Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jessica-Anastazja

Seks a wiara

Polecane posty

Gość byle coooo
a widział ktoś diabła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. Bóg wiedział co mówi. A ja mówiłam, że pytanie nie dotyczy osób niewierzących, bo to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem Wam tak
To jest kwestia wiary, sumienia i tego jak my traktujemy Boga, Kim On tak naprawdę dla nas jest. Kwestia tego, co chcemy z naszą miłością zrobić. Jeśli chcemy zanosić ją do Boga, to musi ona być czysta. To, że Kościół nie aprobuje seksu przedmałżeńskiego jest podyktowane dobrem takiej pary. Zachowując wstrzemięźliwość do czasu ślubu możemy poznać siebie bardzo dobrze w aspekcie duchowym czyli tym, który jest najważniejszy, który nas determinuje - nie tylko jako parę, ale także jako indywidualną jednostkę. Podejmując takie postanowienie mamy pewność, że fizyczność i pożądanie nie przysłania nam tego, co między dwojgiem ludzi powinno być najważniejsze (bliskość duchowa, zrozumienie). Jeśli poznamy siebie od tej właściwiej strony, to seks już po ślubie będzie dopełnieniem tego, co wspólnie wypracowaliśmy, o co tak naprawdę walczyliśmy - bo taka wstrzemięźliwość na pewno nie jest prostą sprawą, jest to walka z samym sobą, ze swoimi słabościami. Jak wspomniałam na początku wszystko zależy od tego czy się wierzy, jak się wierzy i jaką ma się tej wiary świadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mis uszatek z podkarpacia
jasne ja tez poznalem duchowo moja zone, po trzech latach byl rozwod bo chcialo sie jej raz na dwa miesiace a mi raz na dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest wlasnie ten ogromny minus braku seksu przed slubem. Bo potem sie lasnie okazuje ze sie nie dopasowuja w lozku i klops. A nie ma co ukrywac ze seks nie jest wazny w zwiazku. Jest ogromnie wazny. Jesli para nie pasuje do siebie pod tym wzgledem bo tak jak tu ktos napisal ona chce raz na dwa miesiace, on raz na dzien to narasta frustracja i w koncu dochodzi to rozstania. I po co komu byl slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to ja powiem tak
jesteśmy z żoną wierzący i to nie tak od święta i czekaliśmy do ślubu i tutaj rozumiem stanowisko Kościoła - niestety nie rozumiem tego, że po ślubie również UNIEMOŻLIWIA nam współżycie!!!!! Bo nie wolno antykoncepcji - pomijam spiralę bo to jest mordowanie zarodków - ale ani prezerwatywy, ani seksu kończącego sie wytryskiem poza pochwą! Moja żona ma mały temperament i jeśli miewa ochotę na seks to wiadomo, zę w tedy kiedy natura się domaga czyli w okresie płodnym, ale wtedy - jełsi wierzysz i chcesz np. przyjmować komunię i żyć zgodnie z nauką Kościoła to nie możesz o ile nie chcesz mieć "co rok to prorok"... potem, kiedy jest okres niepłodny to żonie się nie chce a zatem jesteśmy niemalże "białym małżeństwem".... niestety nie mogę się doszukać w Piśmie Świętym gdzie by Bóg a potem Jezus mówił wyraźnie, że przy współżyciu małżeńskim trzeba trysnąć w środku... no nie mogę... ale skoro chodzę do kościoła to muszę stosować zasady... i JEST DUPA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam konferencje
ks. Piotra Pawlukiewicza 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to ja powiem tak
a w skrócie owe konferencje co tłumaczą? jakie jest uzasadnienie moralne tego, że z żoną nie mamy współżycia jeśli chcemy przestrzegać zasad i przyjmować komunię? Jak tłumaczy to ów ksiądz, że w biologicznym okresie płodnym to, że dwoje kochających się ludzi - W SAKRAMENTALNYM ZWIĄZKU da sobie przyjemność i w zasadzie zacieśnia swój związek to jest GRZECH bo faect trysnął na brzuch, na dupkę, na stopy czy w ustach a nie w cipkę????? Jak na razie żaden ksiądz mi tefgo nie wytłumaczył tak czarno na bialym tylko jakimiś farmazonami się podpierają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam konferencje
to tyczyło się seksu przedmałżeńskiego... co do Twoich rozterek - skoro ksiądz Ci tego nie wytłumaczył to i ja nie potrafię, ale najwidoczniej nie trafiłeś na tego właściwego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to ja powiem tak
każdy mówi mniej więcej tak jak swego rodzaju guru świecki pan Pulikowski: Czytelnicy zapewne rozumieją, co mam na myśli. Nie wszyscy jednak wiedzą, że masturbację można uprawiać na różne sposoby. Np. tzw. "seks oralny", jeśli prowadzi do pełnego zadowolenia, będzie właśnie niczym innym jak tylko masturbacją jednej osoby przez drugą. Stosunek przerywany (tzw. grzech Onana) to onanizowanie się przy pomocy ciała partnerki... O cóż innego może w nim chodzić, jeśli nie tylko o zaspokojenie namiętności? Trudno tu mówić o jakimś "jednoczeniu pragnień, celów, myśli", kiedy trzeba myśleć o tym, żeby na czas przerwać stosunek, bo inaczej może dojść do "katastrofy" (ową "katastrofą" jest poczęcie dziecka). CO on za przeproszeniem PIEPRZY??? Jaki stosunek przerywany i jakie myślenie o tym żeby na czas wyjąć? Jak chcemy się kochać z żoną w okresie płodnym to w ogóle niema wkładania! I co za brednie, że wtedy to tylko zaspokojenie namiętności?!?!?!?! A właśnie wtedy dajemy sobie wszystko - całych siebie i to bardziej czasem niż podczas klasycznego stosunku! A jak czekamy według kalendarzyka i przychodzi dzień, ze można i bach bo nie było od dwóch miesięcy nic to jest bardziej na siłę i nie ma w tym miłośći!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo kościół uznaje seks tylko
w celu poczęcia dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to ja powiem tak
to wiem - tylko właśnie dlaczego???? Dlaczego wmawia się nam, że wzajemna masturbacja małżonków bez penetracji i wytrysku w pochwie jest NIEUPORZĄDKOWANIEM w sferze duchowej i moralnej i to złe??? NO NIE MOGĘ TEGO POJĄĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega kolezanki itd
a musisz tak sie nad tym zastanawiac i wierzyc w tego boga?? po co Ci to i tak umrzesz i zadna wiara nie pomoze jedynie nie poruchasz sobie z zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega kolezanki itd
jeszcze dodam olac moralnosc, dla mnie to nic nie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to ja powiem tak
kolega - nie przesadzaj - ja wierzę i jest mi z tym dobrze, tylko tego jednego nei mogę pojąć, poza tym nie mam wątpliwości żadnych... a ta wątpliwość niestety wynika z tego, że na zdrowy rozum taki zakaz nie ma sensu, a pisżą o niej jedynie interpretatorzy doktorów Kościoła, którzy... też nie wiem czy po swojemu nie interpretowali pewnych rzeczy i czy każdy ich pomysł był natchniony Duchem Świętym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega kolezanki itd
nie przesadzam, ja nie wierze bo nie potrzebuje, ale powiem Tyle ze przez ta wiare odmawiasz sobie przyjemnosci nie masz bladego pojecia co to seks,jakie to uczucie, zeby mi kosciol zabronil zone rżnac czy spuszczac sie na Nia to smieszne. Wybacz to moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniec koncow ja mysle tak: trzeba zyc tak by nie krzywdzic innych a bedzie wszystko si. Ruchajmy sie normalnie jak komu pasuje, czy to na brzuch, czu na stopy, albo do srodka, tylko bez zdrad i cudzolostwa to moze sie dostaniemy do nieba. W koncu NIECUDZOLOŻ znaczy NIE ROB TEGO Z KIM INNYM NIZ KOMU SLUOWALES

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepszy niż klasyczny zaczyna byc wirtualny seks. Często korzystam z http://seks-telefon24.pl/ fajne dziewczyny maja, wiem z kim rozmawiam i są to naprawdę piękne dziewcyzny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś ma ochotę na wirtualny seks? Jestem Ania, tu znajdziesz moje fotki i kontakt:http://sextelefon.co.pl/7.html Będę dla ciebie niewinnym czerwonym aniołeczkiem, który wyssa w lesie z twojego k***ska smaczne nasienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×