Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kinka000

czy to znaczy że już nie kocha?

Polecane posty

Gość kinka000

Witam wszystkich użytkowników. Postanowiłam skorzystać z forum, bo już sobie nie radzę sama ze swoimi rozterkami. Jestem w związku z chłopakiem od 4 lat mieszkamy razem, dzielimy ze sobą kawalerkę. Od paru miesięcy czuję się samotna, zaniedbywana w naszym związku... Chodzi o to, że on większość czasu spędza przy komputerze, przychodzi z pracy ściągnie kurtke, buty i już siada do kompa. Nie rozmawiamy w ogole, czuję, że gdybym go nie zagadywała to nie odzywałby się. Nigdzie ze mną nie wychodzi, nie zabiera mnie do kina, nie kupuje kwiatów- nie licząc okazj, W weekendy zazwyczaj idziemy na spacer,ale tez jest moja inicjatywa.Jeśli chodzi o łókowe sprawy, to tylko są słowa, w sensie pyta czy będziemy się dziś kochać- i na tym się kończy... On jest z innego miasta niż teraz mieszkamy, więc jest z dala od swojej rodziny, bardzo często dzwoni do swoich rodziców kiedy z nimi rozmawia jest innym człowiekim, wesoły, gadatliwy, pełen życia. Kiedy tylko odkłada telefon jest cisza:(( Swoim rodzicom kupuje nie tanie prezenty, rozumiem, że sa w trudnej sytuacji, ale skoro już tak jest to powinien pomysleć np, też o moich rodzicach czy o mnie, bo przeciż to chyba ze swoja dziewczyna ma wiazac przyszlość.. Jak idziemy w odwiedziny do moich rodziców to zazwyczaj siedzi i sie nie odzywa, bawi się telefonem... Kiedy probuje z nim rozmawiac zwykle konczy się obrazą, i dniami cichymi. Nie mam już znajomych, wszyscy sie odwrocili, nie mam nawet komu sie wyżalić, do kogo isc, oddałam wszystko dla niego, a teraz nie mam nic, chcialabym, zeby wszystko wrócilo do normy, kocham go, nie chce go tracić, ale tez nie chce zeby moje życie tak wygladało, chcialabym sie poczuć dla niego ważna ;;;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra Kobieta
Postaw sprawę jasno Coś ewidentnie ejst nie Halo! Może kryzys,może monotonia, może ktoś sie pojawił?,może ma problem? dziś wejdź do domu usiądź i od razu mu powiedz ze coś ejst nie tak. Nie daj się zwieść, bo nawet mi "coś tu śmierdzi" A on zawsze taki był? Po 4 latach mieszkacie razem i takjkaby nic was nie łaczyło. Moja droga.Porozmawiaj z nim. DZIŚ. Nieodwlekaj tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra Kobieta
ile macie lat? Jakie obraża? jakie obraża?! Nie wiem ale u mnie ejt tak,że mimo wszytsko przełamujemy sie i rozmwiamy ze sobą. \Czasmi któreś z naw wyjdzie z pokoju, albo rpzestnie się odzywać ale ogólnie...rozmawiamy w końcu. On ma 15 lat?! Się obraża, no K*rwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinka000
On ma 26, ja 27 lat. Wcześniej taki nie był, w naszym zwiazku duzo się działo, często wyjezdzaliśmy robiliśmy coś wspólnie, teraz nic, pustka. Kiedyś mu wygarnęłam to że za dużo czasu przy kompie spędza, to powiedział, że on tego dla mnie nie zmieni, ajak mi nie pasuje to mam znaleźć sobie kogoś innego- mówił to w złości, no ale ja niestety takie słowa zapamiętuję, bolało to bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×