umówiłam się z żonatym facetem na randkę pomimo że ma żonę i dwójkę dzieci

bardzo mnie pociąga

ale mam nadzieję, że przyjdzie sam? Co?

to ty zwykła dzifka jesteś .....

rozumiem Cię.. mam podobnie ale na randki się z nim nie umawiam bo mam opory mimo wszystko

jest przystojny i miły

a moze im sie nie układa... postępuj rozwaznie by ciebie nie zranił a nic nie stracisz :)

wierzę, gdyby taki nie był to byś się za nim nie uganiała :)

poznaliśmy się na kursie robótek ręcznych, ja haftowałam, on szydełkował

może się nie układa ale faceci raczej nie zostawiają żon..

tzn właśnie dlatego sie z nim umawiam , raczej nie liczę że będzie moim mężem itp

to na co liczysz?

na bliskość, rozmowy , może seks

paskudne to co robisz :( nie mzona tak autorko! diabel Cie kusi do zla! nie ulegaj!!

nie chcesz mieć kogoś na stałe?

jeszcze nie mam nikogo na stałe

Będziesz tego zalowac ja żałuję po 7 latach bo juz sama mam meza i dzieci. Moj maz spotykal sie z pewna laska i sytuacja się powtórzyła, tylko to ja jestem zdradzana zona...boli

A mi tez się maży taki romans ze starszym - nie mysle o slubie bo męza juz mam

jeśli nie masz to zacznij szukać kogoś do związku a nie do przygód

Marne prowo:> A na marginesie też mam taką koleżankę. Sympatyczna dziewucha naprawdę ale jak dowiedziałam się, że ma swojego faceta, sypia z swoim byłym i rucha się jeszcze "w ramach przygody" z facetem który ma niezłą żonę i dziecko. Dodam, że ta kurwa (nazywajmy rzecz po imieniu) zna jego żonę, często żartują etc. Okazało się, że jak gościu do niej podbijał to już ich znała ale nie widziała przeszkód aby ruchać się z nim bez przeszkód. Coś strasznego...

Ja zakonczylam ten romans bo bo poznalam kogos wolnego.On niemogl się z tym pogodzic ale ja byłam obojętna bo tak naprawde go nie kochalam,to byla dla mnie zabawa,seks.Lamalam komus zycie dla zabawy:(:(ona wiedziala o wszystkim (potem sie okazalo).Zdobyla czy jej dał mój nr tele i dzwonila,pisala,wyzywala mnie. Miała racje dlatego ja byłam cicho,zmienilam nr.tele. Jedyne co mnie usprawiedliwia to młody wiek 19 lat. Dzis żałuję

dziwie sie kobietom co jarają je żonaci którzy sie z nimi umawiają :O mnie nawet jak jakiś koleś jara,to gdy dowiaduje sie że zdradza albo że jest żonaty ale jest w stanie zdradzić chociażby ze mną to czuje już do niego niesmak,obrzydzenie. W życiu bym sie na coś takiego nie zgodziła..zdrajcy są dla mnie odpychający,koleś może sobie być przystojny i miły,ale ma zgnilizne w duszy i czuje odór kłamcy i drania w powietrzu :p no cóż,może jestem po prostu przewrażliwiona..

Jedyne co mnie usprawiedliwia to młody wiek 19 lat. nie to cie akurat nie upsrawiedliwia bo ja mam tyle samo lat i wiem co to są zasady i brzydze sie zdradą w kazdej formie :O

coś w tym jest że jak ktoś raz zdradzi to może jeszcze wiele razy to zrobić..

ja bym go wystawila do wiatru, niech sie uczy zycia! :D

Alojza Pamiętaj że taki przelotny romans, może stać się trwałym romansem (miesiące, lata). A to oddala Ciebie od faceta na stałe. Będziesz miała trochę czułości, może bliskości. A wtedy nie będziesz zmotywowana do szukania faceta na stałe. Więc, w krótkiej perspektywie może być przyjemnie. W dłuższej perspektywie zmniejszasz szanse na stałego faceta.

a ja bym zapytała dlaczego się umawia jeśli ma żonę? :P

to fakt. można przegapić coś fajnego np. miłość

odpowiedź jest raczej oczywista. Jest dupkiem i palantem,po prostu :P Może mieć kryzysy ale nie załatwi sie ich zdradą. A może sie układać a on będzie okłamywał że sie nie układa. Może żona nie chce z nim sie kochać ale w takim razie z nim chyba też jest coś nie tak...

dzziwki oporow nie mają

fajnie mieć swiadomosc ze jest się tylko worem na spreme?? ta druga? [pierw moczy chuj w cipie zony a potem wkladacie go do swego ryja ...fuuuuuuj TROCHE SZACUNKU DO SIEBIE KUREFKI