Młode mamusie.

Czy któraś z was rodziła mając 16-20 lat ? Jakie miałyście przeżycia? Jak sobie z tym poradziłyście? Ja o ciąży dowiedziałam się miesiąc temu i do tej pory jestem w szoku, oczywiście już wszystkim powiedziałam ale dalej mam wątpliwości a mam 17naście lat.

Ale bardzo chciałam dziecka.

ja rodzilam jak mialam 23 i wydawalo mi sie ze to wcześnie :P

ja urodziłam mając 19 lat ale byłam już wtedy 7 miesięcy po ślubie. dziecko nie było planowane, nie chciałam jeszcze zostać mamą i dlatego teraz ciężko mi się w tej roli odnaleźć.

ja mam 17 lat. i 2 tyg temu urodzilam synka. byl planowany.

a ile bylas z chlopakiem ?? 2 tygodnie ?

4 lata

Tyśka, aż w szoku byłam że w wieku siedemnastu lat planujesz dzieci, ja jestem w tym samym wieku a dzieci planowałam w wieku 25-26 lat a tu wpadka eh. A Twoi rodzice wiedzieli że już chcesz mieć dzieci ?

czyli rypałaś sie juz w wieku13-14 lat, totalna patologia.

Dziecko planuje dziecko, a rodzicom kolejna gęba do wykarmienia dochodzi. :)

He to ja troszkę krócej bo po 3letnim związku.

i jestem nadal.

do tej wyżej - wiesz nie każda dziewczyna w wieku 17 lat to dziecko, zależy wszystko od tego jak ma poukładane w głowie i nie mów patologia bo nie każdy trzyma cnote do 40stki.

Nie sądź innych wg siebie. To, że ciebie nikt ie chcial zrypać do 40tki nie oznacza, że możesz obrażać dziewczynę, która urodziła zamiast usunąć.

trochę się dziwię, że planowałyście dzieci w tak młodym wieku. Nie lepiej najpierw skończyc szkołę, iśc do pracy żeby coś zapewnic temu dziecku ?? Tak na prawdę to jeszcze sama za siebie nie odpowiadasz w świetle prawa.

żal ci? To weź się za siebie, zamiast pluć na inne.

To jak się nie rypałam w podstawowce ledwo pierwszy okres dostalam, to znaczy ze trzymam cnote do 40stki?? hahaha, ja straciłam cnotę w wieku 18 lat i to nie z 1 lepszym tylko z mężczyzna z którym potem wzięłam ślub. nie byłam taka puszczalska, żeby juz w podstawowce tyłek wypinac i nie macie sie czym chwalic.

do "do tej wyzej" . po co jestes na tym forum? takie teksty jak ty puszczasz to dla mnie sa zalosne. i nie mam zamiaru odpisywac. moje zycie moj wybor. a jesli mnie nie znasz to nie oceniaj. nie wiesz od ilu lat to robie i czy mieszkam z rodzicami wiec morda.! wiec nawet teraz nie odpisuj na moja wypowiedz. lkjloil . moi rodzice nie wiedzieli ze chce miec dziecko tak wczesnie . na poczatku byli w szoku a teraz jest ok.

ja mam 24 i jestem w 1 ciąży ale jak już urodzi to decyduje zależy tak jak ja urodzę dwa miesiące przed 18tką to już będę uważana za dorosłą "w świetle prawa" jak tak nazwałaś.

Ja rodzilam w wieku 18 lat i nie zaluje doswiadczenia hehe :) Watpliwosci i obawy mysle ze ma sie ma w kazdym wieku . nAPEWNO DASZ SOBIE RADE :)

może juz pałę ciągnęłaś jak szłas do 1 komunii ? nie zdziwię się :)

No to skoro urodzisz 2 mies przed 18 to rocznikowo będziesz miec 18 lat, a nie 17 ;) Ja złośliwie tego nie mówię, tylko się trochę dziwię. Dziecko w wieku, gdzie powinno się kończyc szkołę i pomyślec trochę o przyszłości właśnie dla dziecka.

Mamusia i tak sie wyraża ?? Czego ty nauczysz to dziecko ?? chyba ciągnięcia pały po bramach od najmłodszych lat :)

ja patrząc na moje otoczenie zauważyłam że wiek w jakim rodzi się dziecko nie ma znaczenia. Mam koleżankę która urodziła w wieku 14 lat i jest cudowna mamą ale i znam osoby które rodziły dzieci po 30 i nie potrafią się nimi dobrze zająć. Co z tego że miały dobra pracę, duże domy i kupę kasy skoro w wychowaniu dziecka najważniejsza jest miłość do niego. No przynajmniej takie jest moje zdanie.

Dokładnie Też młoda. To nie zalezy od wieku, tylko od dojrzałości emocjonalnej.

rodzice ci wykarmia dziecko albo facet będzie popierdalał na budowie zeby na najtańsze pampersy z biedry zarobic, a ty sie jeszcze chwalisz

Zgadzam sie z\ Kolezanka wyzej tez znam sporo "mlodych mam " ai o wiele lepiej radza sobie z maciezynstwem niz te ktore "niby dorosly" do maciezynstwa

miłością dziecko wykarmisz? nie piernicz ze dziecko z podstawowki jest dobrą matka

ja mam 24 i jestem w 1 ciąży nie no rozumiem Cię ale uwierz, jak lekarz powiedział że jestem w ciąży to przez następne kilka dni nie chciałam z nikim rozmawiać, bo wiedziałam że taki wiek to jeszcze za młodo, ale mam wspaniałego chłopaka i myślę że jak urodzę to dalej będę kontynuowała naukę tylko że na zaocznym. Bo wbrew pozorom nie chciałam teraz mieć dzieci ale nigdy bym nie pomyślała o usunięciu, tak jak niektóre. do "do tej wyżej" a Ty się nie udzielaj najlepiej.

dokladnie tak.