Samotnosc

Hej... mam 21 lat i jestem sama.... wczęsniej miałam facetow, jestem atrakcyjna kobieta, usmiechnieta, mam sporo znajomych, wychodze do ludzi...ale kurcze nie moge trafic na odpowiedniego. Jakis czas temu rozstalam sie z facetem,ale caly ten zwiazek to jedna wielka porazka. Kochalm Go i napewno rozstanie dalo mi wiele do myslenia bo zmienilam sie w jakims stopniu. Doradzcie mi czy... czy serio juz nie zasluguje na szczescie? jestem poukladana dziewczyna,ktora sie szanuje a tak naprawde faceci chyba takich nie doceniaja.... pozdrawiam :):):)

umówisz sie na seks ???

Doceniają , doceniają . Takie dziewczyny są marzeniem :) Takie dziewczyny które nie biorą udziału w tej z góry narzuconej presji społecznej w której to jak nie ćpasz , nie pijesz - jednym słowem nie jesteś ' sweetaśny ' są po prostu wspaniałe . Oczywiście to moja osobista opinia i nie ma co się oszukiwać ilu ludzi tyle opinii :) Na pewno zasługujesz na szczęście . Jesteś pewna siebie , mądra . Na pewno będzie dobrze :)

Hm, wiesz... czasami sobie mysle ,że co z tego że mam to poowdzenie, dogaduje sie swietnie z facetami,jestem dusza towarzystwa skoro faceci chyba sie mnie boja???? mowi się,ze wlasnie mezczyzni boja sie skomplikowanych kobiet, a niestety chyba jestem.....i nie mam na mysli desperacji. Nikt tak naprawde nie kochal mnie taka jaka jestem....

Coś pewnie w tym jest . Z góry muszę powiedzieć , że nie jestem nie wiadomo jak pewny siebie czego notabene w sobie nienawidzę no , ale niestety tak jest . Wracając do Twojego pytania to ja osobiście mam coś takiego , że jak dziewczyna jest taka wiesz ładna i w ogóle to jakoś odpuszczam chociaż raczej nie jestem najgorszy . Po prostu jest coś takiego , taka wiesz blokada w stylu ' wow ona jest super nie zasługuje na nią kto by mnie chciał ' A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to , że myślę tak nawet podczas tego jak dziewczyna się do mnie uśmiechnie czy coś co wiem , że jest mega żałosne . Jednak nie zmieniaj się :) są ludzie którzy na pewno gdzieś tam są dla Ciebie stworzeni . Jestem przekonany , że spotkasz kogoś kto pokocha Twoje nieprzeciętne cechy które z pewnością posiadasz :)

Hm, nie do konca chodzi tutaj o urode ale o charakter. Wiadomo,ze uroda jest wazna i to pierwsze wrazenie...ale faceci poznajac mnie,chyba dochodza do wniosku ze nie sa mi do niczego potrzebni bo staram sie byc niezalena w tym co robie i zawsze dam sobie rade, a w koncu facet widzac kobiete ktora nie zawsze daje sobie rade wybierze wlasnie Ja..... moze za twardo stapam po ziemi. Dodam,ze jestem idealistka......

Wiesz co to może być racja . Nie ma co się oszukiwać , że wiesz jak dziewczyna ma pracę swoje pasję itp to chłopak jest jednak trochę w pewnym sensie zazdrosny . Wiesz jednak to chłopak chcę być tym który przyniesie pensję do domu itp bo mu duma nie pozwala , że dziewczyna sobie jakoś w życiu radzi . Jeśli chodzi o to , że jesteś idealistką to nie wiem czemu , ale da się to wyczuć . Biję od Ciebie coś takiego . Jednak jak pisałem wcześniej wg mnie kwestią czasu jest zanim ktoś pojawi się w Twoim życiu :)

Czasami w to wątpie serio :) a jednak bycie idealistka w jakims stopniu to wada - dla mnie bynajmniej.

Wiesz co też mam czasem takie wrażenie . Niestety żyjemy w świecie hipokryzji ciągły wyścig szczurów , każdy chce się wzbogadzić nie patrząc na koszty . Czy kogoś krzywdzi itp . Jednak ja Ci powiem szczerze , że też staram się idealizować wiele spraw wiesz czasem myślę jak dam na imię dziecku itp :) ( chociaż na to się nie zanosi póki co ) tak samo wiesz mam plan jak chciałbym się oświadczyć kiedyś mojej wybrance przyszłej :) takie wiesz normalne rzeczy które jednak mnie cieszą . I wiem , że bd dumny jeśli to zrealizuje . Jednak nie trać wiary jesteś mądrą dziewczyną . Masz poukładane w głowie . Wierz mi taka dziewczyna to skarb . Nie ma nic lepszego jak mieć pewność , że wracasz do domu masz się do kogo odezwać , uśmiechnąć :) porozmawiać na jakiś ciekawy temat właśnie przez to , że jest taka dziewczyna inteligentna , a Ty bez wątpienia się do tego grona zaliczasz :) dlatego wg mnie Twój partner będzie miał szczęście . Oczywiście oceniam Cię na podstawie kilku postów na tym topiku co nie jest na pewno w stu procentach miarodajne , jednak to moja autorska opinia i tego się trzymam :)

Heh, dziekuje za mile slowa. Fakt to tylko forum i wlasciwie mozesz oceniac mnie tylko po tym co napisalam.. bo mnie nie znasz :) napisalam to co myslalam i czułam, dziekuje za rade :) zycze wszystkiego dobrego :* :)

Nie ma sprawy :) polecam się na przyszłość . Głowa do góry ! :)

Mój wcześniejszy facet to byla jedna wielka porazka. Ciągle dłubał w nosie :o

Widzę ktoś ma nie zły ubaw i podszywa sie pod moj nick :) gratuluje :D Mogłas wymyslec cos bardziej oryginalnego, dłubanie w nosie to raczej normalka :D pozdro:P

Autorkooooo..... jestes tak młodziutką dziewczyna a juz sie martwisz, ze nie masz faceta??? Jestem sporo od ciebie starsza, gdy ty sie rodzilas, ja mialam 14 lat i bylam na zabój zakochana w koledze z klasy rownoleglej ehhh :-) W kazdym razie wtedy myslalam, ze to milosc jedyna, na zawsze, potem jeszcze raz sie tak zakochalam, by w koncu w wieku 22 lat poznac swojego przyszlego meza, za ktorego wyszlam, majac 26 lat :-) Z perspektywy lat moge ci powiedziec tak: BADŹ SOBĄ, rozwijaj się, UCZ!, pielęgnuj przyjaźnie, miej pasje, a naprawdę trafisz na fajnego chłopaka. Moze za miesiac a moze za 3 lata, ale nie warto rwac wlosow z glowy, ze go na razie nie ma. Powtarzam, pielegnuj przyjaźnie i nawet jak juz bedziesz miala faceta, nie rezygnuj z przyjaźni! CEŃ SIĘ!!!!! Nie rezygnuj z marzeń! Nie rezygnuj z IDEAŁÓW!!!!!! Pozdrawiam, powodzenia!!!!

Dziekuje za rade :) wiesz.. jestem zdania,ze przyjaciele sa rownie wazni i dla faceta nie warto z tego rezygnowac, a tymbardziej sie ograniczac ;) owszem mam pasje, studia... plany na zycie,ale mysle dosc powaznie.... chce miec meza, rodzine...etc. Na razie korzystam z zycia (z umiarem, w koncu trzeba miec pewne granice) .... pozdrawiam :)