jak gotujecie swoim msc dzieciom ?? czy raczej jedzą razem z wami ?

witajcie moja córka ma 7.5 msc ale za jakiś mieisąc mam zamiar gotować córce sama bo do tej pory je słoiczki. chciała bym abyście mi napisały jak gotujecie swom niemowlakom ? tak wiem jest dużo przepisów w sieci ale jednak wole abyście mi napisały :) czy raczej wasze dzieci jedzą razem z wami to co wy jecie ? oczywiście mniej doprawione.... czy schab w diecie takiego malca to zawcześnie ? jeśli nie to jak go robicie ? albo tak samo pulpety z mięsa mielonego jak robicie ? i czy gotujecie codziennie czy zamrażacie ? błagam odpiszcie :)

nie błagaj:o masz tu zobacz sobie. http://www.osesek.pl/ksiazka-kucharska-dziecka.html

ale ja prosiłam aby wy byście mi odpisały na pytania :) o linki nie pytałam :) no ale dzięki :)

Ja w ogóle nie gotuję osobno dla dziecka. które teraz ma trochę ponad rok. Raz dziennie dostaje obiadek w słoiczku, a drugi raz je z nami to co my mamy na obiad. Specjalnie staram sie gotować tak, żeby nadawało się też dla dziecka, czasem tylko odłożę trochę wcześniej i dla nas mocniej przyprawię. Te "dorosłe" obiady zaczęłam mu podawać kiedy miał 8 miesięcy.

lauro a możesz mi napisać co dokładnie gotujesz :) bo ja nie bardzo wiem jak mam gotować aby to jedzenie było również odpowiednie dla dziecka

Dziecko dostaje na przykład ruskie pierogi, pierogi z serem, makarony z niewielką ilością sosu takiego samego jak dla nas np pomidorowy, albo śmietanowy z topionym serkiem brokułami i szynką, tylko dla dziecka rozgniatam to wszystko na mniejsze kawałki, ryż z warzywami, różne zupy ze składników podobnych jak w słoiczkach, ziemniaki, pulpety mielone, mięso drobiowe drobno pokrojone i wiele innych rzeczy, które nie są wybitnie ciężkostrawne i różne warzywa, oprócz kapusty.

Ja też nie gotuję specjalnie dla synka, od kiedy skończył rok je to co my - tylko prawie bez soli i cukru. No i unikam smażenia, oleju i ciężkostrawnych rzeczy, ale można powiedzieć że my też dobrze na tym wychodzimy. __ http://www.tanie-latanie.net/ - zapraszam na wakacje!

no dzięki :) ale fajniej by było jak byście napisały co dokładnie gotujecie :) bo my z mężem raczej za zdrowo to się nie odżywiamy :) więc pojęcia nie mam jak gotować dziecku.

a ty w ogóle wiesz jak dziecko zrobiłas?! :D czekasz az ci ktos napisze: biore 1/2 litra wody, wrzucam pokrojone warzywa itd...? kobieto ile masz lat? ktos ci juz podał fajny link,nikt nie bedzie pisał ksiażki kucharskiej od nowa. a ty z mezem na kanapkach jedziecie tylko ? no chyba nie... ogarnij sie, albo karm dziecko słoiczkami i innymi gotowcami. pózniej sa chinskie zupki, konserwy, potrawu do ktorych tylko dolewa się wrzątku itd. smacznego

to co wy w ogole jecie?

Moja jest w tym samym wieku co Twoja i je już z nami obiady. Tzn. każdą zupę którą zrobie - krupnik, pomodorowa, jarzynowa, rosół z makaronem czy ryżem itd. tylko jej bardziej rozdrobnie, a z drugich dań daje jej wszystkiego spróbować - tzn. tego co uznam że jest już OK na jej wiek.

ja po słoiczkach gotowałam osobno w małym garnuszku na 2 dni - my jednak jemy zbyt inne rzeczy niż dziecko 8 m-czne.. ja gotowałam zupki z mrożonek - szybko, bez obierania, krojenia, myślenia itd - warzywa mrożone są dużo miększe niż te zwykłe i odrazu pokrojone - ja robiłam na początku zupki/dania typu jakieś warzywa mrożone albo cały zestaw warzyw plus jakieś mięso typu udko, filet, schab rzadziej bo twardy jest plus dodatek typu ziemniak, kasza, ryż, makaron - i takie danie dawałam małemu, nic nie mieliłam, małe kawałeczki super nauczył się gryźć i tak zmieniałam raz udko, marchew, kalafior, ryż a potem np. schab, ziemniak, śliwka suszona, marchewka - można kombinować do woli - ja też praktycznie tego nie soliłam - troche pietuszki itd i synek to jadał - teraz ma 1,5 roku i też takie jada i zaczyna jeść już więcej tego co my - chyba że my jemy jakiegoś kupnego gotowca to wtedy je swoje

autorko co do pulpetów i schabu ja dawałam koło 9 msc i nic dziecku nie było tylko nie smażone oczywiście pulpety w sosie pomidorowym albo koperkowym tak samo schab gotowałam rosół dawałam go dziecku normalnie tylko że z ryżem potem do tego dodawałam kalafiora brokuła albo inne warzywo i już była inna zupa :)

Wlasnie robilam obiadki dla corki, wiec napisze: Ugotowalam w jednym garnku: 5 ziemniakow, 6 marchewek, por, 2 pietruszki, kawalek dyni, 1 brokula W drugim 3 buraki, w trzecim mieso z kurczaka, w czwartym kawalek lososia. Oddzielilam: brokul + 2 ziemniaki + 2 marchewki + 1 pietruszka, wyszly na oko 4 porcje wiec dodalam 60g lososia(15g na porcje) + 4 lyzeczki oliwy + lyzeczke natki pietruszki, zblendowalam buraczki, 1 marchewka, 1 pietruszka, por + 2 ziemniaki, wyszly 4 porcje, dodalam 60g miesa z kurczaka + 4 lyzeczki oliwy + 1/2 lyzeczki majeranku 3 marchewki, dynia, ziemniak - wyszly 3 porcje wiec dodalam 45g miesa z kurczaka + 3 lyzeczki masla i zblendowalam. W sumie 11 porcji obiadowych - jedna bedzie na dzisiaj, druga do lodowki na jutro, reszta w woreczki i do zamrazarki. Mniej wiecej za tydzien znow bede gotowac, wtedy dodam inne skladniki np. groszek, kalafior, jagniecine. Corka ma 6 miesiecy, za jakis miesiac, dwa przestane blendowac jedzenie, wiec bedzie dostawac np: pogniecione ziemniaki, gotowane warzywa z maselkiem, pulpety lub kawalek ryby. Pulpety mozna zrobic z samym zoltkiem + troche bulki tartej i cebulki, do tego sos koperkowy albo pomidorowy, jesli moze jesc pomidory. Warzywa i mieso nadal mam zamiar mrozic, ziemniaki moze jesc z naszego garnka, tylko trzeba bedzie gotowac bez soli.