Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jo-------anna

???????????????????????Do Pań które urodziły.

Polecane posty

Gość Jo-------anna

Pytanie do mam: - jak się ma stres w ciąży do zachowania dziecka po porodzie? - czy to prawda, że gdy mama prowadzi bardzo stresujący tryb zycia, to później dziecko jest niespokojne? - czy u was jest jakaś korelacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimmu
moim zdaniem żadna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie, da się uratować
Ja przed ciążą i w ciąży miałam nerwicę lękową. Dziecko jest małym Buddą, ma kompletnie wszystko w dupie i niczym się nie denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
A szkoda,bo ja się nie stresuję. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimmu
u mnie dwójka dzieci -przy pierwszym luz w zasadzie a maluch nerwus, kolki i w ogóle ryk straszny. -drugie dziecko stresy w ciąży z powodu zachowania pierwszego a maluszek spokojny, pogodny i w ogóle sam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
No ja mam nadzieje,że uniknę kolek itp, się okaże. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem..................
Witaj, Moim zdaniem nie ma zadnego powiazania, albo jak juz to w drugą stronę. Ja przezywlam ogromne stresy w ciazy - smierc mamy, maz bez pracy, moje problemy w pracy i dziecko jest nadzwyczaj spokojne i pogodne :) Mysle, ze jak juz jest na swiecie to w koncu ma spokoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
ja również jestem bardzo nerwowa dziecko nerwowe nie jest ale straszny płaczek i bardzo wrażliwy może dlatego że i ja taka byłam jak byłam mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak to jest z punktu medycznego ale ja cała ciąże byłam nerwowa,kłótliwa,płaczliwa gdzie NIGDY taka nie byłam.Efekt taki że dziecko urodziło się straszne nerwowe,ciągle tylko płakało a ja psychicznie siadałam.Tak było do roku.Nie wiem ile w tym prawdy,a ile nie ale wierzę akurat w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłuszko pe\lne snu
Dokładnie, ja orzy pierwszym dziecku bylam super spokojna w caizy a dzeicko nerwwus, ryczalo non stop. Za drugim razem totalnie mnie wkurzalo wsszystko, stres w pracy, czulam tez taki bunt wewnetrzny ze znow to samo mnie czeka, bylam wsciekla. A dziecko aniolek normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwójki-----------
Ja mam dokładnie tak jak mimu. W pierwszej ciąży luz psychiczny i mały nerwus i złośnik. W drugiej ciąży, podobnie jak w pierwszej prcowałam do końca, ale były inne stresy, związane ze starszym synkiem i zdrowotne młodszej (niezbyt dobre badania, ale mała jest zdrowa:) i dziecko urodziło się super spokojne, przesypia noce od dawna (a ma 5 miesięcy), usmiechnięta od ucha do ucha, nie płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie starsza córka była uosobieniem spokoju, młodsza za to straszny nerwus. W obu ciążach nie miałam powodów do większego zdenerwowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Według mnie nie ma to związku. Choruję na nerwicę lękową, w ciąży miałam sporo stresów, m.in. remont, który się przeciągał. Syn ma 15 miesięcy i od początku jest pogodny, spokojny, ładnie śpi, nie płacze z byle powodu, dużo się śmieje. Tak że póki co nie widze, żeby w jakikolwiek negatywny sposób wpłynęły na niego moje nerwy podczas ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w ciąży byłam chodzącym stresem, czasem aż do histerii z powodu nienajfajniejszyxh rokować ( na szczęście bezzazsadnych, uff), a młodzież sam spokój. Jak płacze, to na bank głodny, albo coś go mocno boli, z innych powodów nie płacze, nie ma bata. Są dni, że wcale nie płacze - a ma równo 2 miesiące! I przesypia noce do około 5.30, czasem 5.00. Także to na pewno nie ma związku, jakby miało, to dzieć miałby jakies ADHD juz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×