Moje błędy wychowawcze

Mamo Filipka,tak z ciekawosci..za co zdarza Ci sie krzyknac na tak mala dzidzie?bo taki niemowlak przeciez jest jeszcze niczego nie swiadomy?? Nie pytam po zlosliwosci,po prostu nie rozumiem.

no zdecydowanie zbyt wiele wymagam,nie lubie chwialic,chyba za zbyt wiele blachych powodow czesto karce(oczywiscie wtedy są to dla mnie powazne powody a pozniej dochodze do wniosku ze niekoniecznie ),latwo sie obrazam i gniewam

no zdecydowanie zbyt wiele wymagam,nie lubie chwialic,chyba za zbyt wiele blachych powodow czesto karce(oczywiscie wtedy są to dla mnie powazne powody a pozniej dochodze do wniosku ze niekoniecznie ),latwo sie obrazam i gniewam

ni ma mojego postu?

o juz jest.RoyalFlush mama filipka pisala ze to jest tylko i wylacznie z jej przemeczenia, zapewne wtedy to robi gdy maly placze i,sama wiesz jak dziecko potrafi dac w kosc malenkie. Choc ja osobiscie nie popieram krzyczenie na dzieci ktore nie są swiadome swoich "przewinien" a placz niemowlaka trudno nazwac przewinieniem ,chociaz ogolnie do dzieci krzyku nie popieram

może źle się wyraziłam. nie krzyczę na niego tylko do niego. wiem że nie powinnam wcale ale zdarza się że krzyknę np. dlaczego ty ciągle płaczesz ale powiem podniesionym głosem jego imię. proszę nie krytykuj mnie za to bo ja doskonale wiem że robię źle:(

Nie krytykuje. Po prostu bylam ciekawa,bo sama mam trzy miesieczne dziecko :)

Skoro juz tu jestem to i wypowiem sie na temat. Moim bledem jest rozpieszczanie mojego Malucha.Skupiam na nim 100% uwagi zachwycajac sie wszystkim co dotyczy mojego dziecka i jesli troche nie wyluzuje to w przyszlosci moge tego pozalowac..

1. za bardzo jestem nerwowa, krzyczę na dzieciaka 2. drzemki w dzień tylko na moich kolanach, jak przekładam go do łóżeczka to zaraz się budzi 3. w nocy jak się przebudzi to zabieram go do łóżka i śpi z nami 4. ciagle jest noszony na rękach to dopiero początek, z wygody mu ustępuję, nie wiem co będzie dalej :-)

Up up

pije z butelki... porażka dla mnie totalna, ale brakuje mi sił... serca... by mu ja oderbrać... nie wiem na co czekam

-do 3 roku zycia robilam wszystko zeby synek nie uronil ani jednej lzy -wystarczy ze pierdnie ja juz lece z wywieszonym jezorem -czesto trace cierpliwosc i krzycze -czesem dam klapsa

pretensje, że krzyczy na dziecko. A na Was rodzice nie krzyczeli? Ale pewnie, nie krzyczcie, dalej wychowujcie dzieci bezstresowo :O

:D dobrze to ujęłaś :D

A moj dwulatek pije z butelki i prawie zawsze go karmie, szeczegolnie jak je zupe bo nie lubie jak się brudzi, nie mam sil przebierac go co chwile a że mam nowy dom to nie chcę miec syfu w kolo!!!

Teraz ja:Mam 2-letnią córkę i: - karmię często, żeby było szybciej i żeby się nie ubrudziła, - jak się przebudzi w nocy, to zabieram do naszego łózka, - często jej ustępuję, żeby nie płakała:O

http://allegro.pl/lambrekin-dzieciecy-z-tygryskiem-i2207703291.html

nie wiem czy to sa bledy wychowawcze ale napisze a zacznijmy od poczatku: -dalam smoczka(a niech go gr-m) -dalam pieluszke tetrowa( a niech ja gr-m) -nie chcialo mi sie dac piersi bo za dlugo to zajmowalo wiec mm(niech zyje mm:P) -za czesto pozwalam mojej szwagierce i jej wrednym dzieciom na kontakty z moim maluchem(ma potem problem z zasypianiem:P) -moze za wczesnie wrocilam do pracy(niech zyje 8 godzin wolnosci:) -tak tak tak tez czasem brak mi cierpliwosci i sie niezle nawydzieram (niech zyje meliska) -tez czasem olewam jak wyje...:) ale on i tak przylezie(jak bumerang) OGOLNIE SIE ZBYTNIO NIE PRZEJMUJE BO CALE MOJE ZACHOWANIE SKLADA SIE NA JEGO WYCHOWANIE:) (sie pocieszam-niech zyje kafeteria:D)

-na najmniejszy nawet płacz czy pomrukiwanie juz lecę ją brać,zabawiać,uspokajać -noszę na rękach praktycznie od urodzenia do teraz,waży 12.100 -usypiam tylko w spacerówce bo inaczej nie da rady,zawsze musi być wożona,bujana(maaasakra z tym),tak od urodzenia.

moje błędy : moja 2 letnia córka wymusza na mnie oglądanie bajek i jest ich za dużo -nie chce prawie nic jeść tylkio z butelki i to kaszke z mlekiem -dalej ssa smoczka i pilnuje go jak w oka w głowie (ma swój ulubiony) -dalej zasuwa w pampersie na widok nocnika wrzeszczy i służy jej tylko do zabawy Sukcesem jest że od ponad roku zasypia sama bez lulania

-nie dałam smoczka -za długo karmiłam cycem -zasypia tylko ze mna(przenosze do łóżeczka)

Nic tylko narzekania ludzie same tak sobie zgotowalyscie nazekacie ze to bunt dwu latka gowno wasz wymysł narzekacie ze nie chcą spać same tylko trzeba bujac same nauczylyscie smoczek? Po co mój od urodzenia nie dostał smoczka i nie ma problemu

:( no ja się czasem wydrę, juz sil mi brak, mlody ma 7 m-cy i praktycznie wcale nie spi w dzien...