Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

madagaskar84

jutro mam egzamin na prawo jazdy i strasznie się denerwuje

Polecane posty

Gość kawazbożowomalinowa
tak, lion przed wyjazdem:) mi dal to szczescie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawazbożowomalinowa
tylko nie za duzo bo moze dac odwrotny skutek od zamierzonego hehe ;) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie, że ja byłem bardziej zesrany na jazdach nauki jak znajomi z tyłu siedzieli, a na egzaminie to byłem totalnie zrelaksowany i zrobiłem taki myk, że jak podnosili szlaban kolejowy to głośno wciągnęłem powietrze, że się denerwuję i po tym już praktycznie na bazę kazał mi egzaminator jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawazbożowomalinowa
herbatki? daj spokoj na egzamin herbatki nie pomoga , poprostu relaks tylko i wylacznie, jak bedziesz spieta to nie przejedziesz nawet 500 metrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba być spokojnym i koncentrować się na punktach najpierw przygotowanie plac wyruszasz w jazdę słuchasz komend koncentrujesz się na drodze, najważniejsze żeby być spokojnym przed wejściem do samochodu, np pomyśleć sobie, że i tak nie zdasz to po co się denerwować może to ci pomoże, ja miałem w ten egzamin wyjebany, bo wiedziałem że to nie koniec świata i zdałem za pierwszym razem, warto patrzeć tez na kierowców przed nami i nie ustępować/ wymuszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawazbożowomalinowa
latwo, bo tez to mialam dwa lata temu przed soba i denerwowalam sie tak samo, ale za drugim razem jak wsiadlam do samochodu to poprostu przestalam myslec o tym co sie moze nie udaci otym gdzie bede jechac tylko skupilam sie na prowadzeniu, zey kazdy milimetr przejechac sobie bez stresu ale prawidlowo i sie udalo z jednym bledem hehe ale zdane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjuszzz
ja zdałam za pierwszym razem, teoria i praktyka :) cały dzień piłam melisę. pojechałam 1,5 godziny wcześniej. i te głosy w głośnikach 'pani xxx, stanowisko 21, samochód nr 14' 15 min później - wraca, za chwilkę 'pan yyy, stanowisko 21, samochód nr 14' - wraca jeszcze szybciej i tak samo. ciągle tylko stanowisko 21 i samochód nr 14. nagle słyszę 'pani *moje imię i nazwisko* stanowisko 21, samochód nr 14' że tak powiem sraczka w gaciach, odetchnęłam i powiedziałam sobie 'pokażę ch.jkowi, gdzie jego miejsce - zdam' dupek męczył mnie 1h i 47 min - DOKŁADNIE, ale cóż .... nie udało mu się :) dodam, że byłam ostatnią osobą na jego liście :) i jako ostatnia wyszłam z WORDU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alicjuszzz- nie wiedziałam, że tak można, myślałam że maksymalnie można jeździć 45 min. Masz rację kawazbożowomalinowa- zrobię tak jak ty. Będę myślała tylko o następnym zadaniu a nie o całym egzaminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawazbożowomalinowa
doslownie, mysl tylko o tym co czlowiek obok mowi i o drodze a nie o tym ile bedzie trwala jazda i czy sie uda, to bez sensu:). i powiem ci po egzaminie dostaniesz prawko i twoja jazda bedzie kosmiczna bo egzamin a jazda samemu nie ma ani jednego wspolnego mianownika:). egzamin to po czesci fikcja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawazbożowomalinowa
pewnie ze tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjuszzz
też tak myślałam, ale widocznie nie. na koniec zapytałam go, jak to możliwe, że tak długo jeździłam, to usłyszałam, że to nie jego wina, że były korki ( ;oo ) a ja musiałam przecież wykonać wszystkie zadania z karty egz. przecież nie będę się z nim sprzeczać, chciałam mieć to za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i miej świadomość, że jak zdasz prawko to dalej nie umiesz jeździć; dopiero po roku możesz tak powiedzieć, bo uruchomić silnik i gazu dodać każdy umie szkoda tylko, że ludzie srają wyżej niż dupę mają; jak dla mnie powinien być obowiązek w pierwszym roku po zdaniu pierwszy raz prawka jeździć z osobą z prawem jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawazbożowomalinowa
to ciekawe ile trzeba czasu jezdzic w chinach zeby zdac po tych ich zaludnionych i obleganych rowerami uliczkach hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawazbożowomalinowa
kololo tak naprawde rok to tez malo jezeli chodzi o plec meska w przedziale 18-25 lat hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi nie chodzi o szybkość, tylko głównie o technikę jazdy i dostosowywanie się do sytuacji; uważam, że nie powinno się jeździć wolniej niż 100km/h poza obszarem zabudowanym,a prędkość wynika też z poziomu testosteronu; ja osobiście uważam to za piękne, oczywiście jak umiesz jeździć;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjuszzz
nie wiem, dla mnie korków nie było, a miasto objechałam chyba ze 2 razy ... wydaje mi się, że próbował mnie uwalić. parkowałam chyba ze 3 albo 4 razy, zawracałam w wyznaczonym miejscu 2 razy, za pomocą infrastruktury też 2 ... a koleś był tak wredny, jak czegoś nie dosłyszałam i poprosiłam, żeby powtórzył, to powiedział, że on nie jest od powtarzania, tylko ja od słuchania, dodam że burczał pod samym nosem. a jak na początku podeszłam do samochodu, przywitałam się, to w odpowiedzi na moje 'dzień dobry' usłyszałam 'nazywam się xxx yyy, skoro została Pani dopuszczona do egzaminu, śmiem twierdzić, że zna Pani zasady egzaminowania, niech mi pani pokaże ...'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak powiedziałem dzień dobry to on mi, że kamery jeszcze nie włączył, jak dla mnie to im ryje berety z tymi przywitaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjuszzz
przestań, jak szłam to na placu stało dwóch egzaminatorów, jeden jeszcze czekał chyba na kogoś, bo się spóźniał, a drugi już zawijał i ten jeden do mnie 'o ta Pani to chyba do mnie, warto było czekać, uśmiechnięta, zadowolona, zda na pewno' z takim to od razu chciało się jechać, a tamten gbur...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoją drogą praca instruktora jazdy nie jest zła; tyle ładnych dziewczyn to na redtube nie obejrzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×