Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudoprzyjacióka123

Nie jestem z nim, po tych wszystkich krzywdach... A wiem,że on nie da mi spokoju

Polecane posty

Gość pseudoprzyjacióka123

Wiele musiało się wydarzyć, abym w końcu raz na zawsze powiedziała sobie stanowcze: nie.Wiele razy mnie szarpał, wyzywał a ja naiwna dawałam szanse. Lecz nie tym razem, dziś też mnie szarpał pod wpływem alkoholu. Prowadził samochód, widziałam śmierć przed oczami...Pod moją nieobecność w mieszkaniu moich rodziców i moim przetrzepał wszystkie dokumenty, przeczytał wszystkie papiery, moje stare pamiętniki. Potem wziął moj tel. Nawyzywał od dziwek, szmat itp. Bo przecież nie mam prawa mieć kolegów, nie mam prawa rozmawiać ze znajomymi. Dziś kazałam mu się spakować i spieprzać. Wykrzyczał w złości, ze byłam pocieszeniem po jego byłej, ze sobie jedzie do niej. Ok, wszystko się zakończyło, ale on jest zdolny do wszystkiego. Wiem,ze nie raz w domu mnie odwiedzi, ze bedzie dzwonił, kontaktował się, odwiedzał. Musze się urwac od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże nie był to mój były!?? identyczne sytuacje. Dziewczyno dobrze zrobiłaś z takim kimś żyć całe życie to katastrofa! Nie szanuje Cię nie jest Ciebie wart frajer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×