Talerzyki dla zespołu, fotografa i kamerzysty

Witam, Czy płacicie za "talerzyki" dla członków zespołu? A dla kamerzysty i fotografa? Jeśli tak, to czy stawka jest taka sama jak dla gości?

tak, tak samo są goszczeni jak goscie, tyle samo dań tylko bez wódki, poszukaj nie dawno tutaj był podobny temat na kilka stron,

u nas zespół i fotograf też dostają to samo co goście w tej samej ilości, ale płacimy za nich 50% ceny tak samo za dzieci

slubniczka czytaj ze zrozumieniem bo ten slub juz ci ostatnie szare komorki wypala

tutaj nie tak dawno i wyszła z tego żarliwa dyskusja. Proponuję poszukać tego tematu. U nas za zespół, fotografa i kamerzystę płaci się tyle samo co za gości a że płacimy niezbyt tanio za talerzyk, zespół mamy 5 osobowy, 2 kamerzystów i 1 fotografa zatem 8 dodatkowych osób to byłby dla nas dodatkowy koszt rzędu 2,5 tysięcy więc zamiast 5 dań gorących podajemy 2 dania gorące, zimną płytę, ciasta, tort, napoje (wszystko to co goście tylko mniejsza ilość dań gorących) Przecież i tak płacimy im za usługę więc to i tak dużo jak za darmo będą mieć zapewnione cokolwiek do jedzenia

Szok dwóch kamerzystów? Nie lepiej jednego ale profesjonalnego. Jak będzie wyglądał taki ślub gdzie tyle facetów będzie chodziło po ołtarzu i kościele. Musieli prowadzić dobrą gadek abyście się na to zgodzili. Współczuje fotografowi bo ładnych zdjęć nie zrobi mając zawsze z drugiej strony kamerzystę.

kamerzysta filmował żeby nie wprowadzać zamieszania natomiast na sali będzie dwóch (ten drugi kamerzysta będzie zajmował się obsługą kamery umieszczonej u góry na statywie, dzięki temu film będzie nakręcony z dwóch perspektyw, od góry z różnych wysokości i zwyczajnie, może nawet ten drugi kamerzysta w kościele stanie na chórze i też troszkę pofilmuje. Nie wiem dlaczego uważasz że wzięliśmy sobie ludzi którzy nie są profesjonalistami ? A więc muszą cię zaskoczyć że są :) I widziałam już taki film u znajomej i wyszedł bardzo dobrze.Nie był monotonny, nikt nikomu sobie nie przeszkadzał i nikt nikomu nie wchodził w kadr. Chyba właśnie na tym polega profesjonalizm.

przecież odpowiedziałam na temat, ja na weselu mam 3dania gorące i obiad i oni dostaja tyle samo co goscie, tyle ze my nie płacimy aż tak bardzo dużo za talerzyk i do obsługi mamy 2os.zespołu i fotograf

Tak, tak, znalazłam ten poprzedni wątek i nie powiem... przeraził mnie. Jestem zniesmaczona roszczeniową postawą zespołów i fotografów. Jestem też zdziwiona, że właściciel naszej sali jest tak mało elastyczny: powiedział, że albo zapłacimy całą sumę, albo nic nie dostaną :/

wiesz to dużo zależy od szefostwa, mi nie zależy nad kwota ich talerzyka bo nie mam tej obsługi dużo, w poprzednim moim wpisie napisałam że to są 3osoby, pomyliłam sie, jest ich 4, fotograf, 2os.zespołu i drużba weselny, i płacę za nich mniej bo 1dzień, na poprawinach ich nie ma, wiec 30zł mniej na talerzyku, albo ci pozostanie zapłacenie całej kwoty albo zmiana lokalu albo dogadanie sie z szefostwem.

Dogadać się nie da rady. Już próbowaliśmy i nie dało rady.Tym bardziej, że to sala w hotelu, więc rozmawiamy tylko z managerami, a do wierchuszki kontaktu nie mamy. Pewnie zapłacimy całość, bo sala nam odpowiada pod wieloma względami, tylko szkoda nam będzie tego żarcia co się zmarnuje, bo oni nie przejedzą tego, tym bardziej, że foto i kam wychodzą zaraz po oczepinach.

no to chyba nie macie wyjścia, a mogę się zapytać (z czystej ciekawosci tylko) ile płacisz za talerzyk? no a 2str.oni zaraz idą po oczepinach ale o której zaczynaja pracę?? u mnie np.druzba już o 14 fotograf o 12-13 zespół koło 14,30 drużba jest do rana, foto do 1w nocy zespół do 3 lub jak goscie zaczna już wychodzić koło 4 to zalezy, bo nam powiedzieli że jak np.o4będzie jeszcze dużo ludzi to nie zakończą od razu tylko poczekaja,

220 za talerzyk. Ja wiem, że wcześnie zaczynają i dlatego nie biorę pod uwagi możliwości, ze nie podam im ciepłego obiadu. Jednak dania które mają wyjść po północy nie zostaną im podane wcześniej, tak więc siłą rzeczy zapłacę za niezjedzone żarcie. Uważam, że taka postawa ze strony właścicieli lokalu jest nieuczciwa.

o widzę że też tu ktoś jest z małopolski, autorko, to rzeczywiscie, nie za ciekawie, ja zespołu mam 5os.tylko 3os.idzie do domu po odgrywkach, wiec oni nie mają zapewnionego posiłku,

w hotelu ale powiedziano nam że od nas zależy ile jedzenia życzymy sobie dla obsługi, pytano czy tylko zimna płyta i napoje czy jakieś dania gorące. Nawet sami odradzili żeby nie brać 5 dań bo i tak fotograf czy kamerzysta nie będą na tych ostatnich bo pojadą do domu a zespół i tak nie ma aż tyle czasu żeby zjeść tyle dań gorących.