Czy wyjechalibyście z Polski

Mam pytanie mając obiecaną pracę na zachodzie wyjechalibyście z Polski???? Czy dobrze wam się żyje w kraju, czy pensję wystarczają wam na życie???? Ja zastanawiam się nad wyjazdem, bo już nie wytrzymuje. Nie chce żyć od pierwszego do pierwszego bo to jest wegetacja.

Pewnie że tak...a dokąd chcesz jechać? ja chcę wyjechać nawet w tej chwili, ale jestem w trakcie studiów

Olga, nie czekaj na nic. Pakuj walizki i jedz tam. Serio, ja zrobilam tak 7 lat temu i nie zaluje niczego. W Anglii mozesz pozwolic sobie na wszystko, nawet jesli zarabiasz najnizsza krajowa. Bedziesz mogla jezdzic na wakacje, itd. , poznasz jakiegos chlopaka na pewno. Napisz ile masz lat :)

Ja wyjechałem i nie żałuje choć tęsknie za krajem. Mieszkam w UK mimo, że tu jest kryzys to da się żyć przyzwoicie, a na pewno łatwiej niż w Polsce.

Styczniowy przyjaciel, oczywiscie ze jest latwiej, prawda? Mozna sobie na wszytsko pozwolic praktycznie. A w Polsce to prawie na nic.

no to skoro az tak ci zle to nad czym sie zastanawiasz- jedz. przeceiz i tak nie masz nic do stracenia.

z nagraną pracą i brakiem zobowiązań wyjechałabym. sami się nad tym zastanawiamy, choć tu nie żyje się nam źle bo mąż nieźle zarabia, ale mamy dziecko w drodze więc to nie takie proste ;)

Miałem własną firmę w dużym mieście, wynajęte mieszkanie, lokal na firmę samochód i to co zarobiłem musiałem zapłacić, a to benzyna, opłaty, towar i na życie zostawało tyle, że na jedzenie. O wycieczkach mogłem pomarzyć, ubraniach rzadko kiedy. W UK jestem kilka miesięcy, ale moja połowa jest już pół roku i odkupiliśmy sobie wszystko co miałem w PL - sprzęt, ubrania, wyposażenie mieszkania. Fakt, że jak mieszkasz poza Londynem ja mieszkam South Yorkshire żyje się łatwiej, bo opłaty są tańsze. Jednak mam porównanie, co życia w PL

U żadnych cudzoziemców kibli szorował nie będę !. No chyba że już na chleb ze smalcem nie będzie ale póki co jakoś jest ! A zagranicę wyjeżdżam na jakiś weekend, jeśli Słowację można traktować jako zagranicę :D

Właśnie jeśli jedziesz gdzieś na zachód to nie musisz kibli szorować, choć żadna praca nie hańbi, bo jak masz za to dobre wynagrodzenie to i można kible szorować, ważne abyś coś w życiu miał, a nie wegetację.

Moj tata zaczynal na farmie zbierac truskawki!!! Teraz jest kierowca tira!!! WIADOMO ZE ZACZYNA SIE OD ZERA!!!! Nie mozna liczyc na duzo od razu ale mozna sie wybic!!!

Oj tam nie hańbi, nie hańbi. Tylko tak się mówi !.

Dokładnie, każdy ma inne wymagania i inne marzenia. W PL są osoby które dobrze zarabiają i mają super warunki, ale przeciętny Polak zarabia tak, że zrobi opłaty, kupi jedzenie i coś z ubrania od święta, paliwo i koniec kasy nie ma.