Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zażenowana+++

Ta, która bezczelnie zarywa mojego faceta

Polecane posty

Gość zażenowana+++

Witajcie. Niedawno pisałam tu że wybieram się z facetem na spotkanie z parą młodych i przyszłą ich świadkową. Mój facet ma też świadkować. Miało być to zapoznawcze spotkanie i miałam wątpliwości czy iść choć byłam zaproszona, ale wiadomo, może chcieli sami obgadać coś. No ale poszła. I moje wątpliwości szybko zostały rozwiane, dobrze że tam poszłam. Przez całe spotkanie ta larwa niedoszła świadkowa (bo inaczej nie potrafię jej nazwać), zarywała do mojego mena! Była przy tym trochę podchmielona, bo wiadomo, piwko piliśmy. Ale jej prostackie teksty, przymilanie się, co rusz podkreślanie że ona teraz w potrzebie i haha, hihi niby w żartach, podteksty seksualne i cały czas wyprowadzały mnie z równowagi, lecz nie dałam tego po sobie poznać. Mój facet nie jest z gatunku tych, którzy jasno dają takiej do zrozumienia, żeby dała spokój. Ot, wziął to jako żarty, dobrą zabawę, w końcu będziemy się bawić na weselu razem. Ale ja nie wiem czy będzie tak fajnie. Strach pomyśleć. Na moje uwagi potem facet skwitował, że przesadzam i jestem zazdrosna. Nie umiem znaleźć sposobu, aby to olać i to jej bezczelne zachowanie. Ale będę musiała, bo czeka nas wesele, siedzenie przy stole młodych. Skąd takie idiotki się biorą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajdhask
Niestety, na tym świecie nie mało łatwych i nachalnych dziewuch, współczuję, bo jak tu się dobrze bawić, gdy taka obok zachowuje się poniżej krytyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zażenowana+++
Spotkaliście się za takim zachowaniem? ja do tej pory jakoś nie bardzo, żeby aż tak wprost bez oporów wywalać swoje kosmate myśli :/ i do tego sposób w jaki jadła i piła był podszyty erotyzmem, nie wiem czy ona na coś liczy, czy to taki styl bycia - bez godności i klasy :/ i taka ma stać u boku mojego faceta aby razem świadkowali :/ chyba bez kilku głębszych nie zdzierżę tego wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam nawet taką i powiem Ci, że większość osób faktycznie robi dobrą minę do złej gry i wmawia sobie, że to tylko żarty i panna ma wyjątkowo słabe poczucie humoru. A ty lepiej na weselu za dużo nie pij - wystarczy jedna wariatka, a po paru głębszych łatwiej Cię będzie sprowokować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zażenowana+++
Właśnie też tak myślę, że będę musiała być opanowana. Szkoda, bo chciałam się dobrze bawić a mam obawę że w jakiś sposób ona mi to obrzydzi. Jest jeszcze sporo czasu do wesela, ale młodzi już zapowiedzieli kolejne spotkanie, żeby jeszcze się pointegrować, aby stół młodych był wesoły i zgrany chyba. Na pewno ja też będę na tym spotkaniu. Może przywyknę do tego jej debilnego zachowania i zacznę ignorować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zażenowana+++ Zamiast udawać święte oburzenie i kipieć zazdrością - weź całą sytuację na wesoło. Dziewczyna może faktycznie jest "w potrzebie" i do tego bezpośrednia, a ty wymysliłaś sobie, że zarywa twojego faceta. Odpuść trochę z zazdrością, więcej zaufania i poczucia własnej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbabuba
nie chodzi o to żebyś przywykła do jej zachowania - to nie jest normalne zachowanie a zachowanie prowokujące - po paru głębszych być może i Twój facet skusi się na nią więc lepiej kontroluj sytuację ale nie rób młodym "siary" na weselu, może na imprezie przerzuci się na innego ;););););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimbabuba
dziewczyna ratownika zaufanie jest wskazane w związku, ale zawsze oczy trzeba mieć szeroko otwarte :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zażenowana+++
O tak, że jest "w potrzebie" jasno zasygnalizowała, do nas dziewczyn po prostu powiedziała, jaką ona ma chcicę, nie wiem czy faceci tego nie słyszeli :/ mojemu facetowi chyba tak trochę schlebia jak się podoba innej, on tak już ma. Aaa i o czymś tam rozmawiali na temat ubezpieczeń, a ona mówi żeby jej na spokojnie na maila wysłał, bo ona teraz nie bardzo jest skoncentrowana i dał jej tego maila do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zażenowana+++
znaczy, wymienili się mailami. No, bo czemu nie, prawda? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojemu facetowi chyba tak trochę schlebia jak się podoba innej, on tak już ma. Większość facetów tak ma :-) Mam wrażenie, że bardziej wkurza( i niepokoi) cię to, jak twój facet reaguje na zachowanie świadkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak juz mają do siebie
maile to ja bym dyskretnie mu do poczty zagladala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten mail to prywatny czy służbowy? Napisałaś, że miał dziewczynie wysłać jakąś ofertę dotyczącą ubezpieczenia, więc to on powinien wziąć maila od niej. To normalne jak się wykonuje jakiś zawód związany ze sprzedażą np. ubezpieczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedziałek19
W zasadzie powinnas być zadowolona z rozwoju sytuacji i nawet dać mu sposobność, żeby poszedł na jedno spotkanie bez ciebie. I dać mu to jasno do zrozumienia, ze nie interesuje cię facet, który nie umie odpuścić byle okazji. Dlaczego masz go pilnować? Dlaczego dziewczyna nie powinna go podrywac? Ma do tego pełne prawo - jest wolna, on w zasadzie też. Nie jesteście przecież po ślubie. Chyba nawet nie jesteście jeszcze zareczeni (nie pamiętam :P) Ty lepiej zastanow się nad własnym postępowaniem. Będziesz faceta całe życie pilnować? Jeżeli teraz już nie potrafisz mu zaufać to jak sobie wyobrazasz wasza przyszłośc? A jeżeli on rzeczywiście mógłby w takiej sytuacji cię zdradzić, to uważasz, ze "pilnowanie go" ma sens? Chcesz mieć w przyszłości męża, który na byle kiwniecie poleci za chetna panienka? A potem zakładać na kafe durne tematy w stylu "mój maz mnie zdradza!" To nie ty jesteś od pilnowania jego rozporka. Albo potrafi to zrobić sam, albo zdradzi cię prędzej czy później. A tak to go najwyżej zirytujesz brakiem zaufania i podejrzliwością. Czy ty masz ochotę wskoczyć do łóżka każdemu facetowi, który próbuje cię podrywac? Weź dziewczyno pomysł nad tym co robisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zażenowana+++
poniedziałek19 Przyznaję Ci rację. Cały czas obiecuję sobie, że muszę dawać facetowi poczucie swobody, staram się, a w sytuacjach takich jak ta, moje starania nic nie znaczą, jestem zaborcza i zazdrosna. Albo to zwalczę, albo nie wyjdzie nam. :/ tylko to naprawdę przykre, jak ona tak zarywa. A świadomość, że poszedłby sam, nie umiałabym siedzieć spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniedziałek19
Przecież nie możesz chodzić za chłopakiem całe życie :D na uczelnię/do pracy też z nim chodzisz? Uwierz, ze w życiu są dziesiątki lepszych "okazji" :D Idź na to spotkanie, przywitaj się, wypij soczek a potem wstań, przepros towarzystwo i powiedz, ze nie chcesz im przeszkadzać w omawianiu spraw więc umówiłas się z koleżanka. Bo tak w zasadzie to chyba masz jakieś ciekawsze zajęcia niż pilnowanie chłopaka? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zażenowana+++
Mam ciekawsze zajęcia ;) po cichu liczę, że następnego spotkania "z nią" nie będzie ;) nie mieści mi się to w głowie, dopiero go poznała tego wieczoru a już sobie pozwala na takie zażyłe rozmowy, podteksty. Brak klasy. Skąd młoda wytrzasnęła taką przyjaciółeczkę. Młoda to super dziewczyna, z klasą, naprawdę fajna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ot, wziął to jako żarty, dobrą zabawę, w końcu będziemy się bawić na weselu razem". Facet pokazał ci odpowiednią drogę. Często spotykamy w życiu ludzi, których zachowanie jest żenujące, śmieszne czy chamskie, ale z uwagi na okoliczności (tutaj ślub i wesele bliskich znajomych twojego feceta) jesteśmy zmuszeni przełknąć gorzką pigułkę, przeczekać i żyć dalej. Ja postawiłabym raczej na większe "zainteresowanie" swoim facetem i spokojną rozmowę. To żaden wstyd, że jesteś zazdrosna o inne dziewczyny. Zastanow się, czy aż tak nisko oceniasz swojego faceta, że masz podstawy sądzić , że poleci na wdzięki świadkowej? Raczej sama masz duży problem z poczuciem własnej wartości i to nad tym powinnaś popracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli on jest wart
twojej miłości, to nawet na nią nie splunie, więc się nie martw. A jeśli nie jest tego wart, to przynajmniej się o tym przekonasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zażenowana+++
Tak, muszę popracować. Niestety, nasz związek rozwaliła jakiś czas temu jego zdrada. Odeszłam. Nie dał za wygraną, walczył o mnie, płakał. Postanowiłam dać mu jedną jedyną szansę. Widocznie jestem jeszcze trochę poraniona i takie na sytuacje nadwrażliwa :/ Bo nie wątpię w jego wierność. Okazuje to, jak i swoją miłość. Ale lubi widzieć jak podoba się innym. Nie wiem, jak przełknąć tą gorzką pigułkę, ale chyba kieliszeczkiem jakiegoś dobrego trunku na weselu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli on jest wart
i tu dobrze ktoś napisał: "Zastanow się, czy aż tak nisko oceniasz swojego faceta, że masz podstawy sądzić , że poleci na wdzięki świadkowej?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli on jest wart
takie rany potrzebują dużo czasu na zagojenie. Jeśli jest coś wart - nigdy tego nie powtórzy i nie będziesz musiała się niczego obawiać i wreszcie mu zaufasz... a jeśli powtórzy - cóż - uciekaj gdzie pieprz rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zażenowana+++
Też dobra uwaga.... nie, nie oceniam go tak. To chyba robi mimo wszystko głęboko ukryty strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, nasz związek rozwaliła jakiś czas temu jego zdrada. "Zastanow się, czy aż tak nisko oceniasz swojego faceta, że masz podstawy sądzić , że poleci na wdzięki świadkowej?" Do: jeśli on jest wart: A nie ma podstaw, by tak nisko go oceniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zażenowana+++
Nie mam podstaw tak sądzić..to chyba głęboko ukryty strach we mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, nasz związek rozwaliła jakiś czas temu jego zdrada. "Zastanow się, czy aż tak nisko oceniasz swojego faceta, że masz podstawy sądzić , że poleci na wdzięki świadkowej?" Do: jeśli on jest wart: A nie ma podstaw, by tak nisko go oceniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli on jest wart
zaufaj mu, na pewno warto :) i pamiętaj, że większość mężczyzn (nie chłopców ;) ) śmieje się z takiego zachowania kobiet, jest to dla nich żałosne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież ta świadkowa nie przyjdzie sama na wesele... musi mieć jakiegoś partnera, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zażenowana+++
Tylko ja go obserwowałam i to nie był śmiech politowania, było mu zabawnie, ożywioną rozmowę prowadził, znam już trochę swojego faceta, wiem jak mówi, gdy ktoś jest żenujący według niego. Mam wrażenie, że nigdy kokieteryjna, nawet wyuzdana babka nie będzie dla niego żenująca. Jego to chyba jara, jego ego rośnie, takie mam myśli :( na pewno przesadzam, wiem to, ale musi coś w tym być. Albo cień tej zdrady robi mi bagno z mózgu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zażenowana+++
Tak, będzie z jakimś kolegą. Tylko śmiem twierdzić, że to nie jest aż takie istotne. Mało słyszałam od znajomych jak ich osoby towarzyszące bawili się w najlepsze z kimś innym? no, ja liczę, że będzie to jej dobry "ochroniarz" Marzę, aby pobawić się dobrze na tym weselu z moim facetem, a nie myśleć o jakiejś dziuni co za plecami flirtuje z moim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×