polipy macicy a zajście w ciążę

Witam, nie znalazłam podobnego tematu, chyba że źle szukałam więc zakładam, od pół roku staram się zajść w ciążę, ale bezskutecznie, w końcu poszłam do lekarza bo bardzo zaniepokoił mnie mój ostatnio okres, lekarz zlecił łyżeczkowanie i pobranie wycinka, okazało się ze to polip endometrialny, powiedział że bardzo możliwe że przez to nie zachodziłam wcześniej w ciąże, przepisał mi tabletki i po 3 miesiącach zacząć starania, czy może któraś z dziewczyn też miała taką sytuację i udało jej się zajść w upragnioną ciążę? bardzo proszę o wpisy, będę wdzięczna za każde słowo, pozdrawiam :)

nikt nie miał podobnej sytuacji ??????

witaj ja mam podobnie, gin zauważyła polipa, a staramy się o dziecko już od roku. Dostałam skierowanie na histeroskopię, gdyż łyżeczkowanie dotyczy osób które już nie chcą mieć dzieci. Pobrano mi wycinek i teraz czekam na wynik badania- jak będzie żle to idę na wycięcię polipa, ale też histeroskopowo i poźniej powinnam zajść w ciążę

Mnie lekarz nic takiego nie mówił o łyżeczkowaniu, że wykonuje sie u kobiet, które juz nie maja zamiaru miec dzieci, ja mu wrecz non stop mu powtarzalam ze ja chce miec dzieci, powiedzial mi ze polipy powstaja jak jest zaburzona gospodarka hormonalna, dal mi tabletki i zobaczymy co dalej, tylko ciekawa jestem czy faktycznie tak bez problemu potem zajde w ciaze.

u mnie gin powiedziała tak: jest Pani młoda i chce Pani mieć dzieci- dlatego wyżeczkowanie jest wykluczone, jedynie histeroskopia wchodzi w grę

Łyżeczkowanie może powodować później jakieś zrosty itp. dlatego nie jest polecane kobietom, które planują w przyszłości ciążę.

podbijam

Ja też staram się z mężem o dzidzi. Niestety od kilku lat nie wychodzi. Od pół roku jestem pod obserwacją lekarza i prawdopodobnie mam polipa w czwartek zabieg. Mam nadzieję ze wszustko będzie ok i wkońcu się uda.