Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zażenowana+++

Ta, która bezczelnie zarywa mojego faceta

Polecane posty

Gość magdakakkaka
Polly84 dokładnie jak za bardzo sie komus nadskakuje i go głaszcze po głowie to odnosi to odwrotny skutek do zamierzonego - wiem sama przezylam to na własnej skórze niestety. figa a co ty myslisz ze te zony twoich fagasów to zaniedbane myszki? moze w niektorych przypadkach tak jest ale znam tez wiele przykladów ze żona naprawde ładna i fajna kobieta ale facet babiarz nie potrafi utrzymac ptaka w spodniach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zaraz znajdzie się lepsza od Ciebie... A tekst z żoną- jędzą rutynowy i standardowy, jak również niezwykle powszechny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdakakkaka
haha jędza? twoj misio ci to powiedział? wiesz co teraz pokazałaś jaka jesteś naiwna, kazdy facet swojej kochaneczce takie bajki wciska, ze zona niedobra jedza, sratatata. Tylko dziwne ze skoro jestes taka przebiegła ze tego nie wychwyciłas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pisalam, ze jestem przebiegla, tylko ze dopielam swego. Zreszta jedza czy nie jedza, bez roznicy. Co mnie jakas obca baba obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdakakkaka
a gdzie mieszka twoj luby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdakakkaka
pytam czy z tobą czy z zona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ,ze moze byc
figga, a czemu z tamtymi ci nie wyszlo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszka juz ze mna od miesiaca:) mowie przeciez, ze dopielam swego:) Ale on chce kupic wieksze mieszkanie, bo ja tylko wynajmuje kawalerke, a przeciez jak on sie wyprowadzil z wiekszego, to nie bedziemy w takim malym mieszkac. Tak powiedzial. A czemu z tamtymi nie wyszlo? A nie wiem, tak po prostu. Ale jeden romans trwal ponad rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figaaa ile masz lat?
32?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoweŻyciee
Pozazdrościć :/ krótkie nogi ma to Twoje małe zwycięstwo. A tak w ogóle, to sobie myślę, że mogło być ustawione zeswatania tej pindy z moim facetem, takie mam wrażenie. Czemu pół roku wcześniej to spotkanie, po co. Nie wiem czemu jeszcze się tym przejmuję. Pewnie tym też, że zmienił fotę na facebooku na taką lansiarską, nie ma chęci nawet przeprosić, nie odzywa się, może już dawno też myślał o rozstaniu, nie wiem czemu mnie to jeszcze nurtuje, doopek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra z Torunia
"ten moj nie chodzi w tango, jest bardzo ulozony." hahaha, to się uśmiałam, taki ułożony, że zdradza żonę, co Ty myślisz, że Ciebie tak nie potraktuje? Dla kolejnej, młodszej Cię rzuci (o ile oczywiście zostawi dla Ciebie żonę) i wtedy jej będzie bajki opowiadał, że to TY jesteś jędzą. 32 lata - stara a głupia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do figgi ---
wez pod uwge ,ze twoj wybrnek jest lekrzem , bedzie mil wiele pcjentek . Oj bedziesz sie musil napilnowc i niekoniecznie ci sie to musi udac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj dzieci dzieci dzieci
juz ty sie o mnie nie martw. Pilnuj lepiej swojego faceta. Przed tobą? Ty lepiej swojego pilnuj - przede mną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoweŻyciee
Dzięki Wam, dziewczyny, pierwszy raz na forum aż tak się zwierzyłam, jestem pozytywnie zaskoczona, tyle wspierających słów, spakowałam się prawie, otworzyłam browara i się rozkleiłam, dlaczego w niego wierzyłam, kochałam :(((((( tyle razy podkreślał, że nie chce mnie ranić, że wie jaka jestem wrażliwa, a robił swoje, jeszcze potrzebuję czasu aby zrozumieć, że jest chory, emocjonalnie spaczony, nie nadawał się aby stworzyć coś pięknego z kobietą, za pierwszym razem jak zerwałam, w duchu czułam nadzieję, że może coś zrobi, nagle naprawi, załata ranę, wybaczyłam, a teraz tej nadzieji nie ma, to koniec :((( dałam mu siebie a on ponownie mnie zmieszał z błotem, nie spotkałam jeszcze takiego ch**ja, mam nadzieję że do końca życia zapamięta co zrobił i co stracił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
jak sobie radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoweŻyciee
Hej.. nie jest łatwo. Samopoczucie mam złe, od tamtej pory kiedy to się wydarzyło, nie próbował nawet powiedzieć słowa przepraszam. Jest to bolesne, bo zachodzę w głowę, jak mogłam z kimś takim być :( wczoraj się przeprowadziłam, przeniosłam do nowego mieszkania rzeczy, dziś jeszcze spałam u przyjaciółek. No i cóż, klucze mu przekażę przez siostrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleloo
napewno zabolalo Cie to ze nie probowal walczyc... i co gorsza w oczach tej siksy zostalas upokorzona... prawdziwy facet kochajacy swoja kobiete nigdy nie pozwolil by na to , zeby nawet w najmniejszym stopniu ucierpiała godność jego kobiety. co za cham. powiem jedno : ciesz się. na początku Twojej nowej drogi bedzie gorzko, ale zobaczysz że bedzie coraz lepiej. wszystko zwróci Ci sie podwójnie... takie jest zycie. tracisz , żeby zyskać więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoweŻyciee
Tak, to boli że nie czuje się winny, nie potrafi nawet powiedzieć słowa przepraszam, tchórz i dupek. Sparaliżowało go to że zdemaskowałam drania, że przeczytałam na własne oczy te rzeczy i nawet nie miał szansy się wymigać, jak to w jego stylu było przy tamtej zdradzie. Ja układam sobie życie na nowo, mieszka mi się fajnie, idzie wiosna, będę korzystać z życia. Znam swoją wartość. Czekam tylko aż minie ten niesmak, żal, gorycz że dałam się tak potraktować będąc z nim w ogóle. Wiem, że zasługuję na kogoś wartościowego i zaznam szczęścia z taką osobą w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak długo byliście ze sobą? nawet teraz się nie odezwał? faktycznie drań.. przecież wiązało Was duzo... dobrze że rozgryzłąś go szybko!Bo jakby dziecko pojawiło nie wyobrażam sobie tego- Śmieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoweŻyciee
Ponad 2 lata razem. Nie odezwał się od kiedy odkryłam prawdę i zatrzasnął za sobą drzwi. Podejrzewam, że wie, że nawet jakby coś próbował to mu nie wybaczę, bo taka jest prawda, ale to nie o to chodzi, facet z klasą by próbował chociaż porozmawiać, nawet jakby to już nic nie miało znaczyć. Bo chodzi o takie definitywne zamknięcie rozdziału, jest mi to winien, ale postanowił okazać się do końca zepsutym do szpiku kości draniem, co mu kiedyś powróci. Może by się choć w małym stopniu oczyścił z winy, gdyby wykazał gest, ale jest śmieciem dla mnie teraz. Tak bardzo boli, bo oddałam mu siebie i swoje zaangażowanie. Wiem, że niebawem zapomnę, ale nigdy jeszcze nie przeżyłam tego, aby facet okazał się takim dnem :( :( :( nie wyobrażam sobie gdyby w tym wszystkim było dziecko. I życzę mu bezpłodności, bo skrzywdzi to maleństwo jeśli zostanie ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoweŻyciee
I jeszcze to zakłamanie jego znajomych, ja tam siedziałam, a oni wiedzieli że specjalnie zaaranżowane spotkanie, aby się poznali :( uczucie nie do opisania, już nie tyle z faktu zdrady płaczę, ale że tyle osób ze mnie zadrwiło, w oczy mi się śmiali :( mam na maksa fatalne samopoczucie, nie wystarczają mi zwierzenia znajomym, wykrzyczałabym to z siebie, niech to już minie :( chyba każdy tak ma, zanim się otrząśnie, ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
Kochana, przestań się przejmować znajomymi, moze to zaaranżowali, może nie, tego się nie dowiesz. facet jest dupkiem, który leci za każdą spódniczką. Nie jest wart by po nim płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NoweŻyciee: podjelas wlasciwa decyzje zostawiajac go! :) Facet nie zasluguje na Ciebie! A Ty pewnego dnia poznasz faceta, przy ktorym nie bedziesz miec zadnych obaw, watpliwosci, i wtedy bedziesz sie cieszyc ze historia z tym obecnym sie zakonczyla! Lepiej teraz niz za kilka lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoweŻyciee
Wiem, czuję że to najlepsza decyzja, mimo że boli. Ale czemu tak mocno, naprawdę wierzyłam że się zmienił, dojrzał... niestety pozostanie dupkiem. A ja pójdę dalej. Dziś się integrowałam z nowymi znajomymi, czuję że przede mną nowe perspektywy, tylu pozytywnych ludzi wokół mnie, jakoś to przetrwam, wiem to. Tylko ból przeszywający moje serce, nad tym nie potrafię zapanować :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoweŻyciee
...A dziś już jest zupełnie inaczej :) z dnia na dzień, wraca radość, nie mogę w to uwierzyć, jednak drania szybko wymazuje się z pamięci, tego Wam kobitki życzę, jeśli cierpicie po rozstaniu, z powodu jego kłamstw.. nie warto. Mam za**bisty nowy rower i jest to ostatnio największa radość mojego życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zażenowana+++
Tak ja się spotkałam z taką sytuacją bo na jednym z wesel mogłam zaobserwować, jak świadek zostawił swoją dziewczynę dla świadkowej i sa para do dziś :) niestety dziewczyna świadka nie pokazała klasy, nawet nw tzw " koronie " nie odstepowała go na krok , czepiała się,stroiła fochy itp itd a świadkowa uśmiechneła się raz i drugi i coś zaiskrzyło życie pisze różne scenariuszem sorry ale nic na to nie poradzisz vo wszystko zalezy od Twojego faceta, jesli tupnie nogą i twardo lasce powie, żeby mu dała spokó - to wporządku, ale jak skorzysta z okazji to znaczy że Ciebie raczej nie traktował poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×