położna środowiskowa

Mam pytanie czy wizyta połoznej środowiskowej jest niezbędna? I czy po zgłoszeniu dziecka do przychodni przyjedzie ona do nas do domu mimo, iż mieszkamy 10 km od przychodni? Bliżej mamy ośrodek zdrowia tam są również zapisywane dzieci do lekarza ale to nie jest pedaiatra. A wiadomo, że lepiej dziecko zapisać do pediatry a nie do lekarza chorób wewnetrznych. Pytania może okazuja się bzdurne ale proszę o podpowiedź. Mogę zasięgnąć tych info w przychodni ale chciałabym się dowiedzieć już teraz

a co nie chcesz położnej? dziecko musisz zapisać do lekarza rodzinnego

pierwszy raz najdzie cie i tak bez uprzedzenia ale następnym razem możesz jej odmówic wizyty. ja mogłam tak zrobic tylko nie wiedziaałam że tak można. moja położna była do dupy

Dziecko zamierzam zapisać do pediatry to zrozumiałe że musi mieć lekarza rodzinnego. Co do wizyty położnej to jest mi to obojętne jeśli jest taka konieczność to oczywiście niech wpada

do mnie przy pierwszym dziecku nie przyszła położna wcale, chodziła za to do roku pielęgniarka środ. teraz przy drugim położna przychodziła przez 2mies. a potem przyszła pielęgniarka. ja tam jestem zadowolona z tych wizyt. a i żeby nie było obie się zapowiadały że przyjdą konkretnie tego dnia.

Natomiast nie zamierzam się przed nią rozbierać. Wolałabym aby lekarz ocenił czy rana goi się prawidłowo

a kto ci mówi że się masz przed położną rozbierać? ta która przychodziła do mnie interesowała się przede wszystkim dzieckiem. od krocza jest gin.

do mnie polozna przyszla 3 razy po urodzenia dziecka az malej pępek odpadl no i mi sprawdzala krocze czy dobrze sie goi no i szwy sciagala.

o matko a kiedy to było ze położna ci szwy ściągała??????

U nas nie było położnej :) dzwoniła żeby sie umówić, mój mąż powiedział że dziękujemy, jest nam bardzo miło ale nie skorzystamy z jej usług :p trochę się cwaniaczyła ale nie przyszła jednak :p

a ja gdzieś oatatnio czytałam, że ta wizytya nie jest "obowiązkowa", że to raczej przywilej niż konieczność, więc jeśli ktoś sobie nie zyczy, to chyba nie musi przyjmować takiej położnej?

dokładnie tak jest, nie chcesz to jej nie przyjmujesz i juz

ja tam sobie nie życzę żeby mi jakieś babsko przyłaziło do domu

U mnie była 3 razy. Jej opieka trwała do 6 tygodnia. Byłam zadowolona z jej wizyt bo mogłam skonsultować moje wątpliwości dotyczące opieki nad maluchem. Dała swój telefon żeby w razie konieczności zadzwonić.

Mi też szwy ściągała położna i było to 3 lata temu...

od tego roku jest inaczej, ja mam swoją wybraną położną środowiskowo-rodzinną ( za darmo) juz od 20 tygodnia ciąży, mam z nia spotkania, w sumie w czasie ciąży są 3, juz miałam dwa i ona mówi na spotkaniu o karmieniu, pozycjach porodowych, jak oddychac w czasie porodu, jak kąpać maluszka i o co chcemy można ją zapytać i ta właśnie położna przychodzi po porodzie do mojego domu i będzie zciągała mi szwy i parę razy przyjdzie zobaczyć jak sobie radzę z maluszkiem, z karmieniem itp

moje dziecko ma 8 miesiecy i położna jeszcze do nas..idzie:-D :-D :-D

Rety, ale wy coniektóre jesteście dziwne!! Przecież położna środowiskowa to super sprawa!!! Przysługuje 6 wizyt na fundusz, ja nigdy w zyciu bym z tego nie zrezygnowala. I dziwię się kobietom, które z tego przywileju swiadomie rezygnują. Może wy, ktore twierdzicie że położne to "babska" itp - jesteście alfami i omegami jesli chodzi o dzieci, ale dla pierworodek - to super sprawa!!! W czasie takiej wizyty możecie wszytskiego sie dowiedzieć o pielegnacji, sprawdzi czy z maluszkiem wszystko okey, czy dobrze przybiera na wadze, odpowie na wszystkie pytania, doradzi, zapyta tez o twoje samopoczucie...

Podzielam zdanie REGNA85! Położna to naprawdę świetna sprawa. Wyszłam ze szpitala we wtorek a w środę o 8:00 przyszła położna :D Na każde które chciała przyjść pytała się mnie o której może przyjść bym była w domu i mogła z nią swobodnie porozmawiać.Więc zawsze dostosowała się do mojej pory ;) Na 3 czy 4 spotkaniu stwierdziła że dobrze sobie radzę,dziecko zadbane,prawidłowo karmię i kąpie więc stwierdziła że nie widzi powodu dla którego miałaby mnie nachodzić.Ale dała mi swoją wizytówkę i kazała dzwonić o każdej porze dnia i nocy.Czasami korzystałam z telefonu i jeśli było to coś poważnego od razu przychodziła lub tłumaczyła przez telefon.Cieszę się że trafiłam na wspaniałą kobietę.Ba! nawet wiem że rodzice często ją wynajmują jak chcą wyjść na wesele czy gdzieś wieczorem :D Zawsze to przewrażliwiona mama może poczuć się bezpieczniej mając taką cudowną,doświadczoną kobieta ze swoim dzieckiem :)

Mi tez położna bardzo się przydała, pokazała jak pielęgnować kikut żeby szybciej odpadł, pomogła mi z karmieniem. Była bardzo miła :)

?? Ja ogolnie nie jestem przeciwna ale na drugi dzien to troche przesada. Moze byc roznie ale raczej bede porozkladana na czynniki pierwze tak zaraz po szpitalu. Niespecjalnie bedzie mi sie chcialo sprzatac, czy nawet ubierac zeby jak czlowiek wygladac ;) A przynajmniej dzwoni wczesniej i umawia sie na okreslona godzine, czy trzeba przy oknie po prostu czekac?

Pierwsze spotkanie to było dla mnie zaskoczenie :D Byłam przygotowana że przyjdzie po tygodniu.A tu bęc :D A kolejne tak jak pisałam umawiała się ze mną na konkretną godzinę i była punktualnie.

ja nie lubie niezapowiedzianych wizyt. Nawet nie lubie jak kos powie, ze dnia tego a tego rzyjdzie. Wtedy caly dzien zmarnowany, bo wciaz w oknie wyczekuje :O

E,tam :P Jak się umówisz na 8 jak ja to to nie masz dnia zmarnowanego ;)