Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka 6latka

PODWYZSZENIE ALIMENTOW POMOCY

Polecane posty

Gość gość
No, wy laski też mogłybyście najpierw sprawdzić stan konta zanim rozłożycie nogi. A nie - walicie sie z gołod*pcem, a potem lament: OOO!! Labogaaa!!! bezrobotny jest i nie płaci ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje rodziców jest winnych spłodzenia dziecka. Jesli nie utrzymuje kontaktów z dzieckiem ojciec musi płacić co innego jesli widuje się z dzieckiem , zabiera go do siebie i ponosi koszty utrzymywania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra miała podobną sytuację. Miała zasądzone alimenty w wys. 200 zł msc. Ojciec dziecka nie płacił, pomimo,że pracuje za granicą, czego nie można było udowodnić. Sis poszła do komornika i dostawała alimenty z funduszu alimentacyjnego. w zeszłym roku złożyła o podwyżkę, uzasadniła potrzeby dziecka i dostała 600 zł. Co prawda fundusz płaci max 500, ale reszta i tak idzie na poczet długu ukrywającego się tatusia :) także spróbuj. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem stwierdzenia, że komornik nie chce przyjąć wniosku o egzekucję alimentów.Po co z nim dyskutować ? Wysyłasz taki wniosek pocztą (listem poleconym) + wyrok z klauzulą wykonalności i egzekucję musi rozpocząć. Łaski nie robi. A jeśli mówi, że trzeba poczekać np. 3 m-ce żeby tatuś nie płacił i dopiero przyjmie wniosek to już nie komornik tylko cham. A w kwestii podwyżki alimentów, to zawsze warto złożyć wniosek o choćby małą podwyżkę. Najważniejsze jest dobro dziecka. I takie kwoty o których piszecie to są śmieszne kwoty.A dla sądu liczą się możliwości zarobkowe tatusia, a nie to, że jest leniem i nie pracuje , a płodzi kolejne dzieci. Wypisz sobie w jakim zawodzie mógłby pracować, poszukaj ogłoszeń, choćby z gazety lub biura pracy - zanieś je do sądu, a ponadto spytaj na rozprawie czy jest zarejestrowany jako bezrobotny ? choćby bez prawa do zasiłku? Jak znam życie to nie, bo mu wstrzymali, bo odmawiał pracy jaką mu proponowali. Spytaj czy korzystał z kursów dokształcających (sprawdź w PUP czy takie były lub czy będą). A nawet zawnioskuj przed sądem aby sąd zażądał takich informacji z PUP. Ja oprócz kwitów na wydatki na dziecko , leczenie itd, moich kosztów utrzymania (gaz, c.o. itd) powiedziałam ,że chciałabym dać dziecku możliwość prywatnego angielskiego, czy jakiegoś sportu, wyjazdu na kolonie itd.ale to kosztuje, a mnie na to nie stać. I tylko dlatego ,że tatuś jest nierozsądny dając nowe życie dziecku, to moje dziecko na tym traci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma tatusia obchodzić dziecko, o którym piszesz "moje dziecko"? Jak twoje to se je karm i ubieraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola026
hejka, była mojego męża złożyła o podwyżke alimentów ze 150zł na 1500zł, haha. Byłam przygotowana na to więc kilka miesięcy temu pojechałam z mężem do notariusza i podpisaliśmy intercyzę i ugodę alimentacyjną na 700zł na każde z naszych dzieci- mamy dwójkę. taka ugoda kosztuję troszkę, ale żaden sąd nie może zwiększyć ani zmniejszyc alimentów o więcej niż 5% w skali roku. Jak podpisywaliśmy ugodę mąż zarabiał 1800zł netto, stracił pracę, teraz zajmuję się domem a mi to na rękę bo znaleźć odpowiednią wykwalifikowaną opiekunkę jest problem, a byle komu dzieci nie oddam- są na tyle małe że do przedszkola nie mogą iść. Jak przyszła sprawa w sądzie to Sąd widząc, że z naszymi alimentami nic nie może zrobić i że mąż jest na zasiłku obniżył eks mojego męża alimenty do 70 zł miesięcznie. ja utrzymuje dom, dzieci i męża. Z mojej co prawda nie małej pensji żyją 4 osoby. Jak się decydowałam na dzieci to wiedziałam, że mnie musi być stać na ich utrzymanie, tym które sobie robią dzieciaki a później liczą tylko na jak najwyższe alimenty powinni zabierac dzieci. Sama się dorobiłam, nikt mi nie pomagał, mam 26 lat, 23 jak urodziłam 1 dziecko i już wtedy wiedziałam ze mnie zawsze będzie stac na jego utrzymanie. A ta idiotka, odstawiła tabletki, zrobiła sobie dzieciaka, a teraz mój mąż ma płacić za jej oszustwo? do roboty i sobie radzić jakoś. Ja mogę utrzymać cztery osoby, ona może utrzymać dwie... a że nie pracuje bo ma gimnazjum tylko to niech idzie pod latarnie, trzeba było nie oszukiwać i myśleć... bo dziecko to nie zabawka i maszynka do zarabiania pieniędzy. Większość z Was nie pracowało przed ciążą, w trakcie ciąży już nie mówiąc, że po urodzeniu dziecka też się nie pchacie... ja wróciłam do pracy jak mój synek miał miesiąc, a po drugim porodzie to na 5 dzień- przezyłam?? Leniwe pasożyty z Was. Facet jak chce to się wymiga od alimentów, a wy zamiast się wziąc do roboty to walczycie o jakieś ekstremalne sumy. Czasami mi szkoda tej eks mojego męża bo faktycznie żyje na skraju ubóstwa, ale mąż nie będzie ponosił odpowiedzialności za dziecko w które został wrobiony, a mnie tym bardziej nie obchodzi czy ten mały ma co jesc czy w co się ubrać, bo wiem, ze ona moimi dziecmi tez by sie nie zainteresowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
~madziara0511 Witam wszystkich. Opiszę krótką swoją sytuacje. Mąż ma dziecko (7 lat) z pierwszego związku. Sąd na podstawie ugody zasądził 150zł alimentów (tyle chciała matka). Dziecko od 3 roku do 6 roku życia mieszkało z nami. Aktualnie z mężem mamy 2 swoich dzieci. Przez cały czas to ja pracuję, nawet tydzien po porodzie córki wróciłam do pracy. Mąż niestety nie może pracować ponieważ musi zająć się naszymi dziecmi ( 2latka synek i 7 miesięcy córka)- ja dużo lepiej zarabiam. Mieszkamy na wsi i nie przysługuje nam żadne przedszkole ani żłobek a na prywatne nas nie stać, zresztą w mojej okolicy prywatnego żłobka nie ma, a przedszkole 1000zł. Od roku pierwszy syn mojego męza mieszka z matką, ona zarządała 1500zł alimentów. Może źle mnie potraktujecie ale ja nie mam zamiaru płacić na obce dziecko- nie po to zostawiam na całe tygodnie maleństwa w domu, żeby zasponsorować godne życie innym dzieciom, tamta matka nie pracuje i z nieoficjalnych źródeł wiem, że dostaje od moich teściów 1200zł miesięcznie, po za tym mały cały czas u nich praktycznie mieszka, kiedy ja na ich pomoc nie mogę liczyć. Wiem, że ojciec ma obowiązek alimentacyjny, ale on na prawde nie jest w stanie iść do pracy, a ja nie zamierzam iść za najniższą do pracy na zmiany, żeby on mógł też iśc zarobić najniższą, którą odda biednej mamusi. I tak boli mnie te 150zł bo wolałabym kupić coś swoim maluchom. Po za tym przez trzy lata utrzymywałam jej dziecko ze wszystkimi udogodnieniami i uważam, że to stanowczo za dużo. Dodam, że kilka miesięcy temu podpisałam z mężem intercyze, bo ja zarabiam na naszą rodzinę (ja, mąż i nasze dzieci), a nie na obcych Czy Sąd może znacznie zwiększyć alimenty mojego męża skoro jest bezrobotny, ma 3 dzieci, ma zawodowe wykształcenie, bardzo słaby wzrok i z powodu braku opieki nad dziecmi nie może podjąć pracy, no i oczywiście będąc na utrzymaniu żony z którą ma intercyze? To z innego forum i co kłamczucho dzisiaj mu je zmniejszyli.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexa226
Witam, Mam dwulatka, z jego ojcem nie zyje mieszkamy 650km od siebie od 3miesiecy. Z ojcem dziecka byłam w związku ponad 6lat jak sie synek urodził. 2lata juz mieszlakismy razem. Gdy synek skonczył 11miesiec wystapiłam o alimenty, poniewaz wtedy juz mieszkałam u rodziców swoich a on u swoich. nie łożyl na dziecko ponad 14miesiecy. od urodzenia dziecka nie pracował. Na pierwszą rozprawe sie nie zgłosił,na drugiej był, cóż były również tłumaczyl sie ze nie ma jak placic bo nie pracuje itd. Sedzia powiedziała krótko "TO POJDZIE PAN DO PRACY!" i dwa tygodnie po rozprawie juz pracowal, gdzie wczesniej nie mógł znależ pracy przez ponad połtora roku.Ma płacic 600zł, własnie ma, bo tyle nie zawsze daje. Fakt, nie widuje sie z dzieckiem od połtora roku prawie. Synek jest wczesniakiem poltora kilo mial jak sie urodził, ma spodziectwo-moszniowo-preciowe, gdy mial 10 miesiecy dostał sepse przez 40 min reanimowali itd(jest tylko 1% na swiecie, ze ratują tak male dziesko z zepsy. ale nam sie udał. tyle, ze ojciec dziecka nawet nie był wtedy u umierającego dziecka(przez dwa tygodnie nie dawali szans małemu ze z tego wyjdzie) ani razu nie był. mały wyszedł z tego, ale teraz ciagle lekarze. leki itd. Jego ojciec nie widzi w swoim zachowaniu jakiegos problemu, nie jest tez gówniarzem bo ma 28lat. tak, więc zawsze wszystko zalezy od sedziny. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexa226
P.S dodam tylko, ze u mnie nawet sędzina chciala żeby ojciec zapłacił wszystkie miesiące wstecz, ktore nie mieszkalismy razem. Ale juz tego nie chciałam. zawsze wszystko zależy od sedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wniosek o podwyzszenie alimentow mozesz zlozyc. Nie zaszkodzi, moze uda sie cos ugrac. Gotowy wniosek znajdziesz na http://www.tarnow-komornik.pl/wnioski.html Wystarczy ze go wypelnisz i zlozysz. Trzymam kciuki, zeby sie udalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze DLACZEGO NIE IDZIESZ NA POLICJE??Dlaczego nie skladasz wniosku o sciganie go??To ze teoretycznie jest bezrobotny absolutnie nie zabezpiecza do przed wszczęściec sledztwa!!Zakladaj sprawę jezeli umorzą zakldaj znowu!W zeznaniach zaznac BARDZO MOCNO ze jest zdrowym mlodym czlowiekiem w sile wieku zdolnym do podjecia kazdej pracy-a tego nie robi teoretycznie oczywiscie,bo na pewno dochody ma.Zaznacz ze on widocznie musi miec na jedzenie i lekarstwa i idąc tym tropem dziecko juz natomiast nie. Zaznacz ze np chodzi dobrze ubrany,ze smieje ci się w twarz ze nikt go do placenia nie zmusi. Popytaj ludzi,poszukaj w necie moze bedziesz miec jakis dowod,ze stac go na k****,jak bardzo marne 350 zl placenia alimetnow a tego nie robi bo jest potworem.Koniecznie zaznacz ze jego rodzina ma w d***e dzieci,ze jego mamusia popiera taką mendę, ze nikt nie interesuje sie tym czy dzieci maja na ksiazki czy jedzenie. Jezeli w sądzie pokazesz takie zasiadczenie o postępowaniu w prokuraturze a zycze ci z calego serca zeby sledztwo bylo wszczęte, to sąd takze inaczej spojrzy na taką łajzę. I zapewniam ze taki zwierzak szybko postara sie zaplacic choc częśc zadluzenia jak bedzie mial w perspektywie pakę lub zawiasy. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja pi..le!!! Ale ciebie powyżej, to w ŻYCIU nie chciałbym pie..lić!!! A tak między nami - ktoś cie kiedykolwiek w życiu pie..ił??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet zrobil ,ma placic.Matka w czasie zaplodnienia robila zakupy w markecie. Jestem kobieta i uwazam ze mam wiekszy w plyw na zaplodnienie. Nie rozkladam nog przed Jozkiem mowiac mu wal do srodka. Nowoczesna kobieta,ktora ma mozg zabezpieczy sie przed ciaza w 100 procentach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż wraca do domu z pracy później niż zwykle. Po cichu otwiera drzwi i wchodzi do sypialni. Spod kołdry wystają cztery nogi zamiast dwóch. Zdenerwowany bierze "pałę" zza drzwi i wali nią w kołdrę. Po tak wyczerpującym zadaniu idzie do kuchni, żeby się czegoś napić. Wchodzi patrzy a tam siedzi jego żona i czyta pismo i mówi: - Cześć kochanie, przyjechali dziś Twoi rodzice i położyłam ich w naszej sypialni. Mam nadzieję, że już się przywitałeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli o mnie chodzi to jestem za tym by jak najbardziej konsekwentnie egzekwować i walczyć o swoje i to z pomocą sprawdzonego specjalisty, który ma pojęcie w temacie. Ja tez mam za soba kilka nieprzyjemności z tym związanych, na szczęście znalazłam dobrego prawnika - http://www.kancelaria-mrozek.pl/ który mi pomógł, więc nie zawsze jest tak, że z całą sprawą trzeba się pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Jestem kobieta i uwazam ze mam wiekszy w plyw na zaplodnienie. Nie rozkladam nog przed Jozkiem mowiac mu wal do srodka. Nowoczesna kobieta,ktora ma mozg zabezpieczy sie przed ciaza w 100 procentach." Ja też jestem kobietą. Nogi rozkładałam nie przed Józkiem, ale przed mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest właściwa postawa godna kobiety przyzwoitej. A cała reszta pie//li sie jak świnie w błocie z byle knurem. A potem kwiczą jak świnie w błocie: kwiiiniędzy, kwiiiniędzy więcy.... Śfe!! Do chliwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×