Faceci to żadna wymówka,że jak jest się nieśmiałym to ma się mniejsze powodzenie

Jesteście po prostu tchórzami. Każdy pretekst jest dobry żeby wyprzeć się swojej winy

Taaa, moze i prawda a moze i nie. Ale ciagle zmienianie zdania, to juz wasza domena :). Pozniej same sie dziwicie o co chodzi, ale was zrozumiec jest ciezko :). Przyklad obecnie mam i zamierzam to rozwiazac, mam nadzieje pozytywnie. Mimo wszystko Kobiety badzcie jakie jestescie :). Milego weekendu.

"Jesteście po prostu tchórzami. " tak zgadzam sie z toba to prawda

teraz zwalacie winę na to że kobiety ciągle zmieniają zdanie? to jakaś żenada

jestem tchorzem

"Jesteście po prostu tchórzami. Każdy pretekst jest dobry żeby wyprzeć się swojej winy" Ja tam nie widzę tchórzostwa w byciu którymś z kolei "kolegą". Nie tego szukam a skoro wy nie jesteście zainteresowane niczym więcej to tym bardziej i ja.

@Darker Jesteś kolegą, bo na to sobie pozwalasz, bo boisz się zrobić kroku w przód i wyjść z inicjatywą czekasz pewnie aż dziewczyna zacznie cię zapraszać na kawę i wszędzie, a tak dobrze to nie ma, ty też musisz coś pomyśleć

od razu widac kiedy dziewczyna chce byc tylko kolezanka

darker, a wychodziles z inicjatywa?

"od razu widac kiedy dziewczyna chce byc tylko kolezanka" ee tam od razu. Wiele zależy od naszego nastawienia i naszej interpretacji . Po prostu nie wolno nam zakładać czegoś za dziewczynę tylko jak się nam podoba to "atakować" . niech ona sama odmówi 3 razy pod rząd i wtedy mamy obraz jasny i klarowny. Domysły są dla cieniasów.

ja od razu widze

Łoo to jesteś jasnowidzem w takim razie ..skoro wiesz co kto myśli o Tobie.

"Jesteś kolegą, bo na to sobie pozwalasz" Przepraszam, że wasze zdanie miało dla mnie znaczenie. "a tak dobrze to nie ma, ty też musisz coś pomyśleć" To w związku. Ile można z siebie natręta robić? "darker, a wychodziles z inicjatywa?" A co to znaczy?

"Łoo to jesteś jasnowidzem w takim razie ..skoro wiesz co kto myśli o Tobie. " Ty jesteś z tych którym trzeba powiedzieć "spierdalaj!" głośno i wyraźnie bo subtelne aluzje nie działają.

Z resztą, czy tu chodzi o szukanie wymówki? W interakcjach z dziewczynami czułem się jak nic niewarty śmieć i po prostu nie mam zamiaru tego kontynuować. Wydaje mi się, że jak ludzie spotykają się z sobą, chodzą na randki itp. to mają z tego jakąś przyjemność. Ja miałem tylko upokorzenia.

"W interakcjach z dziewczynami czułem się jak nic niewarty śmieć" dlaczego ?

@Darker Jakie upokorzenia?! przecież nawet jeśli trafiałeś na dziewczyny, które chciały tylko koleżeństwa to na tym za bardzo nie traciłeś, a już na pewno koleżeńskie spotkania nie mogły cię w żaden sposób obrazić

"dlaczego ?" Bo nie wychodziło. Nic nie wychodziło.

"przecież nawet jeśli trafiałeś na dziewczyny, które chciały tylko koleżeństwa to na tym za bardzo nie traciłeś" Traciłem. Głównie czas bo miałem nadzieję na coś więcej ale one nie miały tego w planach. Było wielkie rozczarowanie, ze nie chciałem tego kontynuować. No i nie widzę nic fajnego w byciu czyimś tamponem emocjonalnym. "a już na pewno koleżeńskie spotkania nie mogły cię w żaden sposób obrazić" A tobie skąd wiedzieć co i jak w moim przypadku?

Z resztą teraz macie i tak po "ptokach" Jedynym sposobem to szukanie w niszy też dziewczyny o bardzo niewielkim doświadczeniu lub wręcz zerowym ..taką zahukaną samotniczkę co źle się czuje w większym towarzystwie. Z normalna taką średnio przystosowaną społecznie szans nie macie póki co ,ale z taką outsiderką-dziewicą to myślę ,że jak najbardziej.

"Jedynym sposobem to szukanie w niszy też dziewczyny o bardzo niewielkim doświadczeniu lub wręcz zerowym' I po co czas na takie coś tracić?

@Darker Bo każdy przypadek nieśmiałych tchórzy jest taki sam. Kręcisz się, kręcisz wokół jakiejś laski i nic nie robisz, aż ona się nudzi i szuka se innego bardziej odważnego

"I po co czas na takie coś tracić?" Dlaczego tracić ? Wiesz natury nie oszukasz i potrzeba bliskości zawsze będzie. Myślę ,że z takimi macie teraz szanse bo dla niej nie będziecie dziwakami ,a wręcz przeciwnie podobieństwo postrzegania świata zbliża ludzi.

nie ma we mnie nic meski nei dziwie sie ze moge byc traktowany tylko jako kolega

"Kręcisz się, kręcisz wokół jakiejś laski i nic nie robisz, aż ona się nudzi i szuka se innego bardziej odważnego " Ona wtedy nikogo nie miała. Widać odważnych zabrakło :D No i nie nazwałbym tego "kręceniem się" Sprawy zaszły dalej. Z tego co obserwuję to ci co traktują was jak wory na spermę powodzenie mają. Trzeba będzie się w takiego zmienić. Bo co mi pozostało?

"Dlaczego tracić ? Wiesz natury nie oszukasz i potrzeba bliskości zawsze będzie." Co nie znaczy, że z byle kim.

jedyna szansa dla mnie to jakas zauroczyc zauroczenie to tylko chwile na ta chwile wystarczy udawac kogos innego zalozyc odpowiednie ciuchy zgrac sie w odpowiednim miejscu i czasie czasem wystarczy zapach albo glos albo uratowac jakos z oprsji przed zbirami

Co nie znaczy, że z byle kim. Czyli dziewczyna z problemami w kontaktach damsko-męskich to dla ciebie byle kto ?

"Czyli dziewczyna z problemami w kontaktach damsko-męskich to dla ciebie byle kto ?" A chuj mnie to obchodzi. Jak mi się nie spodoba to nic z tego.

Dlaczego zakładasz ,że ma się nie spodobać ? Myślisz ,że takie problemy mają tylko brzydkie ?