Rozczarowanie płcią dziecka

Autorko. Podejrzewam że hormony ci działają. Wktórym tyg ciazy jestes?

to oddaj drugą córkę komuś, kto ją doceni i staraj się dalej - do skutku... jesu przerażający jest ten post i parę innych... to naprawdę jest najważniejsze, zeby było zdrowe i nawet jak się zadbało o siebie, ciąże i badania to zawsze może wyskoczyć niespodzianka... chcieć więcej można, ale nie zawsze - plemniki Twojego męża ograniczają ten wybór - płeć to trochę loteria, choć niby można temu pomóc... ale tu jest pies pogrzebany - pragnienia i chcenia i oczekiwania ludzi przygniatają ich, nawet jeśli ich spełnienie nie zależy od nich... ja też się chciałam urodzić synem sułtana Brunei i czuję się rozczarowana każdego dnia... heheh! małomózgowie i zamknięcie w schematach - niektórzy całkiem jasno stawiają sobie diagnozę i dobrze - tylko się jeszcze leczyć trzeba!

Jedni maja BABY BLUES^A jeszcze w czasie ciąży. Jak autora zobaczy, pobędzie z dzieckiem przez pare dni lub tygodni a może bedzie potrzebny psycholog, bo czasem tez sie tak zdarza i za pare lat patrząc na swojego synka jak biega jak ją obejmuje za szyje i mówi "kocham cię mamusiu" będzie sie śmiała z tego:) Autorko bedzie dobrze:)

nie dojrzala do macierzynstwa jej syn bedzie gwalcicielem, albo pedofilem albo w najlepszym wypoadku offerma

rozczarowanamona nie masz racji - nikt nie ma wpływu na zdrowie - nikt. Teraz masz dziecko zdrowe, ale kto Ci zagwarantuje jakie bedzie jak sie urodzi albo za pare lat np? Zachoruje i co oddasz lub zamordujesz? Z całego serca życzę Tobie i Twojemu dziecku najwięcej zdrowia ile można mieć:) Także to nie prawda, że masz zdrowe bo o to zadbałaś. Ja tez mam córkę i staraliśmy się z mężem rok o 2 dziecko i też najprawdopodobniej będzie córka, a marzyliśmy o synu, ale wiem, że właśnie najważniejsze żeby było zdrowe:) a to czy córka czy syn to nie na wszystko mamy wpływ ale to będzie nasze dziecko którego pragnęliśmy i będziemy kochać tak samo jak starszą córe:):):) Juz się nie moge doczekać porodu:)

Moja siostra urodziła synka pomimo że najbardziej na świecie pragnęła córki i cóż, pokochała synka, stał się jej oczkiem w głowie i choć miała cięzki poród (syn był ciężki i duży) to mówi że dla niego mogłaby rodzić jeszcze raz i cofnać czas. Przyszedł czas na kolejną ciążę i nie przestała świtać jej myśl że może tym razem się uda i będzie córa , właściwie była pewna że będzie dziewczynka bo nie przestała o niej marzyć. Urodził się dugi synek i też bardzo go pokochała bo jakże by inaczej, zwłaszcza że drugi syn to prawdziwe sreberko i słoneczko w rodzinie natomiast kiedy ja jej siostra urodziłam swoje pierwsze dziecko (córkę) to siostra oszalała na jej punkcie i właściwie chłopaki nieraz przedrzeźniają zazdrośnie że mama ty tylko swoją Kaludusie kocha (co jest nieprawdą oczywiście) :). Myślę że na płeć nie ma rady tak samo jak i na pragnienie konkretnej płci nic nie poradzimy i jak pragniemy dziewczyneczkę to nic tego nie zmieni a jak chłopca to tak samo i zawsze bedzie to marzenie powracać nam do głowy i choćby nas nazywali wyrodnymi matkami (głupcy) to to też nie zmieni faktu że natura zaprogramowała nasza psychikę na konkretną płeć:). Ja mam córcię i zawsze marzyłam o córci i nigdy nie pragnęłam mieć chłopca , natmiast gdybym miała drugie i pojawił by się syn to pal licho , dziecko jak dziecko i będzie tak samo przezemnie kochane tyle że ja córkę już mam więc nie mam takiego parcia na to by była ta konkretna płeć.

natura programuje psychikę na konkretną płeć??????

http://moda.allegro.pl/lambrekin-dzieciecy-z-tygryskiem-i2242446721.html

płeć trójki dzieci, które urodziłam więc można troszkę wspomóc naturę;)

Ja też czytałam kiedyś że natura nam sama podpowiada jaką płeć preferować i są dziewczynki które już jak sa malutkie i zapytac je czy będą chciały mieć chłopca czy dziewczynkę to mówią że chłopca (ja tak mówiłam i się sprawdziło akurat :D ) a są takie które wolą ogólnie dziewczynki jako koleżanki i one myślą że będą miały córki ;). Każdy człowiek rodzi się z predyspozycją do pewnej preferacji i jedni ludzie całe życie marzą o synu a inni o córce i sami nie wiedzą skąd tak mają tak samo jak niektórzy pragną jednego dziecka i nie wiecej a inni dwójkę czy trójkę. Ja jak bylam mała to mówiłam że będę mieć dwoje dzieci i w sumie teraz też marzę o drugim ale niestety już pozostaniemy przy pierwszym :) Był kiedys program naukowy o tym skąd bierze się pragnienie na konkretną płeć czy to wpływ społeczeństwa, mentalność społecznosci czy rodziny czy też uwarunkowania psychiki i okazało się że to ostatnie :)

uwarunkowania psychiki też się skądś biorą i nie jest to czyste zaprogramowanie genami - bo dlaczego mężczyźni częściej pragną synów można wyjaśnić uwarunkowaniami kulturowymi np.

Co za bzdura. Po co pytac mala dziewczynke, jakiej plci dziecko bedzie chciala miec w przyszlosci? Co do oczekiwan-dziecko to nie samochod, czy mieszkanie, dziecko to nie rzecz!

powiedzmy sobie jedno, to że ma być zdrowe i to żeby było zdrowe pragnie każda matka obojętne czy ma życzenie córki czy synka a sam fakt że marzy o córce czy synu to już inna osobna sprawa i na to nie ma wpływu jedynie należy pogodzić się odpowiednio wczesnie że ma się co sie ma ;)

czy ty jesteś pełnolestnia?

nie osądzajcie jej ot tak. hormony jej buzuja i to przez to;) jak tylko urodzisz dzidzię i weźmiesz je w swoje ręce to będzie Ci wszystko jedno czy chłopczy czy dziewczynka, będziesz się cieszyć że to TWOJE WŁASNE dziecko ;) :) nie zamartwiaj sie na zapas. tak jak piszą dziewczyny- ważne żeby było zdrowe i tyle ;)

Autorko ja zawsze myslałam,że bede miała córeczke,że będe ubierac ja w rózowe ubranka.. tak zyła z tą mysla wiele lat,moje marzenia nie dotyczyły syna,jakoś dziwnie mi było na myś,że miałabym miec chłopca.Potem ciąza... bardzo chciałam poznac płeć... i okazało się,że synek.. to był moment kiedy pomyślałam,,szkoda,że nie dziewczynka,, ALE zaraz jak wyszłam z USG to mineło.. skupiłam się na szykowaniu wyprawki,ogromna frajde mialam w kupowaniu ciuszków,i stało mi sie to wszystko jedno,ze nie kupuje rózowych sukienieczek a biale spioszki i spodenki :).Wybralam ime dla dziecka i tak się zwracałam do niego zanim się urodziło,zaczeło kopac,z miłoscią głaskałam swój brzuch,mówiłam do dziecka ,puszczałam kołysanki,na dzwięk dzwoneczków kopał.. naprawde kompletnie przestalo miec dla mnie to,ze kiedys tam amrzyla mi sie córcia.Kiedy się urodził,byłam szczęsliwa ze jest! ze jest zdrowy! ze moge go tulic,calowac i opiekowac sie nim! ja zawsze będe powtarzac,ze dopóki nie ma się wlasnego dziecka to nie jest mozliwym poczuc jakie to wspaniale uczucie ,doswiadczenie!!! Powiem Ci autorko,ze krótki czas po urodzeniu dziecka powiedzialam do innych osób ,że nie wyobrazam sobie ze mialabym miec córkę :),ze dziwnie by było :),dziś moje dzieciatko konczy roczek :) Jestem szczęsliwą mama chłopca.Nie załuje ze mam syna! Teraz kiedy dziecko robi się kontaktowe,kiedy mówi ,,mama,, wyciąga do mnie raczki,kiedy mnie głaska i tuli... moje serce rosnie!Dosłownie czuje w sobie to wszechogarniajaca miłosc do dziecka i ona rosnie :).Za nic bym nie zamieniła syna na najlepsza córkę! Kocham swoje dziecko,akceptuje je jako chłopca,jest cudownym i radosnym dzieckiem.A córka? cóz... po cichu marzę,że może kiedyś będe miała drugie dziecko i może,będzie to córka :).Autorko nie wiem.w ktorym miesiacu Jestes,ale naprawde nie podchodz do tego negatywnie,dzidzia wszytsko czuje,jestem pewna ze bedziesz dobra mama ,i ze bedziesz je karmic piersia :).

Autorko a co powiesz na to, Ja do końca ciaży nosiłam dziewczynke (tak na dwóch usg wyszło) a na porodówce okazało się że to mały chłopaczek i taki numer nam wywinął:):):) byłam w wielkim szoku ale jak go zobaczyłam to serce zmiękło i od razu pokochałam a tez nie wyobrazałam sobie byc mamą chłopca:):)

niemama, nie masz jeszcze dziecka, nie wiesz jak to jest. Uwierz mi to nie tak. Też marzyłam o córce. Mam synka i kocham go do szaleństwa. Potem "zrobiłam sobie" do pełni szczęścia jeszcze córkę, ale ten synek jakby tak trochę bardziej mój... ;)

WY WSZYSTKIE JESTEŚCIE KOPNIĘTE, PŁAKAĆ PO USG BO CHCIAŁO SIĘ CÓRKĘ A JEST SYN!!!?????? A CO TO RESTAURACJA?? NIE DOROSŁYŚCIE DO ROLI MATKI W ŻADNYM WYPADKU!!! ZACHODZĄC W CIĄŻĘ NALEŻY SOBIE ZDAWAĆ SPRAWĘ ŻE TU JEST WSZYSTKO 50/50 JEŚLI CHODZI O AUTORKĘ TEGO TEMATU TO MAM NADZIEJĘ ZE TO JAKAŚ PROWOKACJA MODERATOREK ŻEBY NAM NORMALNYM MATKOM PODNIEŚĆ CIŚNIENIE- NIE CHCĘ GO KARMIĆ, NIE CHCĘ ŻEBY MI GO KŁADZIONO NA BRZUCH?? TO PO JAKĄ CHOLERĘ ZASZŁAŚ W CIĄŻĘ??? CHYBA JESTEŚ JAKOŚ TAK HHHMMM... NIEZBYT ROZGARNIĘTA JEŚLI MYŚLAŁAŚ ŻE URODZISZ DZIECKO ZGODNIE Z MARZENIAMI. NIE WIERZĘ ŻE TO W OGÓLE PISZE KOBIETA... MATKĄ TO TY SIĘ NIE NAZYWAJ BO NIĄ NIE JESTEŚ I NIE BĘDZIESZ JEŚLI CI PRZECHODZĄ TAKIE MYŚLI PRZEZ GŁOWĘ W OGÓLE JA MAM DZIECKO ALE NIGDY MI NIE PRZESZŁO PRZEZ MYŚL ŻE MA BYĆ TAKIEJ A TAKIEJ PŁCI MĄŻ TAK SAMO POWTARZAŁ ŻE NAJWAŻNIEJSZE BY BYŁO ZDROWE I TO WSZYSTKO CO MAM WAM DO POWIEDZENIA. DZIDZIUSIA ODDAJ MI JEŚLI TY W OGÓLE ISTNIEJESZ. ŻADNE DZIECIĄTKO NIE ZASŁUGUJE ŻEBY MAMA JE TAK PRZYWITAŁA NA ŚWIECIE ONO MA TYLKO JĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I co z tego. Mam jednego chłopca i okazało się ze spodziewam się drugiego. Wiem że wybór płci dziecka to nie koncert życzeń ale jest mi przykro zwyczajnie. Chciaabym mieć córkę ale nie planuję juz trzeciego dziecka więc muszę się pogodzic z tym faktem. A jak się dowiedziałam że to kolejny chłopiec to świat mi się zawalił. Tego kogo nie interesuje ten temat niech sie nie udziela na tym forum bo sądzę ze rozczarowana 1 raczej szukała wsparcia i zrozumienia a nie potępiania.

Ja chciałam miec chlopaka od poczatku ciazy traktowalam go jak faceta. w 20 tyg dowiedzialam sie ze to dziewczyna i tez sie zalamalam . i nie wstydze sie tego po pierwsze dziewczyne trudniej wychowac , ojcec tez wolal by chlopaka pilka klocki lego zabawki gry facetow jest to potrzebne moc sie znowu bawic. cierpie na rozne schorzenia ktore moga sie dziedziczyc jezeli to bedzie dziewczynka. ja w glebi czuje ze to chlopak. nie wiem moze dlatego ze tak bardzo chcialam moze lekarz sie pomylil/

Ja dziś dowiedziałam się, że będę miała chłopca. Oboje z mężem bardzo pragnęliśmy córki, ale cóż, nie mamy na to wpływu. Cieszę się, że jak narazie dziecko rozwija się prawidłowo, że ja czuję się dobrze i wiem, że to jest najważniejsze. Jednak w głębi duszy czuję rozczarowanie, szczególnie wtedy gdy pomyślę o reakcji męża. Syna będę kochać tak samo jak córkę, wiem, że mąż również, ale przez połowę ciąży bardzo nastawialiśmy się na córkę i może dlatego taka jest nasza reakcja. Mimo tego cieszymy się bo przecież zostaniemy rodzicami!:)

O reakcji męża? no cóz ja rozumiem w sytuacji gdy np jest już 2 chłopców a le w takim wypadku facetowi to powinno byc obojetne córka czy syn, chyba ze to jakiś zbok jest :o

Ja mam córke i jak bym wiedziała ze kolejne też będzie dziewczynka to bym juz dawno się zdecydowała. Ale tylko z/w 1 mieszkaniowych- mogły by być w jednym pokoju. 2 była by spora róznica wieku to mam nadzieje ze dwie dziewczyny bardzie sie dogadają. 3niestety nieznam zadnego mężczyzny o którym mogła bym powiedzieć ze chciała bym takiego syna.

nie znasz? to z jakimś patałachem zrobiłaś sobie córkę i chciałąbyś zrobić kolejną?:O Żenada:O

A ja mam 5 synów. Przy trzecim było lekkie rozczarowanie, przy czwartym już tylko atak śmiechu na wieść o chłopcu, a przy piątym to już komedia prawdziwa :D

5 synów .. współczuje

Nie zamieniłabym ich na zadną dziewczynkę. Najstarszy ma 25 najmłodszy 5. Pierwszy i ostatni nie byli planowani ;)

nie wierze ze nie chciałbyś córki....

urodziła 5 córek :) chyba do końca walczyli o syna, ale się nie udało :D za to ja dla odmiany spodziewam się syna i nie wyobrażam sobie płakać po usg bo będzie "nie to" co chciałam :O