Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JohnSnow28

czy wróciliście kiedyś do partnera którego zostawiliście ??

Polecane posty

Gość JohnSnow28

Pytanie do Pań czy wróciłyście kiedyś do partnera z którym się rozstałyście z własnego wyboru i co spowodowało ten powrót i pytanie do Panów jak udało Wam się odzyskać kobietę która Was zostawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilam do Niego
nie udalo sie :( :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JohnSnow28
ale próbowałaś ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia..................
Nie wróciłam mimo próśb, gróźb, szantażowania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilam do Niego
tak próbowalam, ale to było na zasadzie"bedziemy razem" on że nie to ja 'no to nie' a wiem, że powinnam coś zrobić, powalczyc, wiem że on tego chciał, nigdy go nie zdobywałam,, byłam taką ksiezniczką :O :( nigdy mu nie pokazałam jak go kocham :/ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilam do Niego
tzn dał mi szanse ale jakos no nie wykorzystałam...a zostawiłam go... prosił bym nie odchodziła, olałam to...i liczyłam że rzuci mi sie na szyje jak tylko sie odezwe :( no ale tak nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JohnSnow28
jestem w podobnej sytuacji zostawiła mnie dziewczyna choć mówi że mnie kocha i nie jest przekonana ze dobrze robi i że wie że ja bardzo ją kocham. Starałem się zabiagałem prze miesiąc ale powiedziała żebym dał sobie spokój i teraz od ponad miesiąca nie mamy kontaktu wcale. Zastanawiam się czy jest szansa że Ona zatęskni i wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilam do Niego
jeśli to prawdziwa miłosc to pewnie predzej czy pozniej to dotrze. ja na początku po zerwaniu chcialam byc z NIm ponownie z niskich pobudek typu 'nudze sie, szkoda że nie jestesmy razem" albo "z kim spedze sylwestra' :O :O :O :O dużo wiecej niż miesiac musialo minąć nim doszłam do wniosku, że to był super chlopak, milosc, że bardzo go zraniłam. Ale teraz przynajmniej wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JohnSnow28
no to troszkę mnie podbudowałaś dałaś nadzieje szkoda że Tobie się nie udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilam do Niego
kto wie czy sie nie udało..może jeszcze z Nim będę? :D on jest wolny, ja wolna... Gdyby dziewczyna którą kochałes rzuciła Cie i chciała wrócić po 2-3 latach przyjąłbys ją? (i w miedzyczasie z nikim nie była/nie spała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JohnSnow28
widzisz u mnie jest taki problem, że rozstaliśmy się bo ona tak chciała przez ten czas były już dwie dziewczyny które dały do zrozumienia że chciałyby się ze mną spotykać i kilka innych które wyraziły jakieś zainteresowanie moją osobą może to nieskromnie brzmi ale jakieś tam powodzenie mam, a mimo to cały czas myślę o niej i w każdej kobiecie szukam mojej byłej i wiem że będę czekał na nią zawsze tylko szkoda mi czasu który być może nam ucieka ja też jestem wolny i ona również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JohnSnow28
a mogę spytać dlaczego zostawiłaś tego chłopaka i po jakim czasie zrozumiałaś że jednak go kochasz czy mieliście ze sobą kontakt podczas rozłąki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja podsunełam możliwość kontak
tu, ale walczyć nie mam zamiaru. Pewnie próbowałby sie na mnie mścić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilam do Niego
tzn zakochałam sie w Nim od pierwszego wejrzenia, ze wzajemnoscią, było super, ale potem rutyna, on myślał że tak bedzie juz zawsze czyli schemat...nie minął rok a dla niego ważniejsi byli koledzy itp. No to odeszłam. Mimo wszystko zawsze mogłam na niego liczyć, a to że lubi spedzac czas z chlopakami to zrozumiałam że to nic złego i przesadzilam. Bylam też zazdrosna, bo mial wielkie powodzenie, a ja kompleksy... Nie dowartosciowywał mnie... Pomyślałam że to nie jest miłość i go zostawilam po 1,5 roku ale po niecałym roku zrozumiałam, że nie umiem bez Niego... płakalam kazdego dnia, było coraz gorzej zamiast lepiej.. niedługo bylaby nasza 3 rocznica... kontaktu od roku nie mamy... nie bylo kolorowo, ale wiem że miłosc to nie słodkie słowka i miziu miziu w miejscu publicznym...miłosc to byla bo w srodku nocymoglam do niego napisać cokolwiek...bo wiedziłam że jest Mój i tylko Mój :( i nawet teraz to czuję... :( to nie jest marnotrastwo czasu. Starta czasu to spędzać go z kimś innym i łudzić się,że wypełni pustke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wrocilam i do dzisiaj tego zaluje bo bylo jeszcze gorzej. Przestal mnie szanowac nawet bym powiedziala ze gardzil. To maz moj i mamy 2 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kobieta ma powodzenie i świadomość własnej wartości, to może zostawić otwartą furtkę, ale walczyła nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilam do Niego
dlaczego tak sie stało? ile nie byliscie razem? ja bym mojemu exowi dała teraz wszystko... bo wiem że byłam dla niego zła...nie dał mi sznasy naprawić...myślał że sie nie zmieniłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bl3b3lb3
Do nie wróciłam: odezwij się do niego, mówię Ci :D Kto wie, może coś z tego jeszcze wyjdzie. A nawet jeśli nie, to nie będziesz miała do siebie żalu. Odezwij się pod pretekstem, że po prostu chciałaś dowiedzieć się co tam u niego zmieniło się przez ten rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilam do Niego
nie, nie bede sie tak ponizac i ryzykowac. jak Bóg bedzie chciał to skrzyżuje nasze ściezki ponownie, a jesli nie to skoncze ze sobą za jakiś czas i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bl3b3lb3
No to widać jaka jesteś, Tobie wcale na nim nie zależy, bo gdyby zależało nie nazywałabyś tego poniżaniem ;) Zatem życzę nieszczęścia w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katja74
wrocilam , owszem ale potem znow go zostawilam ;/ nie powinno sie powracac do kogos kogo juz sie nie kocha , albo inaczej-nie wie czy sie jeszcze kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pattison_S
czyli wolicie żałować że nie spróbowałyście wrócić niż zaryzykować i powiedzieć kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pattison_S
podnosze temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matrioszka10293874
Ja mialam kiedys romansik - bylam ze swoim chlopakiem ale poznalam innego. Jakos nie mialam psychy zeby swojego zostawic i przez jakis czas lecialam na dwa fronty. W koncu mnie cos trzasnelo i uznalalam ze powinnam zostac ze swoim, wiec zerwalam z drugim. Potem znowu mnie cos trzasnelo i zerwalam ze swoim i zawalczylam o tamtego. Od naszego poznania minely 4 lata, za rok sie pobieramy. Warto walczyc o swoje marzenia, ale rzadko się udaje, tak sadze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perpani
A moj z dnia na dzien urwal po prostu kontakt po kłótni. Ciągle miałam cos do niego, bo byl po prostu niereformowalny. Pow zeby sie do mnie nigdy w zyciu nie odzywal, bo znalazlam jego profil na nk ze zdj z byla z ktora byl 5 lat i rzekomo zerwal. Fakt profil wyglada na zakurzony, ale to nie zmienia faktu, że sie wkur..zerwala z nim bo kupil sobie motor, teraz znowu kupil sobie motor to ja sie wkur... dzien wczesniej pisal ze kocha i jedzie po moto a dzien pozniej jak kamien w wode.. to jest chuj ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 latka
tak wrocilam kiedy do partnera (nawet 3 raz w sumie) z ktorym bylam okolo 2 lata (bez tych przerw) i to byly porazki. wracalam bo balam sie byc sama. jesli kobieta wraca to ze strachu: przed samotnoscia, za i tak nie znajdzie nikogo lepszego. nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pani wasza
wrocilam do partnera 2 razy pierwszym razem to on mnie zostawil po roku znowu bylismy razem drugi raz ja go zostawilam tak moze na dwa miesiace lecz pogodzilismy sie a teraz jestesmy 10 lat razem ,wiec mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 latka
moze i mozna, aleskoro sie z kims tak kloci i nie dogaduje ze az trzeba sie rozstac to chyba nie ma to sensu, moze sie myle, ale ja z tym parnterem kompletnie nie pasowalam, teraz mam meza z ktorym owszem sa sprzeczki, ale przede wszystkim jest milosc, nikt nigdy nie mysla o zerwaniu po klotni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyIron
zawsze chyba sa jakies klotnie spory i kryzysy trzeba to pokonac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 latka
wlasnie, wiec skoro decydujesz sie na roztsanie zamist razem to przetrwac to chyba cos tu nie gra i lepiej nie wracac bo prawdoppobnie bedzie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×