Sposoby na powiększenie biustu

Dziewczyny znacie czy może polecacie jakieś kremy lub tabletki na powiększenie biustu? Mam 21 lat, miseczkę 70B - przed okresem są fajne, pełne i wypełniają mi biustonosz natomiast później gdzieś znikają :( Gdy nie mam stanika to jestem płaska jak deska. Nie ukrywam sprawia mi to spory dyskomfort i nie czuję się z tym dobrze. Proszę i jakieś rady ;)

dziecko.

Powiedz ile ważysz i ile masz wzrostu

jakie dziecko? Ten temat jest skierowany do kobiet nie do was. Prawik byłeś już u psychologa?

niedomyślna niewiasto. ciąża powiększa cycki.

waże 57 kg i mam 176 cm. Jestem szczupła ale nie chuda ale nawet jak przytyję to nie idzie w biust tylko w tyłek i biodra :O

do dziecka mam jeszcze czas :) ale dzięki za troskę :P

Mam szybki metabolizm i ciężko mi przytyć tak jeszcze dla informacji.

Masz ładne kilka kilo niedowagi na moje oko. Przy tej wadze i tm wzroście, to prawie niemożliwe żeby mieć w duże piersi... Te kilka kilo jak wejdzie Ci w uda i biodra, to też nie zaszkodzi. Tam się troche powiększy i piersi potem też się powiększą :)

Nie wyglądam na chudzielca poważnie :P mam drobne kostki :) Z przytyciem jak już mówiłam - ciężka sprawa, takie geny. Jem normalnie. Prawik idź do psychologa i mózg sobie wymasuj.

Przytyłam kiedyś 10 kg i biust bez róznicy... Potem przez chorobę schudłam i jest kicha jeszcze większa. Kurde lato idzie, bluzki z dekoldem czekają. Sama jesteś kobietą to chyba rozumiesz :)

Aaaa i nie chce mieć dużych piersi tylko je mieć :P

hehe Pravik ma dobre serce i chce pomóc :P Z dobrym metabolizmem ciężko wygrać, to fakt. Hmm może dieta węglowodanowo-białkowa + ćwiczenia? Masa powinna przyjść, przy zachowaniu regularności ćwiczeń i przestrzeganiu diety :)

Pepi jak to wygląda? Jakieś wskazówki? proszę :) jestem zdesperowana :P

heh nie jestem kobietą, ale rozumiem ;) W jakim czasie straciłaś te 10 kg?

nie jesteś kobietą? o kurczę :P to się dałam nabrać :) kobieca intuicja coś mnie ostatnio zawodzi :D Straciłam 5 kilo (grypa żołądkowa - molestowała mnie tydzień i spadłam z wagi) ale to już widać po ubraniach i nie mogę tego nadrobić, to studia, ciągły stres, nie było szans na dietę chociaż się starałam. Teraz mam więcej czasu to się zmobilizuję i muszę się doprowadzić do porządku :)

Te 10 kg to jest troche złudne, bo waga w pewnym stopniu zależy od ilosci wody w organizmie np po jednorazowym bieganiu można stracić spokojnie 1kg wagi. W grypie żołądkowej też człowiek się odwadnia, więc częściowo stara wagi mogła być z tym związana. Kobieca intuicja Cie zawodzi bo za mało jesz :p Inna sprawa, że stres też obniża łaknienie i się chudnie nieświadomie. Kochane studia ;) Diet na zwiększenie masy (mięśniowej) masz pełno w necie, więc sobie wybierz którąś, do tego jakieś ćwiczenia, byś w tłuszczyk za bardzo nie obrastała ;) Do wakacji i wydekoltowanych bluzek masz jeszcze troche czasu, więc bierz się za siebie ;)

Napisałam, że kiedyś w miesiąc przytyłam 10 kg, było to dawno już - tylko, że przy tym żarłam jak świnka, specjalnie banany, grill co tydzień i 4 kiełbaski po tym bananem poprawiałam i dużo piłam. Poskutkowało :P Tylko teraz nie mam już po prostu ani apetytu ani siły się tak obżerać :) jak na faceta o cyckach i tyciu to miło się z Tobą polemizowało :P Dzięki za rady ;)

myślałam kiedyś o odżywkach białkowych ale odradzono mi bo że to chemia itd. więc spasowałam. Będę się opychać... postaram się :D

Te 10 kg, które przytyłaś to mogła być iluzja ;) Apetytu to się nie ma jak ma się za mało ruchu i ćwiczeń, wiem po sobie :) Jak się trochę ruszam (bieganie, rower), to dziwnym zbiegiem okoliczności apetyt wraca. Inna sprawą, że wbijanie masy nie dla każdego jest przyjemne, a już na pewno nie dla kogoś z super metabolizmem. Jedzenie np 5 posilkow dziennie jest wtedy prawdziwą karą, ale innego wyjścia nie ma. Mi też się miło rozmawiało o cyckach, ale dla mnie to żadna nowość ;)

jesli juz odzywki to tzw. gainery;) tez staram sie troche przybrac:) podobno odpowiednia dieta, ale ja na razie nie widze roznicy, dobrze o tyle, ze nie chudne

xxxemka właśnie rozważałam te Gainery. Bierzesz to?

Aj głupot Ci ktoś nagadał, chemię to masz w każdym pożywieniu obecnie. Tak samo jak jest wielkie halo o żywność genetycznie modyfikowaną, a spora część jest modyfikowana np mandarynki bez pestek ;] Wracając do tematu, samo białko tu nic nie da, bo muszą za tm iść jeszcze węglowodany i odpowiednie ilości tłuszczu. Białko ze sklepów jest o tyle dobre że jest łatwiej przyswajalne i o wiele bardziej skomasowane niż w normalnych produktach spożywczych. Masz tu przykładowe diety układane przez ludzi http://www.kfd.pl/dieta-na-mase-4.html Możesz jeszcze policzyć sobie zawarość tłuszczu w organiźmie, bo to też istotne: http://www.e-diagnoza.pl/kalkulator/10/Zawartosc-tluszczu-w-organizmie/

w szyji ile mam to nie wiem tak samo ile w pasie :P jutro sobie sprawdze :) dzięki wielkie :) heh ktoś - lekarz :P W takim razie skoro tak mówisz, przemyślę jeszcze sprawę Gainer'a.

bralam, kiedy nie mialam czasu na dodatkowe posilki, ale powiem ze szalu nie bylo, i paskudnie to slodkie;/ lepsza bylaby dobra dieta, ale musialabym sie chyba caly czas opychac zeby przytyc, albo zrezygnowac ze sportu, wiec wole sie cieszyc ze waga sie trzyma;)

sfd.pl dadzą ci rady jak zrobić masę, ale może cię zalać

błąd nie trzeba się cały czas opychać tylko ułożyć dietę

W obecnej sytuacji rządzi mną już desperacja.

diete mam niby ustalona;/i dupa;) fakt ze nie spada, a biorac pod uwage, ze jem sporo jak na faceta a co dopiero laske 48kg musialabym sie opychac;)

Kolega wypił 2kg opakowanie i nie było żadnego efektu, no może 0,5 kg przytył, ale to równie dobrze mogła być woda. Jego błędem było, to iż myślał że wystarczy tylko regularnie to ać i sama masa mu wejdzie, ale to tak nie działa ;) Taki specyfik ma tylko wspomóc, a nie odwalić czarną robotę za człowieka. Ze sportu jak najbardziej nie rezygnować, bo pomoże osiągnąć cel, tylko przestrzegać rygorystycznie diety :) ps ten lekarz to jakiś ignorant totalny. Zapewne mu się odżywki ze sterydami pomyliły...