Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SISI SISISISI

Czy któraś z Was wypożycza ciuchy ze sklepów np H&M a potem oddaje?

Polecane posty

Gość SISI SISISISI

np kupuje, idzie w nich na randke, do szkoly, do pracy a potem oddaje ? Wiem ,ze niektore dziewczyny tak robią ,kupują mase ciuchow ,robią w domu fotki - ze niby takie zaeybiste modnisie, potem oddają ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SISI SISISISI
hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze prawisz
serio ludzie tak robią? ale na jakiej podstawie później te ciuchy oddają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katakumba1980
to jest powszechnie znane, zwlaszcza w stanach, po wypraniu i bez metki mozna ciuchy oddac, mu sisz miec rachunek tylko a jak go nie masz to dobrze by bylo zeby metka byla bo inaczej nie przyjma, masa ludzi tak robi, dlatego pamietajce zawsze pierzcei cos co kupiicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze prawisz
ale w Polsce też to jest powszechne? nie słyszałam zeby ktoś tak robił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tym, że w Stanach jest to nagminne to wiem, ale nie słyszałam jeszcze o takich przypadkach w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze prawisz
ej, ale to straszne chamstwo...sklepy sobie na to pozwalają? i na jakiej podstawie przyjmują te cichy z powrotem bo nie kumam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstancja gryllllllakkkkkk
bo w Polsce tylko kilka sklepów praktykuje oddawanie ubrań do kilku dni po zakupie, ale muszą być z metką i w stanie nie naruszonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstancja gryllllllakkkkkk
w niektórych sklepach jest czas 7 lub 10 dni bodajże na oddanie bez podania powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze, że ludzie to wykorzystują nagminnie. Laski kupują sukienki na imprezy, idą raz, a potem oddają i tak w kółko - to wiem od koleżanek, które mieszkają w Stanach. W Polsce jest to chyba trudniejsze do wykonania, bo faktycznie musi być metka i stan nienaruszony ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze prawisz
no własnie, przecież jak pójdziesz na imprezę to będzie widac ze używana. jak przyjmują z metką to jeszcze, ale nie mam pojęcia z jakiej paki przyjmuja ciuchy bez metki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaaaaaaaaaaa
Z jakiej paki? Z takiej paki ze msz 28 dni na oddanie towaru i wcale nie musisz sie tlumaczyc dlaczego:) Tak samo jest w UK czy jest to komputer czy spodnie ta sama zasada. Czasemz przecen nie da sie oddac ale wtedy mowia Ci o tym przy zaplacie. Ja nie oddaje noszonych ciuchow ale zdarzylo mi sie oddac bluzke bo przy ponownym przymierzeniu w domu stwierdzilam ze jednak nie jest dla mnie korzystna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co innego oddać ciuchy dlatego, że stwierdzasz w domu, że jednak nie był to dobry wybór, a co innego kupić coś, pochodzić dzień lub dwa i oddać, nie sądzisz? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze prawisz
no ok, ale z metka jak ktoś oderwał metke i ewidentnie ciuch noszony to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstancja gryllllllakkkkkk
jak nie ma metki to ci nie przyjmą. wg prawa nie ma takiego czegos jak oddawanie towaru bez powodu, ze względu na widzi misie. To czy sklep przyjmie to jest tylko i wyłącznie dobra wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaaaaaaaaaaa
Pewnie ze co innego. Natomiast takie sa prawa klienta i ludzie to wykorzystuja. A to ze te ciuchy wracaja do sklepow w sumie nie powinno nam przeszkadzac bo to sa czesto rzeczy ktore mozna pozniej znalesc na wielkich wyprzedazach typu -70% w UK nie jest az tak wiele takich osob jak w USA bo tu jednak trzeba miec paragon i ciuch wygladajacy na nie uzywany aczkolwiek jak by ktos sie bardzo staral zeby nie bylo widac noszenia pewnie by sie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaaaaaaaaaaa
konstancja wlasnie nie, nie wiem jak jest w Polsce ale w UK kilent ma prawo oddac towar do 28 dni ( oczywysice zparagonem i nie np zlochana bluzke) i nie musi podawac zadnego powodu. Wiem jak to jest bo pracowalam troche kiedys w sklepie z ubraniami i nikt nie pyta dlaczego chesz to oddac, czasem ktos powie przyczyne ale nikt od niego tego nie wymaga bo towar o ile jest nowy to i tak maja obowiazek przyjac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstancja gryllllllakkkkkk
ewelinaaaaaaaaaaa no właśnie ja pisze o Polsce :) tutaj nie ma takiego czegoś jak oddawanie bez powodu, bo Ci się odwidział zakup. A ze w UK jest to nie przecze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze prawisz
no mi też sie wydaje, ze w Polsce sklepy tego nie praktykują...tzn. z metką w stanie nienaruszonym to pewnie przyjmą ale bez metki to no way...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaraaaa
W zarze mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja piertolllle olle
u nas tez ta moda powoli staje sie powszechna ,sieciówki to drogie lumpeksy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wPolsce rzadko tak jest
ale w stanach ja sama oddalam spodnie po roku czasu, ale mialam pudelko, oddalam mleko ktore kupilam i okazalo sie zkwaśniałe, powiedzialam ze jest kwasne jak je otworzylam, oddali mi kase i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzbaradosna
w H&M w Polsce tez nikt nie pyta czemu chcesz to oddac. mozna oddac do 28dni bodaj. ale ja musialam pokazac paragon. dodatkowo akurat na rzeczy, ktora oddawalam byly wszystkie metki... ja sie po prostu rozmyslilam... ale zeby cos kupic, nosic i zwrocic... oblesne... te metki powinni przyczepiac w widocznych miejscach i nie pozwalac zwracac bez nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez kwasnego nie lubiem
wiecie co? Kiedys zamawialam ciuchy ze sklepu w usa. Dostalam paczke a tam...dwa sweterki poplamione chyba sokiem marchwiowym !! Na folii byla naklejka z moim nazwiskiem i nr paczki, a pod nią inna naklejka. Weszlam na strone fedexa sprawdzilam...paczka byla 2tyg wczesniej u jakiejs Ashanti na florydzie :O rok temu bylam natomiast w kanadzie, w sklepie na wlasne oczy widzialam jak grupa 4 dziewczyn oddawala kilkanascie rzeczy, bez problemu, pewnie noszone bo kupily zaraz inne ciuchy. Tak mysle ze lepiej kupowac w lumpeksach, tez uzywane, ciekawsze no i tansze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg polskiego prawa
zwrot towaru pelnowartosciowego to dobra wola sprzedawcy - wiec tylko wielkie firmuy sieciowe moga sobie na to pozwolic! ale towar nie moze byc uzywany ,z metkami, itd - czyli musisz isc na randke z metkami i uwazac zeby sie nie pobrudzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ciuchami to sie nie spotkała
ale w leroy merlin to mój facet zwrócił pół puszki zuzytej farby i dostał nową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×