Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tosia8777

poznałam świetnego faceta w sieci,ale ...mam męża

Polecane posty

Mam problem...mianowicie, mam męża od 2 lat. Bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Niestety od jakiegoś czasu nie dogadujemy się,nie jest tak jak było dawniej,przed ślubem. Mało rozmawiamy,mniej spędzamy ze sobą czasu,a jeśli już to albo jedziemy gdzieś do rodziny albo coś trzeba załatwić.Nic czasu dla siebie, przy okazji dodam że mamy rocznego synka. Tak się stało nagle,że zaczęłam uciekać w internet i tak poznałam Michała w sieci. Jest cudowny,miły,dużo rozmawiamy,bardzo dużo.Każdego dnia regularnie spędzamy czas ze sobą w sieci.Nie spotkaliśmy się jeszcze i nie wiem czy w ogóle chce by do tego doszło.Jest dobrze tak jak jest. Tzn chciałabym go poznać osobiście,ale mam męża i dlatego to nie wchodzi w grę. Myślę,że w moim małżeństwie powinniśmy wiele zmienić,rozmawiałam z mężem o tym wiele razy i na tym się tylko skończyło.Michał jest inny,wypytuje jak minął dzień,co porabiałam,jak się czuje,a mąż? zadzwoni raz w ciągu dnia,a jak wroci popoludniu z pracy może o cos zapyta,moze nie,wszystko jest takie nudne. Piszę to chyba tylko po to żeby się wygadać,nie oczekuję pomocy,bo to jest dość dziwna sytuacja i raczej jest tylko jedna opcja jej rozwiązania,mianowicie zerwanie kontaktu z Michałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relikt
To przestań korzystać z internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXoperator
idziesz w kierunku zdrady i zniszczenia waszego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzonstka
tak to jest jak dzieci biora slub :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napisz wprost, że chcesz się
puścić z innym a nie ściemniasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przeżyłam coś podobnego
Tylko, że moje małżenstwo to był poważny kryzys a nie znudzenie. Spotkałam sie z nim, bo wydawał sie cudowny, przegadalismy całą noc, póżniej zaczeły sie pieszczoty, nie chciałam uprawiać seksu. Facet stał sie agresywny, gdy wyszedł do toalety ja uciekłam, w srodku nocy bez samochodu w mieście oddalonym od mojego o 370km. Po 5mies okazało soe że ten "cudowny" facet to człowiek który odsiadywał kilka lat wcześniej wyrok za pobicie. Nie spotykaj sie z nim, wpadniesz w gnój, ja ciesze sie ze zakończyło sie to tak, a nie inaczej- że wyszłam, uciekłam i nic mi nie zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha czyli ślub przez wpadkę
a teraz szukasz nowych wrażeń :( W sieci każdy jest super.. ogarnij się dziewczyno, bo widzę, że siedzisz w chalupie, nudzi ci się i szukasz czegoś nowego. Zajmij się dzieciakiem i mężem a nie romansuj przez Internet. Trzeba było nie wychodzić za mąż i romansować sobie do woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i bardzo dobrze zostaw meza i idz do nowego wiadomo nowe jest lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiu, Michał jest inny
bo nie jest codzienny. W niczym nie jest lepszy od Twojego męża, chyba tylko w tym, że patrzysz na niego łaskawszym okiem i jemu poświęcasz czas, energię i mysli, które powinnaś spożytkowac na budowanie swojego związku. Odetnij się od tej znajomości. Naprawdę jest dla ciebie taki ważny? Ważniejszy niż mąż? A gdybyś pwoedzmy złamała nogę na ulicy, do kogo byś zadzwoniła najpierw? do michała? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
mała, nie wiesz, że to co nowe zawsze jest super i ekscytujące? przypomnij sobie, jak było, kiedy się poznaliście z mężem. też na pewno pytał o różne rzeczy, był miły, uroczy, rozmowny, rozumiał Cię. no jakiś powód, dla którego został Twoim mężem chyba jest prawda? na początku każdy jest prawie idealny w naszych oczach, dopiero później się okazuje, że była to jedynie iluzja. takie jest życie. oczywiście, kiedy nasze związki zaczynają się psuć, łatwiej jest w coś uciec niż próbować naprawić relacje z partnerem, ale tą drogą nikt i nigdy nie będzie szczęśliwy ani spełniony. bo po jakimś czasie, to co było takie cudowne okazuje się być zwyczajne, przyziemne i niczym nie różniące się od tego, co już mamy. a poza wszystkim innym, ludzie w sieci, szczególnie panowie, udają dla własnych korzyści. słodkie słówka już dawno między bajki włożyłam i puszczam mimo uszu i Tobie też to radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerw
A fantazjuj sobie dalej, jeśli ci to pomaga. Ale uświadom sobie że każdy sprawia świetne wrażenie, tak z doskoku, a w szczególności gdy to nasze wyobrażenia o takiej osobie i jej wirtualne wywody. I zastanów się jeszcze nad jednym. Jest tam gdzieś jakiś "cud objawiony" a mitręży czas jak jakiś dziecior paplając na gadulcu? Żałosne raczej, niż interesujące, czyż nie? W praktyce dotyczy to bezrobotnych nieudaczników (pozostali są poważniejsi i szukają pracy), mitomanów oderwanych od rzeczywistości, którzy udają kogoś innego a są niedostosowani społecznie, różnego rodzaju naciągaczy i kilku jeszcze, równie nieciekawych typów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak masz rację, wiem że Michał to tylko Michał dlatego napisałam w moim 1 poście,że wiem jakie jest jedynie wyjście z tej sytuacji.Nie mam zamiaru się puszczać,zostawiać męża, wiele razy kłóciłam się z mężem,potrzebuję trochę zainteresowania,więcej bliskości,Michał mi poświęca ten czas,mąż niestety nie. I nie jestem dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tośka jesteś tam ?
Odpisz coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak dobrze poznasz Michała
To też przestanie poświęcać Ci czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GKHDGFQ
masz poprostu troszke znudzone zycie przez codziennosc... jesli facet cie nie bije, nie matretuje a jedynym problemem jest nuda w zwiazku powinnas cos w tym kierunku zrobic - przede wszyskim porozmawiac z nim... a Michał to tylko internetowa znajomosc, z pewnoscią ma wady i równiez po kilku latach z tym nastepnym odczuwałabys to samo co z twoim mezem - TO JEST NORMALNE a zeby tak nie bylo trzeba o to zadbac poprostu. Zaproponuj mężowi wyjscie do kina chociazby raz w miesiącu... zostawcie w sobote czy niedziele dziecko przy babci a sami jedzcie w góry czy gdziekolwiek - choc mozecie nie miec o czym rozmawiac bo tak tez sie zdarza bedziecie sami dla siebie - moze jakies pocałunki, przytulanki... to jest WAZNE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiu, Michał jest inny
kiedy rozmawiacie? w jakich godiznach/ bo może ten cudny Michaś ma np nudna robotę np w sklepie i jka nie ma klientów to pisze farmazony. Po robocie wraca sobie do swojej nudnej ale wygodnej kobiety, kapci i tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzonstka
87 to pewnie twoj rok urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bycie w związku ma właśnie polegać na tym,że przestajemy poświęcać sobie czas,nie rozmawiamy już ze sobą i w ogóle przestajemy mieć nagle coś wspólnego ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerw
"A gdybyś powiedzmy złamała nogę na ulicy, do kogo byś zadzwoniła najpierw? do michała?" Aurat to jest niezbyt przekonywujące. :D Dzwonić z tego typu problemem do męża gdy związek spowszedniał? Najpierw usłyszy się tyradę a potem nic konkretnego. Ale zadzwoń do adoratora, to przyjedzie w pięć minut i jeszcze będzie tak nawijał o swoim zrozumieniu i przekonywał o opiekuńczości, że można się nabrać. Wiem bo jeżdżę samochodem i całkiem niechcący przekonałam się jak pomocni chcą być nieznajomi lub ledwo znajomi, a jaki ma sens informowanie męża o problemie. Co do nogi, czy samochodu. Lepiej się zdać na wyspecjalizowane służby lub radzić sobie samodzielnie o ile to możliwe. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto ogarnij sie!!!!!!
gdybys zwaizałą sie z michałęm to za pare meisiecy bło by to samo co teraz z mezem michal to tylko odskocznia fajnie jest bo go nei znasz ten dreszczyk emocji teraz jestr cudfowny a skad wiesz jak by było w zyciu codizennych problemów? skoro tak kochasz mocno meza to pomysl o tym jak naprawic małżesntwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tortelinkaa
Na początku zawsze jest wspaniale , coś nowego, fascynującego wzajemne poznawanie się, miłe słówka (przypomnij sobie jak bylo z mężem jak się poznaliście). Z czasem jest rutyna, obowiązki i brak czasu tak też bedzie z Michałem po dłuższej znajomości. Czy warto ryzykować malżeństwo? Sama poznaję przez internet wiele osób w tym mężczyzn . Czasami dłużej z nimi rozmawiam ale nigdy dla nikogo nie zaryzykowalabym mojego malżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słowem pisanym można zmanipulować każdą kobietę a im większy ma deficyt uczuciowy tym łatwiej. Zastanów się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GKHDGFQ
mój mąż jest tak pochłonięty pracą ze czasami mnie nie zauwaza... wtedy mówie - dzisiaj jedziemy na pizze, dzieci zawozimi do babci i choc wtedy tez mowimy o jego pracy to czuje ze nie jest nudno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam przecież,że rozmawiałam z mężem nie raz,wiele kłótni było już na temat przebywania ze sobą,rozmawiania, spędzania gdzieś aktywnie czasu.Co mi z tego,że za każdym razem (moze byly juz 3 takie rozmowy)powiedział,że się to zmieni, a nie zmieniło się absolutnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GKHDGFQ
Tosiu - do tego tez trzeba czasu... zrób cos żeby on tez widział twoją zmianę... chocby mialby to byc codzienny makijaż kiedy on przyjdzie z pracy, czy seksowna bielizna na noc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszecie jakbym była jakaś ułomna:) w domu jest posprzątane, ugotwane,kanapki do pracy zrobione, seksowna bielizna wieczorem,jakiś film,jakiś spacer ,wizyta u znajomych-z inicjatywą wychodzę ja.Ile można jeszcze tak dalej ? Ja też trace w końcu motywację,chęci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doceń to co masz
znudzona pusta szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak bo przychodzi moment w zyciu ze czlowiek ma sie meczyc i powiedziec sobie "bo moglam trafić gorzej" i to wszystko na co mi wolno,szczęście się już nie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×