Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OlinkaKKołk

2latka Wstrzymuję świadomie kupę...

Polecane posty

Gość jateztakchce
mamamamam zboczony jesteś stary capie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlinkaKKołk
Otręby są osiane i przenne - ja mam oba rodzaje i właśnie zrobiłam deserek córce z tych specjałów :) zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlinkaKKołk
Zglaszam cie trolu na policje jak i do sadu. zajma sie toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlinkaKKołk
Przyjada po ciebie z sadu i zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlinkaKKołk
pszczolka masz racje jak i roznież ojciec go posuwał no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlinkaZałożycielkaPostu!
Może nie zajmujmy się postami mmmmaammmama33 tylko wróćmy do tematu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinkakkolk jak nie ma movicol junior w polsce moze sprobuj go sprowadzic z niemiec ja nie mam innej rady wiec sie zegnam powodzenia i wytrwalosci wszystkim mamom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateztakchce
Znam ten problem.To sa otręby owsiane ...Sante

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka31
Dziewczyny naprawdę poczytajcie o tych zaparciach nawykowych. Która z Was chciałaby robić kupę jakby jak ktoś siłą przytrzymywał, albo by Was bolało? Żadna. Najpierw trzeba dziecko przekonać do tego, że robienie kupy nie boli. Niech robi do pieluchy, majtek, obojętnie, byle zrobi i się przekona, że to nie boli. Bo jak nie chce to znaczy że jest jakiś powód, najczęściej jest nim właśnie ból.Ważna jest dieta, błonnik i dużo picia, najlepiej ciepła przegotowana woda, śliwki, kompot ze śliwek, krupnik. Lepiej najpierw próbować dietą a w ostateczności lekarstwami. Można też próbować z dzieckiem tak, że jak coś lubi jeść, to powiedzieć, że najpierw musi zrobić miejsce w brzuszku na smakołyka, bo jest kupa i się smakołyk nie zmieści. Że jak zrobi kupę to będzie miejsce w brzuszku na smakołyki. Aha i ważne jest nie gadać o tej kupie na okrągło, bo dla dzieci to też nie jest przyjemne i na pewno wolałyby się normalnie załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlinkaZałożycielkaPostu!
No udało się. Wczoraj 2 bobiki a dziś 3 duże bobsztale poszły - bez płaczu - ostatni to nawet doprowadził moją córcie do śmiechu i radości - chyba to "gadanie moje" wreszcie daje skutki. Ale gotowanie kompotu (jabłka+śliwki), otręby, jogurty i woda z cytryną jeszcze długo będą dzienną dawka mojego dziecka. mimo wszystko: lalala czekam na to info od Twojej koleżanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
olinka nie bądz obrzydliwa opisujac dokladnie ile twoje dziecko wysrało "bobików" to ochydne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dora

Moja corka w wieku 2 lat miala to samo. Dramat byl. Placz, lęk... myslalam ze oszaleje . Ale poradzilismy sobie. Najlepszy sposob aby pomoc dziecku to udawac ze nie ma tematu. Nie mowic bezustannie dziecku o kupie- jaka to kupa jest super, cudowna, piekna. wiem co mówię bo przechodziłam przez to. Myslalam ze oszaleje. Mala ciagle latala i plakala ze nie chce kupy! Koszmar.  Psycholog mi poleciła aby nie zwracac na to uwagi. Jak bedzie plakac i latac z placzem i mowic " nie chce kupy" to odpowiadac " to nie rób a jak chcesz to rob". W tym czasie kiedy byl dym , robilam badz udawalam ze robie np prasowanie badz gotuje a nawet tancze- zupelnie nie przejmujac sie sytuacja ( w srodku az sie trzeslam) Staralam sie ciagle uśmiechać, aby corka zrozumiala że to dobre. Pomogło.  Juz tego samego dnia, wydusila kupe - placzem ale zrobila. Po tyg juz mniej placzu a po 3 tyg tak zaczela kupe robic ze robila ja gdzie popadnie- tak jej sie spodobało.  Bez proszenia, bez przkupywania. Sama naszym zachowanie zrozumiala ze to nic takiego. Takze stosujcie taka wlasnie metode. Nie książki, nie cukierki, zabawki . Na strach nalepsze jest nie mowic o tym tylko traktowac to jak cos zwyklego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No spoko. Odkopałaś temat sprzed 7 lat żeby napisać o s r a n i u twojej córki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×