Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Treboraa

czy policjant miał prawo ukarać mnie za coś takiego???

Polecane posty

Gość Treboraa

jechałam do pracy i nagle mnie przycisneło, bylam w srodku miasta niby ale troche jednak odludzie, nie bylo kibla, poszłam defekować w krzaki i potem szybko odeszłam a policjant mnie gwizdkiem i woła "pani nie posprzątała" a ja udawałam że nie wiem co chodzi... on że załatwiłam sie w miejscu publicznym, a ja że no przepraszam ale nie ma wc to nie moja wina a miałam potrzebe taką, mam teraz to brac w rece?! (byłam w zakiecie i spodnicy, elegancko bo do biura) a on że jak wole wypisze mi mandat 500 zł (jak za psa!) i upomnienie o zanieczyszczaniu terenów zielonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
i nie wróci więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Treboraa
Po czym przetrzepal mi moja sakwe ociekajaca soczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycatka mężatka
jennifer? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chora jesteś...
I dobrze zrobił...w krzakach się nie sra chamko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Treboraa
a gdzie mialam jak wc nie było? :O w majty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×