Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krysta 83

pomocy moje dziecko zaczyna chodzić jak sobie z nim radzić

Polecane posty

Gość krysta 83

mój maluszek ma 10 miesięcy i zaczyna chodzić, nie mogę spuścić go z oczu nawet na chwilę, nic nie mogę przy nim zrobić, pod koniec dnia jestem umęczona i nie mam już na nic ochoty,proszę o pomysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 51640+55640
Może jego tatuś zająłby się nim codziennie przez 2-3 godziny. A że dziecko chce chodzić to normalne, może kup mu chodzik. Jak masz coś do zrobienia to włóż dziecko do kojca albo łóżeczka, jak tak posiedzi pół godziny to nic mu się nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to już jest z maluchami, które zaczynają chodzić i niestety nie mozesz go z oka raczej spuszczać, ale jak sobie już pochodzi to włóż go moze do łóżeczka, do fotelika do karmienia, daj cos interesującego, może sie chwile zajmie jak szłam myć włosy to młody stał koło mnie i patrzył, wszystkeigo był ciekaw, wiec go nie ograniczałam, ale nabiegac też się nabiegałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 51640+55640
Jak ja szłam myć włosy to dziecko wkładałam do kojca. Jak musiałam zejść do piwnicy po ziemniaki na obiad także go tam wkładałam, ale nie było mnie w domu max 10 minut.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję zakup kojca, albo łóżeczko turystyczne, które przyda się także w razie wyjazdów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dewwefr21
A czekaj co bedzie jak bedzie sam z domu wychodzil, wtedy dopiero bedziesz chciala upilnowac i nie dasz rady:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dewwefr21
A czekaj co bedzie jak bedzie sam z domu wychodzil, wtedy dopiero bedziesz chciala upilnowac i nie dasz rady:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
jeju autorko a czego ty sie spodziewałaś? bedzie jeszcze gorzej jak za pare miesięcy jak zacznie biegać - mój w łóżeczku jest mega wrzask i histeria - a biega i tylko wymyśla - a to wyspindra sie na schody, a to stanie na pudełku a to coś wyciągnie, przecięgnie, przewróci, wszelkie kable, otwory w ścianie, szafki - sekundy nie ma spokoju, nie mam jak ugotować ani nic - no chyba że mu puszcze bajke - teletubisie czy dobranocny ogród i patrzy jak zaczarowany .. i też wieczorem padam na twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaagata
Nie przesadzasz troche???? Moje dziecko miało 9 miesięcy i bez przesady ja piernicze nie latalam za nim jak głupia teraz ma 10 i jeszcze wiecej chodzi no ale to jest piękne hehehe nigdzie go nie zamykam robię sobie sama a on po mieszkaniu chodzi wychowuje mozna powiedzieć sama nie mam tu żadnej rodziny mąż w pracy od 6 do 19:00 więc kapa ale ja nie jestem z tych matek co odrazu lecą bo dziecko płacze o nie nie nie i tobie radzę wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ebanka
Szelki i linka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysta 83
no dzięki kobiety, za dobre rady, niestety mój skarb w łóżeczku to max 10 min wytrzyma i już chce iść na podłogę do zabawek więc to odpada. A puszczanie go samopas też nie takie złe tylko przeważnie po jakimś czasie kończy się to płaczem i wielkim guzem, ale tak już chyba musi być. A z tym , że mam go mężowi zostawić na 2h godz to niezła myśl, będę wieczorami na rower wskakiwała od czasu do czasu na pewno to pomoże mi się choć na chwile zrelaksować. ok kochane całuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×