Chłopak za granicą...oceńcie sytuację

"nie o to mi chodziło tylko żeby zajęła sie czymś znalazła może jakąś pasje coś co mogła by robić żeby tyle nie myśleć o przykrych rzeczach..." Ok, ale polecanie zwierzęcia jako zapychacza na czas nieobecności faceta i tak jest skrajną nieodpowiedzialnością. Na szczęście skoro rodzice autorki czytają jej pocztę(co jest l"ekką" paranoją...), to tym bardziej nie zgodzą się na zwierzaka. A odpowiesz autorko na pytanie, które ktoś tam wyżej zadał - kiedy on wraca?

może i tak zrobię... ale chodzi o to że cięzko nam się zgrać też godzinowo on od rana pracuje do wiecozra ja wracam o 21 z zajec i mam tak serdecznie dość że czasem odrazu idę spać

do końca sierpnia

Aha. No więc z jednej strony, to już za chwilę, nawet nie zauważysz, jak ten czas zleci. Z drugiej jednak, skoro po niespełna miesiącu już masz takie wątpliwości...

wyjechał w połowie lutego. to już prawie 1,5 mc... a myślicie że na kawę z tym drugim się moge spokojnie umówić?

Cóż. To wyłącznie Twoja sprawa i nikt Ci niczego zabronić nie może. Ja jednak na Twoim miejscu odpuściłabym nowe znajomości (napiszesz w końcu gdzie poznałaś tego drugiego, z którym na kawę chcesz iść?)jeśli chcesz czekać na tego pierwszego.

to nie będzie nie fair?

nie na randkowym inny portal internetowy:) dokładnie na grach internetowych

Według mnie to będzie bardzo nie fair. Ale zrobisz jak uważasz.

nawet jeśli to będzioe tylko kawa i pogaduchy?

i jak w końcu wyszło? ciekaw jestem pozdrawiam