METODY NATURALNE

Ktos stosje metody naturane planowania rodziny ? Tzn chodzi mi o mierzenie temperatury i obserwacje sluzu. Ja nietoleruje hormonow i musze chyba zaczac mierzyc temp bo innego wyjscia nie m . Mma juz 2 dzieci i nei chce wiecej. Chcialamsobie mirene zalozyc ale tez sie boje ze 1000zl wywale a potem sie okaze, ze sa jakies skutki uboczne... piszcie

ja obsrwuję codziennie wieczorem uszy, jak są twarde to znaczy że mam owulację jak miękie to można się śmiało bzukac :)

do tej wyzej, mam dobra rade dla ciebie , zamist uszu lepiej obserwuj mozg najlepiej w szpitalu psychiatrycznym, moderatorko.

:)

ja juz kilka miesiecy stosuje;)

wiesz co to? chroni przed zajściem w ciążę http://www.national-geographic.pl/artykuly/pokaz/bezpieczny-seks/

no prosze Cie , po slubie bede gumiaka zakladac :P ani to mnie nie pasuje ani mezowi. gumy odpadaja!!!!!!!!!!!!

jeśli chodzi o naturalne metody to właśnie dzięki nim mam nieplanowane dziecko

no to życzę zdrowej gromadki dzieci...:{

a jakim cudem wpadlas?

wlqsnie, ze metody nturalne daja taka jak pigulki tylko trzeba nauczyc sie je stosowac.

w interenecie przerozne historie kraza. w jakim dniu cyklu odbylas stosunek gdy wpadlas?

sluz i mierze temp od kilku lat natomiast bez jakichs szczegolnych wyrzeczen jeli chodzi o seks ale my z mezem nie "bronilismy sie" przed dzieckiem. jedno juz mamy nie do konca planowane ale tez nie byla to calkiem wpadka. planujemy dwojke i dopoki nie urodze drugiego dziecka moge sie w to bawic ale pozniej wole cos pewniejszego. nie chce wiecej niz dwoje a nie usmiecha mi sie juz do konca zycia byc niewolnica termometru i tych obserwacji. po drugim dziecku chce cieszyc sie seksem bez stresu o niechciana ciaze. npr jest dobre kiedy nieplanowane dziecko nie bedzie oznaczalo konca swiata.

pamietasz moze z ta twoja nie całkiem wpadka jak to sie stalo, to znaczy w jakim dniu cyklu. czy to byly dni plodne?

faktycznie te codziennie wstawania i mierzenie temperatury po pewnym czasie jest meczace, ale ja teraz zaczynam mierzenie temp 2 dni po okresie i koncze mierzenie poi 3 dniowym skoku temperatury.

Tak, ja. Kwestia dyscypliny i akceptacji swego ciała.

właśnie dzięki nim mam nieplanowane dziecko Nie, dzięki własnemu lenistwu/indolencji. Zwłaszcza, jeśli czegoś ci się nie chciało i zaniedbałaś.

U puszyściutkich to nie działa :P

daaaaa, o jakim ty wstawniu mowisz? Prezciez temp mierzysz przed wstaniem z lozka :P

mierze temperature codziennie o 7, a zwykle wstaje 8-8.30 wiec ide spac jeszcze na troche

wiec jak wstajesz o 8 to zmien godzine pomiaru i z glowy :)

wlasnie gdzies przeczytalam, ze najlepiej temp mierzyc do 7.30 bo pozniej ona naturalnie rosnie;)

e tam u nas na naukach przedmalzenskich mowili, ze mozna o ktorej sie chce. Popatzr na kobiety ktore pracuja na zmiany gdyby to co piszesz bylo prawda to nie moglyby stosowac tej metody.

ja zaszlam w 27 dniu cyklu gdzie wg obs bylo juz dawno po owulacji. dla nas to akurat nie tragedia bo po prostu starania wyszly nam 3 mies wczesniej i tyle :)

wystapil u ciebie skok temperatury i tak dalej?

ja obserwuje, jest to niemozliwe. podejrzewam, ze zle dokonywalas pomiarow lub po prostu nie umiesz ich interpretowac.

tak,wczesniej byl skok . sluz tez juz nie byl plodny.

dla każdego. I nie mam tutaj na myśli dyscypliny i umiejętności obserwacji ciała. Ja mam pracę zmianową - więc pomiary odpadają. Hormony też wykluczam więc zostają gumki ( mimo, że też jestem mężatką od wielu lat ;) ).

ja obserwuje- nie uprawialas wtedy seksu w pierwszej fazie cyklu?

masz racje, moglam zle zinterpretowac pomiary, bylam wtedy lekko przeziebiona wiec temp mogla byc zaklocona. a ze jak juz pisalam i tak mielismy sie niebawem starac po prostu nie bylam juz nastawiona na tak restrykcyjne przestrzeganie