kolezanka mojego meza

powiedzcie....jesli facet ma kolezanke, ktor mu sie podoba i ona doskonle o tym wie....ale on ma partnerke a ona partnera. I on co jakis czas do niej pisze, czasami o pierdolach typu co tam slychac albo jak sie nie moze dodzwonic do jej faceta, i to zawsze powtarzam ZAWSZE on do niej pierwszy pisze ale ona zawsze odpisze, jednak nidy sama sie z nim nie kontaktuje, nie zadzwoni czy nie napisze smsa...jedynie baaaardzo sporadycznie jak ma jakis mega problem, czyt. rozstanie z facetem...to co znaczy tkie zachowanie???to ze ona go olewa?? a czy on kiedys to zrozumie i da se spokuj??? Tak dla jasnosco to jestem zona tego faceta co pisze do tej kolezanki. Prosze o obiektywizm...

Nie tyle go olewa, ile chwilowo nie chce z nim byc albo boi sie swojego faceta. Co do faceta, co on ma zrozumiec, zeby dac sobie spokoj? Sytuacja zawsze moze sie zmienic i kolezanka byc wolna, wiec pewnie nie da sobie spokoju. Czy to ze sprawia zonie przykrosc? Tu tez nic nie zrozumie, bo widocznie ma to gdzies.

facet traci głowę dla niej , a ona go za "przyjaciela" a może to ich plan , ze ona sama nie pisze , żeby nie wyglądało bardziej podejrzenie?

no coz...prawda jest taka ze to tylko smsy do naszej wspolnej kolezanki. Nie raz wyplakiwala mi sie ona na ramieniu a ja jej. Maz uwaza ze to nic takiego ze czasem do niej napisze a ja tylko czekam kiedy sie zniecheci w koncu...bo w smsaach droczy sie z nia,zartuje a mi jest przykro choc moze nie mam powodow

Tzn ze kolezanka zdaje sobie sprawe z tego, ze kontakt z mezem innej jest niewlasciwy, dlatego go nie inicjuje. A odpisuje z grzecznosci. Oczywiscie to tylko jedna z mozliwych wersji

Moim zdaniem Twoj maz dazy do nawiazania romansu.

Kinga Rusin tez miala z Lisem wspolna kolezanke :( A skad wiesz ze mezowi sie podoba?

tym bardziej ze wczesniej a maz nie mial zadnych kolezanek a ja nie mam kolegow i nie szukam takich z ktorymi pisze sobie smsy. a znowusz tamta ma wielu kolegow i jej facet ma kolezaanki i dla nich to calkiem normaln sprawa.

Jezeli to wasza wspolna kolezanka, to ryzyko nawiazania romansu jest bardzo wysokie. Btw. przegladasz jego telefon?

kiedys jej to powiedzial a potem powiedzial to mi, ze jej to powiedzial. Zabolalo mocno, mielismy kryzys, z tamta poklucilam sie strasznie, ,... ale z czasem maz odrecil to wszystko..za duzo by pisac

dlaczego jezeli wspolna to ryzyko jest bardzo wysokie...??? tak, zdarza sie ze przegladam...wlasnie ze wzgledu na nia

zduś to w zarodku. po prostu zabroń kontaktów. ja tego nie zrobiłam i jestem rozwódką. żonaty facet nie może mieć koleżanek.

Pogadaj z nia szczerze i powiedz ze to Ci sie nie podoba. Do Ciebie nie moze pisac?

rozmawialam z nim juz o tym ze mi sie to nie podoba i wogole...powiedzial ze nic zlego nie robi, ze nawet kolezanki juz nie moze miec, ze przesadzam i zebym go nie ograniczala bo wdl niego to nic zlego

Dlatego, ze kolezanka jest po prostu blizej was, lepiej zna wasza sytuacje. Ma lepszy kontakt z Twoim mezem, latwiejszy. On jest wyraznie nakierowany na cos wiecej. Jesli ona przestawi swoja wajche, to to sie stanie. Musialbym jeszcze wiedziec jak sie uklada w tamtym malzenstwie oraz czy to prawdziwa kolezanka, ktorej ufasz, czy tylko tzw. kolezanka.

do mnie tez czasem pisze i ja do niej....ale chodzi o to ze wdl niej to nic zlego, ze to tylko kolega i nic wiecej

Przeciez oczywiste, ze nawet jak beda mieli romans, to beda Ci wmawiac, ze nic sie nie dzieje i tak dalej. Dmuchaj na zimne. Wiele malzenstw juz sie rozpadlo przez takie "kolezanki".

u niej uklada sie srednio...mowi ze jej facet to wielka milosc, planuja slub, zakochani w sobie i wogole...ale kilka razy juz sie rozstawali z powodu bylej tego faceta, kluca sie dosc czesto, tamten tez zarzuca jej kilka le czasem nie mamy kontaktu przez 3 tyg jest cisza, sama niewiem jak to nazwac. Kiedys mi powedziala ze ona do mojego nic niema, zebym sie nie martwila i jak ja swojemu robilam awantury ze jezdzi do nich/jej to ona twierdzila ze przesadzam bo niemam sie czym martwic.

Jesli maz zechce Cie zdradzic to i tak to zrobi niekoniecznie z nia. Troche wiary w ludzi

no wlasnie masz racje..wiecej wiary tylko skad?

"u niej uklada sie srednio...mowi ze jej facet to wielka milosc, planuja slub, zakochani w sobie i wogole...ale kilka razy juz sie rozstawali z powodu bylej tego faceta, kluca sie dosc czesto," Czyli nawet nie sa malzenstwem. A w tym samym czasie Twoj maz z nia smsuje. "tamten tez zarzuca jej kilka le czasem nie mamy kontaktu przez 3 tyg jest cisza, sama niewiem jak to nazwac. Kiedys mi powedziala ze ona do mojego nic niema, zebym sie nie martwila i jak ja swojemu robilam awantury ze jezdzi do nich/jej to ona twierdzila ze przesadzam bo niemam sie czym martwic. " Nie sluchaj tego co ona Ci mowi. To nie ma zadnego znaczenia. W przypadku spraw damsko-meskich nigdy nie ufaj drugiej kobiecie, jesli w gre wchodzi jeden facet. Przeciez oczywistym jest, ze nawet jesli ma niecne zamiary, to Ci tego nie powie. Wyciagaj samodzielne wnioski. Oceniaj rzeczywistosc i wyciagaj wnioski.

chm..to co powinna zrobic??To nasi wspolni znajomi, ja poznalam ich przez meza

Jak pisalam pogadaj z nia. Moze sobie mowic, ze to tylko smsy ale jrsli chce byc Twoja kolezanka powinna sie z Toba liczyc

No widzisz, czyli to nie Twoja kolezanka (w sensie jakas stara znajoma), tylko znajoma od strony meza. Pamietaj tez, ze duza czesc zdrad odbywa sie pomiedzy znaomymi malzenstwami, np. zona z kolega meza, maz z kolezanka zony itd. Po prostu dlatego, ze kontakt jest ulatwiony i czestszy. Mozna sie spotykac we 4, mozna sie oczywiscie spotkac co jakis czas nawet samemu. Ale jesli Twoj maz pisze do niej regularne smsy, to ja bym sie bardzo powaznie zaniepokoil. Co masz zrobic? Byc czujna. Nie wiem jaka jest Twoja pozycja w tym zwiazku, ale jezeli w miare silna to ograniczyc kontakty z tymi ludzmi i po prostu poprosic, lub wymusic na mezu ograniczenie kontaktu z ta kolezanka. Co bedzie dalej, to nie wiem.

umów sie z inną koleżanką że bedziesz smsowac z nią jak z kolegą, tak zeby mąż to wiedział i zobacz cy nie bedzie miał nic przeciwko... mój mial koleżankę jedną którą "pogoniłam" bo czułam ze nie ma szczerych intencji i ma taką, z którą moze kontaktowac sie bez przeszkód... ale odkąd nie łaczą ich wspólne sprawy (studiowali razem ) to sam nie bardzo szuka kontaktu.. twój ewidentnie tych kontaktów szuka i jeszcze robi ci wode z mózgu wciskajac ze to nic złego i że to ty jego ograniczasz...

urwac kontakt z nimi to jest raczej niemozliwe. To jest jego stary kumpel i nie moge mu zabronic z nim sie zadawac. Potem poznalismy jego dziewczyne i tak sie zaczelo. Jak jej powiem co i jak to powie ze ona przeciez nie pisze do niego sama nigdy, i taka jest prawda, a odpisuje z grzecznosci. Po smsach czasem wnioskuje ze nie chce sie jej z nim pisac, odpowiada krotko i na temat, a czasem ciagnie rozmowe.

czekam tylko az maz sie zniecheci w koncu...to my ich zawsze zapraszamy do siebie, oni nie wyjda z inicjatywa.tak jaakby im to wisialo

Moze maja brzydsze mieszkanie :)

Kolezanki tyle ze nie wiedzialam ze jej to przeszkadza, dowiedzialam sie gdy ona znalazla nasze mesy w jego komorce i bylo po kolezenstwie