Na czym dokładnie polega leczenie kanałowe zęba?

Coś czuje, że zostało mi 13 dni do końca życia, bo 5 kwietnia czeka mnie kanałowe leczenie zęba a to co przeczytałam w internecie typu " ból nie dowytrzymania" albo "myślałam, że umre" jeszcze bardziej mnie dołuje. Czy to naprawde aż takie straszne? Mam 14 lat i dzisiaj byłam u dentystki,ktora stwierdziła, że będzie mi to potrzebne. Czy zatruwanie zęba strasznie boli?

trucie nie zęba tylko korzonka w zębie mama miała byłem z nią czekałem w poczekalni mówiła że bolało ale krzyków nie było

boli dopiero jak wrócisz do domu i znieczulenie zejdzie. U dentysty zupelnie nic... Poproś od razu dentystkę o receptę na coś silnie przeciwbólowego, bo ząb boli nawet kilka dni zanim miazga obumrze... Potem idziesz tylko na wypełnienie kanału, co nie jest przyjemne bo najpierw jest coś w stylu piłowania otwóru w korzeniu (jakby go poszerzanie) ale nic nie boli... Bez znieczulenia raczej nie radziałbym...

bez przesady , wytrzymasz .

Dzisiaj mi dawała wkładke a już nie mogłam wytrzymać choc miałam znieczulenie. Wbija mi igle z 7 razy a i tak bolało. Jeszcze mi dziubła w nerw i myślałam że zemdleje. Więc teraz az boje sie pomyslec co bedzie sie ze mną robić na leczeniu kanałowym, Może lepiej było by mnie uśpić? A co do znieczulenia to albo ona ma takie szajskie gówno, albo za wczesnie zaczęła. Mam nadzieje ze za 2 tygodnie da mi cos silniejszego

Jak się tak boisz bólu to chodź kretynko szczerbata. Nie rozumiem takich idiotek, powinnaś się cieszyć że zęba da się uratować a nie wydziwiać jak 3 letnie dziecko.

Taaa, świetna rada, cieszyć się z bólu...:/ Moja dentystka powiedziała, że teraz mamy wolny rynek i jak pacjenta coś boli, to może po prostu wstać, wyjśc i pójśc do innego dentysty, u którego boleć nie będzie. I to dentysty głowa, żeby nie bolało, w końcu pacjent płaci niemało za leczenie i znieczulenie. Jak czułaś ból podczas poprzedniej wizyty to może faktycznie zmień lekarza? I nie słuchaj bzdur opowiadanych przez ludzi pokroju dominika 1000. Sorry, ale mamy XXI wiek i całkowite zniwelowanie bólu powinno być standardem.

jestem najlepszym przykladem panicznego strachu przed dentysta przezylam 4 leczenia kanalowe i bolu bylo tyle co nic prawie wogole leczenie skladalo sie z trzech wizyt 1) znieczulenie - zastrzyk w dziaslo...dentystka odczekala...rozwiercila zabka zatruła aby nerw obumarł - nie bylo moze super przyjemne ale nie bolalo jakos specjalnie 2) wizyta zawsze wydawala mi sie najgorszza - tez znieczulenie......odczekala......i tutaj wiecej zabawy bo musi wyczyscic kanaly i taka cieniutka igielke tam wklada i czujesz tylkojakby ktos kanalik czyms chropowatym szorowal...ale nie boli....potem wpuszcza cos do kanalikow.....daje opatrunek i do widzenia 3) ostatnia wizyta juz bez znieczulacza - bo nie ma co bolec nawet.....rozwierca wyciaga opatrunek oczyszcza cos tam wpuszcza jeszcze( nie znam sie na stomatologi) zaklada plombe szlifuje dopracuje i do widzenia co tu panikowac? boli jedynie jak 3-4 stowki z porttela uciekaja :)

halinap skoro sie boisz to nie idź. Pojdziesz wtedy jak ząb będzie do usunięcia i wtedy będziesz z siebie dumna.

że schodzicie do kanału i tam leczycie zęba, ponieważ powietrze w kanale ma cenne drobnoustroje, które pomagają w leczeniu zapalenia miazgi zębowej.

Przecież to są jakieś bzdury, leczenie kanałowe w ogóle nie boli! Jak dostajesz znieczulenie miejscowe to absolutnie nic nie czujesz. Polecam Ci swoich: www.omnident.pl ale jeśli na poprzedniej wizycie Cię bolało to przede wszystkim zmień specjalistę bo coś jest bardzo mocno nie tak...