Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 00003

boję sie wyjść z domu:(

Polecane posty

Gość 00003

nie wychodze juz od 3 miesiecy tak bardzo boje sie wyjsc nie moge tego przełamać, jak wychodze od razu robi mi sie nie dobrze i popadam w panikę ma ktos cos takiego ? jak z tego wyjsc :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latek.,.,.,
Może setka wódki na rozpęd ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwica lękowa
miałam, współczuję :( rok życia w plecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychodzić stopniowo. najpierw popatrz przez okno..długo. później wystaw głowę przez okno, później dłuższa wizyta na balkonie. z czasem odważysz się wyjść na klatkę/przed dom. dotrzymaj towarzystwa komuś kto robi ci zakupy/wyrzuca śmieci. : O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indiealy
niestety autorko ale sa to problemy z nerwicą lub rodzaj zaburzenia społecznego, z resztą, nie chodzi tu o definicje. Wcześniej tego nie miałaś?? Nagle zaczęłaś się bać wychodzenia z domu, czy jakoś to "dojrzewało"? I czego tak na prawdę się obawiasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00003
nerwica lękowa i jak z tego wyszłas ? ja nie chce spedzic dalszego zycia zamkieta w domu a z tego co widze na to sie zanosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie sie zaczelo od depresji a potem zaatakowala nerwica lękowa jak bardzo ciezko nie moge isc do sklepu na zakupy niewiem czy dam rade pojechac na wakacje w tym roku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00003
indiealy od dawna miałam taki leki ale nasliło mi sie od kad skończyłam szkole nie mam celu by wyjść, straciłam przyjaciół, wpadłam w depresje i po prostu nie wychodziłam wcale zamknęłam sie w czterech scianach teraz jak chce to zmienic i chce wyjsc to po prostu wpdam w panike mam dłosci chce to zmienic ale nie daje rady ::(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwica lękowa
Najpierw psychiatra, ale trafiłam na chamską idiotkę, więc przestałam do niej chodzić. Brałam też leki, ale miałam okropne skutki uboczne, więc rzuciłam je w kąt. Męczyłam się rok, choroba ustąpiła jakby "sama" w momencie kiedy zniknęła przyczyna ogromnego stresu, która wywołała u mnie nerwicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00003
jesli jest tu ktos to przechodziła to i sie wyleczył posze o porade o pomoc :( ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to trzeba leczyc bo jak nie bedziesz leczyc to nawet jak ci minie to powroci z podwojna sila ja tak mialam sama nie dasz rady,wiem to po sobie,leki+ terapia wejdz na strone forum psychologiczne tam sa opisane takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loplp
może to socjofobia? A do pracy nie chodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00003
loplp nie nawet nie jestem w stanie jej szukac, jestem załamana nie wiem jak z tego wyjsc podejrzewam ze ma fobie społeczna no i pewnie nerwiece tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najprawdopodobniej masz agorafobie. Trzeba iść do psychiatry i psychologa. Sama sobie nie poradzisz. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00003
@ serwusTUnerwus wysłałam Tobie gg na meila jak bedziesz chciła to napisz do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loplp
spróbuj znaleść sobie jakąś pracę, nawet za minimalną płacę, wtedy będziesz miała pretekst do wyjścia z domu. Wiem że to bardzo trudne w twojej sytuacji ale musisz się przełamać. No i lekarz, psychoterapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00003
Tereska12334 tak to tez pewnie mam. Nie wiem czy jestem w stanie pojsc do psychologa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wmawiaj sobie ile Ty masz chorób, niech specjalista zadecyduje. Niech Tobie ktoś bliski pomoże. Niech może za Ciebie pójdzie do psychiatry i porozmawia z nim. Może potrzebny jest szpital. Wtedy po Ciebie przyjadą. Pomyśl o tym, nie zostawiaj tak tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oqksana
ja mam to samo autorko tez mi jest ciezko gdzie kolwiek wyjsc hymm chyba masz fobie społeczna tak jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indiealy
Takie sytuacje są niestety częste kiedy nagle stajemy się osamotnieniu i brak nam obowiązków - wtedy chcąc nie chcąc przyzwyczajamy się do "domowego" trybu życia... Jesli dodatkowo dokładają sie do tego jakies czynniki wywołujące stres bądż wręcz nerwice no to się zaczyna... Ja nigdy nie doszłam na szczęście do tego pułapu, u mn ie to bylo zwykłe depresje i niechęć, potem jednak wychodziłam do ludzi i utwierdzałam się w przekonaniu, że nie mam o czym z ludzmi rozmawiać. Także u mnie to jest co innego, nie lęk a czysta niechęć i przeświadczenie, ze nie odbieram na tych samych falach co ludzie dookoła mnie. Teraz mieszkam za granicą, jestem tu z narzeczonym. Nie mam tu póki co ani pracy, ani znajomych i chcąc nie chcąc siedze sama, w domu. I zaczyna to już nam nie zle wpływać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety ale czeka
cie wizyta u psychologa i psychiatry.dostaniesz leki ..prawdopodobnie psychotropowe.tak jak ja i przeszlo.dzis lekow juz nie biore i lęków tez nie mam.w domu siedzialam rok i 3 miesiace.mialam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indiealy
a jesli nie chcesz bądź nie możesz póki co udac sie do specjalisty, to polecam próbę przelania na papier swoich myśli, lęków, obaw... Kiedy zaczniesz je spisywać to automatycznie będziesz musiała spojrzeć na nie inaczej. Warto kilka razy przeczytać później takie "wypociny". Można nauczyć się chociaż w pewnym stopniu dystansu do swoich problemów związanych z wyjściem z domu... nagle te obawy magą nam samym wydać się irracjonalne;) Myślę, że w takim łagodnym stadium to powinno pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00003
indiealy dziekuje za rade chyba tak najpierw zrobie bo raczej na psychiatrie jeszcze nie jestem gotowa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzaaa332
U mnie najgorsze było to, że siedziałam całymi dniami w domu i nie miałam z kim porozmawiać.. Bo nie miałam nigdy przyjaciół.. Może miałam jakieś chwile popularności, ale nigdy nie miałam prawdziwych przyjaciół, którzy skoczyliby za mną w ogień… z pomocą przyszedł mi bioenergoterapeuta ze strony http://energiaduchowa.pl . Po zamówieniu 5 sesji oczyszczenia aury poczułam się znacznie lepiej. Zaczęłam być pewniejsza siebie. Moi bliscy do dziś nie mogą się nadziwić co się ze mną stało. Na szczęście jest to zmiana na lepsze: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×