Dostalam oferte pracy,a nie moge pracowac przez dziecko!!!

Jestem wkurzona. Przeciez dziecka ze soba do pracy nie wezne. A na przedszkole teraz kasy nie mam,nawet od kogo pozyczyc. Spytalam matke czy by ja ze soba brala w razie czego to uslyszalam 'chyba zartujesz?' Babka od ogloszenia do mnie dzwoni,ale wylaczylam tel :o Juz nie mam sil. Chyba pozostanie mi sponsoring. Przynajmniej na noc bede miala z kim corke zostawic :o Ja pier....co za zycie :(

zadzwoń, powiedz jaka jest sytuacja to może się uda ze pracodawca ci pokryje pierwszy miesiąc za przedszkole dla dziecka z góry ;)

Trzeba było o tym myśleć zanim składałaś podanie o pracę.

Taaa juz pokryje :o Kto by na to poszedl tak w ciemno komus sponsorowac Czasem mam ochote wziasc corke i skoczyc gdzies z mostu do wody,miec wszystko i wszystkich w dupie. Czuje sie jak smiec. NAwet dziecku nie moge zadnej przyszlosci zapewnic. Mieszkamy w malej kanciapie. 4 osoby na 30 metrach. Corka marzy o wlasnym pokoju a ja nawet na buty dla niej nie mam. Wszystko sie od tego roku jakos tak posypalo :( Musialam ja z przedszkola wypisac bo juz kasy nie mialam. Ehh Sama sobie zgotowalam taki los. Gdyby jej nie bylo mnie pewnie tez. Juz dawno spoczywalabym na tamtym swiecie i miala swiety spokoj. Ile jeszcze tej mordegi? Mam juz wszystkiego dosc :(

Bylam pewna ze mama mi pomoze. Bylam juz 3 mies poza domem w pracy sezonowej niedawno i jakos dawala rade. No trudno. Bez laski. Dalam ogloszenie do gazety ze szukam pracy przy sprzataniu,opiece nad dziecmi itp. Ale zadzwonila jakas babka i powiedziala ze do sklepu potrzebuja.

kuska -> zapytać nie zaszkodzi. a poza tym może mama ci pożyczy kasę na przedszkole?

Moja mama nie ma pieniedzy,tez ledwo ciagnie. A ostatnio miala dosc duzo wydatkow. Jestem tak nieporadna ze masakra. Inni jakos maja normalne zycie,potrafia pogodzic prace z dziecmi a ja jak jakas niedojda :o

a ojciec dziecka? nie masz alimentów?

przestan sie nad soba uzalac tylko rob co musisz zeby przetrwac trafila ci sie fajna praca nie masz wyjscia wiec spytaj ta kobiete jesli ma serce to ci pomoze-wszyscy wiedza jaka sytuacja w kraju musisz probowac nie poddawaj sie!!!!!

jeszcze wczasy dostaniesz :D

jesli trafisz na kobiete ktora cie zrozumie to da ci na przedszkole ja bym sie nie poddala masz dla kogo zyc masz dziecko wiec rob wszystko co musisz by zadbac o siebie i o nie nic innego sie nie liczy nic

dziecko przestaje byc bolem jezeli mamy w sobie ta sile przebicia umow sie z ta babka idz i z nia porozmawiaj powiedz co jest na rzeczy ze mama ci nie chce pomoc wez zaliczke i juz! Przeciez to odpracujesz dla nich zadna strata zadna

lkjdfh " jesli trafisz na kobiete ktora cie zrozumie to da ci na przedszkole ja bym sie nie poddala" Chyba cie pogielo :D Wiesz ile osob szuka pracy? Nie ta to bedzie inna. Nikt sobie nia glowy zawracac nie bedzie. Zycie jest cholernie brutalne!

Nie masz żadnej rodziny poza mama, żeby pożyczyć na przedszkole? Skoro wysyłalas CV to musiałaś liczyc się z tym, że kiedyś w końcu praca się znajdzie.

ja mam jedna kolezanke ktora ma 2 dzieci wdowa po mezu, dzieci renty nie dostaja bo im nie przysluguje podziwiam jej sile - jest wdowa po mezu ma 2dzieci pracuje ledwo wiaze koniec z koncem i sie nigdy nigdy nie uzala nad soba babka jest w swojej postawie dla mnie autentycznie wzorowa inteligentna nie przejmuje sie nigdy brakiem kasy jedza najtansze jedzenie, na wakacje nie jezdza, zabawek tez nie maja za wiele mamy nie ma nikogo jest sama-cala rodzina w polsce ona mieszka w anglii i nie narzeka choc oszczedza na czym moze ty masz matke ktora czasem pomoze ona nie ma absolutnie nikogo zero w zadnej sytuacji jej nikt nie pomaga wiec jesli alternatywa matki odpada to szukaj wyjscia gdzie indziej nie poddawaj sie!!!

Chociaz z drugiej strony skoro wyłączyłaś telefon to chyba nie bedziesz musiala już organizować kasy na przedszkole, bo pewnie babka kogoś innego teraz szuka.

owszem zycie jest brutalne ale sa ludzie ktorzy potrafia sie zachowac po ludzku! jedna sie nie przejmie i weznie nastepna pracownice, druga pomysli ze fajne cv mila dziewczyna, przyjme do pracy i tyle! Jesli osoba sie spodobala to myslisz ze to byloby jakims problemem? Wystarczylo zagadac, nic dziewucha nie traci!!!

no bardzo glupio zrobilas z tym telefonem!!! sama sobie pod nogi klody kladziesz! mnie sie tez wydaje ze ta robota juz poszla wez dziewucho zadzwon tam i pojedz powiedz jaka masz trudna sytuacje!!!!!!

i to najlepiej juuuuuuuzzzzzz!!!!!!!!

A przyjmą ci teraz dziecko do przedszkola? To zapisz, zapłacisz później. Ludzie zalegają miesiącami i nic im nie mogą zrobić.

rozlozyc rece i powiedziec nie umiem jest najprosciej, tylko co z tego masz, i jaki wzor dziecku dajesz?????!!!!

pogadaj w przedszkolu moze zgodza sie zebys zaplacila pozniej,siedzec i nic nie robiac nie zdzialasz nic .

a to z kim jeszce meiskzasz ze 4 osoby?

no tak :O i tyle ja widzieli na forum :O

lkjdfh "no tak i tyle ja widzieli na forum" :D No widzisz a ty przezywasz cudze problemy :D I po co?

nie przezywam, tylko chce pomoc-chyba po to panna tu wchodzi i lamentuje ze nie wie co ma poczac

nie masz alimentow????

she vanished!!!!

she vanished!!!!

pewnie poszla do pracy