Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość janauczyctv

jak nauczyc dziecko zeby chcoiaz chwile ogladalo bajki w tv?

Polecane posty

Gość janauczyctv

mam okropnie zywe dziecko, ktore nie usiedzi w miejscu, ma 18mcy i wcale nie interesuje go tv, chcialabym zeby chociaz na 5 min siadl i zajal sie bajka w tv zebym mogla spokojnie zjesc albo isc do wc, jak go zachecic i nauczyc ogladac bajke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedowierzanie po przeczytaniu wpisu :o Powinnaś się cieszyć! Zamiast potem odzwyczajać dzieciaka od bajek to lepiej naucz go by dłużej siedział przy zabawkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfds
moje dzecko tez jest bardzo ruchliwe i w tymwieku tez nie chcialo ogladac bajek , jest na to jeszcze poprostu za maly i nie dokonca je rozumie , jedynie czego mozesz go nauczyc to zeby potrafil bawic sie sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaoscara
Moim zdaniem powinnas sie ciesZyc ze nie ogląda.znam dwu latków które siedzą całymi dniami jak zachipnotyzowane przed tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janauczyctv
jego zabawki wcale nie interesuja :/ non stop wisialby tylko na mnie cchial byc ganiany bujany i bawiony :( jak wymysle zabawe z zabawkami to bawi sie ale tylko jak ja bawie sie z nim, a tak to tylko niszczy rozwala wszystko i placze :/ nie moge spuscic go z oczu bo od razu robi cos czego nie powinien, nie wiem jak amm go nauczyc zeby zajal sie soba chociaz chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaoscara
A czy lubi rysować? Jesli tak są takie maty tylko nie wiem gdzie w Polsce mozna je kupić mate kladziesz na ziemi i mały sobie rysuje po niej pózniej wszystko fajnie sie zmywa mój choć ma 10miesiecy lubi rysować i malować farbami albo co mój jeszcze uwielbia weź mąkę kukurydziana i małej troche wzory zeby zrobiła sie taka gęsta rozloz jakaś mate na ziemi albo na zewnątrz i niech sie tym bawi naprawdę super to jest bo jednocześnie jest gęste i rzadkie :-) mój ma dużo zabawy przy tym:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaoscara
A czy lubi rysować? Jesli tak są takie maty tylko nie wiem gdzie w Polsce mozna je kupić mate kladziesz na ziemi i mały sobie rysuje po niej pózniej wszystko fajnie sie zmywa mój choć ma 10miesiecy lubi rysować i malować farbami albo co mój jeszcze uwielbia weź mąkę kukurydziana i małej troche wzory zeby zrobiła sie taka gęsta rozloz jakaś mate na ziemi albo na zewnątrz i niech sie tym bawi naprawdę super to jest bo jednocześnie jest gęste i rzadkie :-) mój ma dużo zabawy przy tym:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Exetta
Nie uczyć. Jeszcze samo zdąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój w tym wieku tez nie lubił bajek, wolał reklamy. Za to teraz nawet jak się bawi "baja" musi w tle lecieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Exetta
Nie uczyć. Jeszcze samo zdąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Exetta
Nie uczyć. Jeszcze samo zdąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivo baum
Dziecko w tym wieku nie powinno jeszcze oglądać tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janauczyctv
problem polega na tym, że maly nie potarfi suiedzieć w meijscu nad niczym, dla niego nie ma zabawy w coś :( co kilka sekund ma nowy pomysł a w zasadzie moje zajmowanie się nim polega na dopilnowaniu by mi nie zdemolował domu i nie zrobił sobie krzywdy :((( nie da sie go niczym zajać, zabawić, tak żeby coś lubił robic :/ moze to moja nieudolnośc zaabwy, ale nie znalazłam zabawki która by go zainteresowała, on lubi tylko ganiać, zrzucać, uciekać, wspinać się i rozrzucać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janauczyctv
aa gdybym mu zrobiła taką papke mączną to miałabym wszystko nią wysmarowane, ale nie matę, łącznie ze mną:( przepraszam za literówki, ale właśnie wywala majtki z szuflady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanakonda266
mnoja corka uwilbia "georga ciekawkiegi".Wlasnie teraz siedziu jak zachipnotyzowana i oglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stop analfabetom
zaHipnotyzowana? czego wy te dzieci nauczycie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ma rok niecały i też nie usiedzi chwili na czterech literach... Berek na czworakach, rzucanie piłki, walenie czymś w coś - to są najlepsze zabawy. Wiem dobrze, że po powrocie z pracy będę miała tylko czas zjeść obiad (którego mała musi spróbować), talerz myję już z asystą i potem aż do 20 nie mam chwili dla siebie. Chciałam dziecko - mam dziecko. Pozostaje tylko cieszyć się, że lubi pobiegać, dzieciak sąsiadki w tym wieku był dwa razy szerszy a teraz ma sześć lat, nadwagę i płaskostopie. A było nie sadzać w bujaczku przed telewizorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To do łóżeczka (masz kojec? Albo lepiej schron przeciwatomowy?), wrzucić parę zabawek i NIE ZWRACAĆ UWAGI. Moja drze się chwilę na zasadzie "a ja nie chcę" a potem zajmuje się zabawkami. Oczywiście inaczej reaguję gdy ona naprawdę płacze, a inaczej gdy drze się z gniewu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janauczyctv
singri u mojego to odpada z lozeczkiem bo umie z niego uciec :/ poza tym wtedy jest krzyk i tak potrafi i godzine wiec nie ma co... ty masz ta zabawe kilka godzin a ja caly dzien :/ on wstaje o 5 rano i w zasadzie w dzien nie spi wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przedtem też nie zajmuję się pierdołami tylko pracuję zawodowo... Na jedno wychodzi, ani Ty, ani ja nie mamy w ciągu dnia chwili dla siebie, bo co za różnica czy drze się dziecko, czy szef? Ja swego czasu zasłoniłam jej tą dziurę, którą dziecko ucieka z łóżeczka i nie ma mowy o odsłonięciu. Jeszcze do końca nie zwariowałam, wolę ją wyjąć górą niż wydłubywać spod regału. Tatuś raz ją zostawił na podłodze, poszedł się za przeproszeniem wysikać, ona się tak grzecznie bawiła klockami... Jak wrócił to aż na klatce jej szukał i gdyby w końcu sama spod wózka nie wylazła to pewnie do dziś by nie znalazł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janauczyctv
ale moj ucieka gora z lozeczka, dziure to sobie mozna schowac w bajki ja bym woalla isc do pracy i moglby sie szef na mnie cale 8 godzin drzec, pracowalam jak mialam dziecko male i wiem ze to o wiele lzejsze do zniesienia niz caly dzien z dracym sie dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×