Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AdrianGdynski

czy wyznanie miłości ma sens i czy to coś da?

Polecane posty

Gość AdrianGdynski

zakochałem się w koleżance.. staram się o jej względy już prawie pół roku niby jest fajnie, ale ona notorycznie mi odmawia spotkań (widujemy się tylko na uczelni) i teraz moje pytanie.. czy wyznanie jej to co czuje i powiedzenie prosto z mostu, ze chciałbym z nią być ma w ogole sens? skoro ona mi odmawia spotkań (na uczelni mamy kontakt, jest fajnie miło czasem nawet bywał delikatny flircik, ale zawsze tak jakby w żartach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chomikbox
e tam pewnie czyta w myslach to sie sama dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest niezręczne kiedy ktoś wyskakuję z wyznaniem "kocham cię", powiedz jej że jest wyjątkowa, ładna etc i zaproś gdzieś, tego oczekuje kobeita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak myślę..
Jeśli odmawia spotkań, to raczej nie radzę... Może lepiej spróbować z nią potańczyć, np. na jakiejś imprezie studenckiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdrianGdynski
to w takim razie po co ze mną rozmawia, flirtuje czasem, czasem zainicjuje kontakt fizyczny w stylu złapanie za dłon itp.. nie wspominajac, ze mowimy czasem do siebie 'kochanie' itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona flirtuje bo jest flirciara
taki ma sposób bycia, niestety do Ciebie nic nie czuje. daj sobie spokój z wyznaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie badx naiwny! enty raz piszesz o tej koleżnace, ona po prostu taka jest, że sobie pozwala na takei zabawy, czułości, ale za tym nic nei idzie, to tylko taka zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak myślę..
No dobrze, skoro jednak coś się między Wami dzieje, to spróbuj to kontynuować. Są różne dziewczyny. Mnie osobiście takie niespodziewane wyznanie by speszyło i nie wiedziałabym, co odpowiedzieć. A może zapraszasz ją gdzieś, gdzie ona nie lubi chodzić? Może zaproś na jakieś niezobowiązujące spotkanie, wycieczkę rowerową, kino, może nawet niekoniecznie tylko we dwoje, może wspólna nauka do egzaminu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdrianGdynski
cokolwiek jej nie zaproponuje to zawsze mówi, że jest już zajęta i zawsze dodaje "ale moze innym razem", oczywiscie tego innego razu nigdy nie ma.. aczkolwiek 2x sie spotkała ze mną, raz na rower i raz na piwko.. ale to były 2 spotkania na 10000 prób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×