Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ywyklezynejszon

wspólczuję wam drogie matki

Polecane posty

Gość ywyklezynejszon

posiadanie dzieci w tych czasach to niezłe umęczenie.Począwszy od sporoch wydatków finansowych ,obowiązków aż do postrzępionych nerwów.Dzieci ciągle coś chcą ,wymagają,płaczą,derenwują i uprzykrzają życie do granic możliwości i nie piszcie że jest inaczej i że to kwestia wychowania.Czy do wychowania należy ząbkowanie? ,kolki? nie .... to czysta fizjologia.Każe dziecko przechodzi również bunt i trzeba takiego brządaca temperować. Pewnie myślicie ,że jestem kolejną bezdzietną egoistką? otóż nie jestem matką i gdybym wiedziała jakie to trudne ,męczące ...w życiu bym się na to nie zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama rocznik 75
To idź do psychologa, bo może masz depresję? Albo porozmawiaj z kimś szczerze o swoich problemach - może z mężem? Moja akurat nie miała kolek, ząbkowanie bez problemów - raz miała gorączkę, ale nie było płaczu w nocy itp. Co do jej zachowania - jest grzeczna, bunt mały był jakieś pół roku temu, ale tylko chwilowo. Konsekwencją i cierpliwością poradziłam sobie z jej humorkami. Jest moim największym szczęściem, jest zdrowa, kochana. Nic lepszego w życiu mnie nie mogło spotkać niż bycie jej mamą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos ci brakuje wyobrazni
i planujesz zycie na 2 lata. Czy ty ( dziecko swojej matki) masz nadal kolki? a moze zabkujesz? I kiedy były lepsze czasy? podczas wojny? za PRLu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość free road
widać twoja matka była mądrzejsza od ciebie skoro się poświęciła i wychowała cię. ja też mam dziecko, wiele mnie to kosztuje ale jest moim największym skarbem. no coż autorko, tylko współczuć takiego podejścia, a przede wszystkim współczuć twojemu dziecku... żenua

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dzieci nie tylko w "dzisiejszych czasach" mają kolki i ząbkują - to przecież zupełnie normalne ;) co innego finansowo, bo dziecko kosztuje, no i problemy z przedszkolami, żłobkami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewidoczny dla innych
Napisałaś w temacie " wspólczuję wam drogie matki ", ale zapomialaś dopisać " i sobie też " :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaworuszczka
a ja mam dwójkę dzieci, 4 i 2 lata, mam 35 lat i nigdy w zyciu nie byłam taka szczęśliwa!!! Macierzyństwo jest cudowne. Kocham swoje dzieci najbardziej na świecie i każda chwila spędzona z nimi nadaje sens mojemu zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysl,ze czeka cie menopauza
a to trwa dluzej , juz żabkowanie .tez fizjologia. Bliscy cie znienawidza. Lepiej skocz od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam sobie nie wspolczuje :) moja corka to moje szczescie. Owszem dzieci sa czesto gesto upierdliwe, ale ja kocham mojego upierdliwca i nie wyobrazam sobie by moglo jej nie byc. Nie zaluje ani sekundy ze swojego zycia od kiedy Mloda jest z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobrietta
kobieto współczuć byś sobie mogła, kiedy by ci tych dzieci zabrakło! czego nikomu nie życzę! więc ciesz się że je masz, a trudne chwile bywają, ale nie są wieczne. Przechodziłam kolki, ząbki, sraczki, bunt dwulatka, a teraz ma 2,5 i dam się za niego pokroić. Uwielbiam patrzeć jak się rozwija i codziennie robi coś nowego np. powie nowy wyraz, a frajda dla mnie jak 5 w totolotka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko.,.,....
autorko, to Tobie współczuję............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjasbdsk
ale nikt twojego wspolczucia nie potrzebuje i tez nikt o to nie prosil. Otóż ku twojemu zdziwieniu sa matki , ktore dobrze czuja sie ze swoja rola oraz z codziennymi obowiazkami. A nawet zaskocze cie .. To nie obowiazek a przyjemnosc :) kochamy swoje dzieci i tak tez macierzynstwo daje nam duzo radosci a sprawy finansowe.. to nie jest najwazniejsza rzecz poza tym wiekszosc rodzin sobie radzi bo tego tez uczy rodzicielstwo. A swoja droga gratuluje genialnego pomyslu na prowokacje . Widze ze bardzo ci sie musi nudzic a macierzynstwo musi byc dla ciebie prawdziwym trudem niektorym z nudow odbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhjhhh
Ja sobie współczuje Już niedługo urodzę lada dzień , czas mi się duży juz nie mogę doczekac sie kiedy przytule moje maleństwo, z niecierpliwością czekam na jego złośliwości jak i pierwszy uśmiech nie wiem jak ja tyle tygodni wytrzymałam tęsknie z tym dzieciątkiem ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, myślę, że autorka jest poprostu zmęczona. Może akurat teraz przechodzi z maluchem jakiś ciężki czas?? Może nie sypia po nocach i poprostu jest niewyspana?? Za jakiś czas, jak odsapnie napewno pomyśli inaczej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy ja swojej mowie, ze ja kocham to ona mi odpowiada: "ja cie tes" :), kiedy czegos chce to zaczyna od slowa "mamus...", a jak sie z nia drocze to mi mowi "mamooooo!" i jak tu nie kochac tego 2,5 letniego srajtka? Nie da sie nie kochac! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×