porażka!!!

Od rana nie mogę o tym zapomnieć, ale już powoli zaczynam się z tego śmiać. Od jakiegoś czasu spotykałam się z facetem miły, kulturalny, z dobrą pracą - prawie ideał. No i w końcu w sobotę coś ruszyło - spędziliśmy naprawdę fajny wieczór, na tyle fajny, że wczoraj wylądowalismy w łóżku. Było super - jak na pierwszy raz chyba nie mogło być lepiej. No i rano wiadomo śniadanko, prysznic. No i właśnie - nie zauważył kiedy wyszlam z łazienki i przez chwile stałam w drzwiach - a ten dłubie w nosie. No myślę sobie ch... tam, każdy czasem dłubie, nie jego wina, że go nakryłam. Ale ten wyciąga tego palucha i się gapi na tego gila. Myślę sobie - przecież się nie odezwe teraz - a ten tego palucha oblizał!!! Normalnie no kurwa zeżarł gluta! Od razu mi wszystko przeszło!!! No ale kurwa rano to musiał zrobić a nie zanim się z nim przespalam!!??? Ja pierdole no!!!

ble.. no porazka straszna.. chyba sie nie calowaliscie no do widzenia???? he

Kurna policzek mu nadstawiłam i udalam, że apomniałam o spotkaniu w pracy i w 15 minut byłam w taksówce. W życiu już mu się nie dam pocałować! Przecież nie będę się za każdym razem zastanawiać czy znowu jakiejś koziury nie zeżarł :O

Ty się śmiej! Lepiej mi powiedzcie co mu powiedzieć jak zadzwoni

omg:) ale się uśmiałam:) skoro był prawie idealny to pewnie byl tak zwany kruczek :D powiedz mu że jednak nie tego oczekaiwałas no chyba ze chcesz dac mu druga szanse?:)

wybaczcie że sie śmieje, ale jestem debilem na prochach

powiec mu ze traktujesz to jak przygoda a przygoda wlasnie dobiegla konca i tyle...

Tak, jemu, znajomym z którymi się bawilismy cały wieczór ... Muszę to teraz jakoś rozegrać :o żeby nie nalegal na spotkanie kolejne

a może pomóż mu w tym nalogu?:)

Niby jak sobie to wyobrazasz? -'ochanie, w łóżku jesteś super, ale gile zostaw w spokoju?...