoś mają ,ja nie moglam byc sama, bylo tylko gorzej.