Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy jestem gorszym człowiekiem

czy jestem gorszym człowiekiem przez to jak toczy sięmoje życie?

Polecane posty

edna przysięga składana w kościele jest istotna z druga nie? wybiórcze traktowanie istotności przysięgi w celu ułatwienia sobie życia i wybrania tego co akurat jest potrzebne? tak włąsnie chcesz żeby postąpił twój mąż . Jedna przysiegę złozył - złamamł ja a teraz chce zeby druga była tak samo ważna jak pierwsza . A to niestety tak nie dizała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem gorszym człowiekiem
a dlaczego jedna ma być ważna a druga nie? to po co się mówi, że się chce wytrwać w związku i mieć dzieci? po co ksiądz się o to pyta skoro to nie ma znaczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie po co ? po co twój maż tak przysięgał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem gorszym człowiekiem
wyjasnij mi dlaczego jedna rzecz mówiona przez nich jest istotna a druga nie? powiedz mi także co z osobami innej wiary, co z zielonoświątkowcami albo ludźmi, któzy żyją w jakimś buszu i nigdy nikt im nie powiedział o 10 przykazaniach i nie chodzą do kościoła bo nie mają czegoś takiego? co z nimi po śmierci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem gorszym człowiekiem
no chyba wierzył, że tak będzie, że wytrwają a po co ona powiedziała, że chce dzieci skoro już wtedy wiedziała, że nie chce? skłamała przed ołtarzem świadomie i to uważasz za w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla byłej żony twojego męzą kłamstwem była chcęć posiadania dzieci , ale dla twojego męża kłamstwem była chcęćwytrwania w zwiażki - czyli trafił swój na swego . Nie wspomne o lekceważącym stosunku do instytucji małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem gorszym człowiekiem
cały czas piszesz o moim mężu ale nie odpowiadasz na moje pytanie :) tak mąż złożył przysięgę, tak został wychowany, że bierze się kiedyś ślub, wierzył, że jak zostaną małżeństwem to jakoś się poukłada, nie udało się, złamał przysięgę ale składał ją w dobrej wierze a jego małżonka już mówiąc w kościele, że chce dzieci kłamała czyli nie robiła tego w dobrej wierze nie rozumiesz czy udajesz, żeby uniknąć odpowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonoścwiątkowcy nie żyją w buszu - to protestanci , więć pojęcie o Bogu mają :) co zasdo ludzi nie majacych z różnych powodów pojęcia o Bogu tych będzie sądził Bógn a podstawie swojego miłosierdzia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli uwaas ze kosciol ma zle
zasady, to nie musisz byc jego czlonkiem. Jak mozna przynalezec do czegos, czego idee budza sprzeciw? Ty uwazasz,ze zyjesz uczciwie, kosciól nie. na cos sie decyduj - czy trzymasz sie swoich racji, czy kosciola. Kosciol swoich zasad nie zmieni, chocbys najbardziej chciala. Nie pytaj dlaczego ludzi na kafe, bp oni ich tez nie zmianią, nawet , jesli przyznaja ci rację. Musisz wybrać - kosciol czy twoje przekonania,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem gorszym człowiekiem
dlaczego piszesz, że on skłamał, on zawarł związek małżeński bo uważał, że jak będą razem, bez rodziców itd. to wtedy ich związek będzie lepszy, nie zawierał związku małżeńskiego z myślą "i tak się rozwiodę a ją mam gdzieś", wcale by tego wówczas nie robił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jego żona treż mozę powiedzieć ,ze w momencie składania ślubu chciała mieć dzieci , ale póżniej sie nie układało to zmieniła zdanie . Po co miałby sprowadzać na świat dzieci skoro związek sierozpada ? wolisz nie myśleć o tym w ten sposób ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
Dużo takich ludzi, co chcieliby podporządkować wiarę swoim potrzebom.. nawet nie wiesz ilu jest takich, jak Ty. "Jestem taka dobra, nikogo nie krzywdzę, te zasady są głupie i niepotrzebne, przecież jestem taaaaakim dobrym człowiekiem". Są wróźki, które się przeżegnają przed postawieniem tarota i są bardzo wierząca i dobre dla innych ludzi - czysta hipokryzja, poczytaj sobie wyznania wróżek, które chciały odejść, rzucić tarot; są też księża, którzy głoszą Ewangelię, a żyją niezgodnie z głoszonymi naukami. I wiesz co? Tacy księża tak samo trafią do piekła, bo jeśli świadomie popełni się grzech, myśląc, że dostanie się potem i tak odpuszczenie przy spowiedzi, to grzechy nie są odpuszczane. To są grzechy śmiertelne. Nie można grzeszyć świadomie, licząc na rozgrzeszenie. To nie jest takie proste. Że ktoś jest księdzem, to wcale nie zapewnia mu pójścia do Nieba. Zasady są proste, powszechnie znane i twoje tłumaczenia, jakim to dobrym człowiekiem jesteś i niekogo nie krzywdzisz, nie mają znaczenia. Nie zmienisz zasad, albo wg nich żyjesz albo nie. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem gorszym człowiekiem
bo to nie są zasady Kościoła tylko ludzi, którzy mają swój interes w tym, żeby robić jak robią po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czeego nie rozumiesz autorko
no własnie, czego ty nie rozumiesz autorko? uważasz sie za wierzącą, więc znasz dekalog, znasz przykazanie ...nie cudzołóż NIE CUDZOŁÓŻ I to jest sedno sprawy, ty cudzołożysz z cudzym mężem sakramentalnym, a on cudzołoży z tobą I o to chodzisz, żyjesz w grzechu cięzkim i zamierzasz pozostawać w tym grzechu. Okoliczności na które się powołujesz, niby takie racjonalne, nie maja znaczenia...bo nadal cudzołożysz z cudzym mężem Więc przestań dyskutować, weź się za uzdrowienie swego życia zgodnie z wyznawana wiarą i przestań grzeszyć ciężko, albo zostań zadeklarowaną ateistką mająca gdzieś przykazania boże. Dziwne że masz czelność uważać się za wierząca i jednocześnie wystepować przeciw Bogu poprzez negowanie przykazań Boga. Ty o wierzeniu nie masz pojęcia i nie znasz się zupełnie na tym, jestes kolejną pseudokatoliczką, zostań ateistką i będzie ci łatwiej toczyc takie życie z cudzym mężem, bez wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale o na mogła myśleć podobnie - ale jednak nic z tefo nie wyszlo . Prezentujesz przedziwne myślenie - twojemu męzowi modlo sie odwidzieć , mógł zmienic zdanie i opuścić żonę , ale ona powinna w zwiażku trwać mimo wszystko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem gorszym człowiekiem
tylko, że to było przyczyną, jej odmawianie posiadania dziecka, jej "najpier kup mi drugi samochód to zajdę w ciążę", jej "najpierw chcę pojechać tam i tam to wtedy zajdę w ciążę" aż w końcu "zapomnij o dzieciach, ja ich nie cierpię i nie zamierzam wysłuchiwać ich wrzasków", wówczas mój mąż po prostu nie miał złudzeń i ich więzi całkowicie się rozluźniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby to były nauki ludzkie juz dawno moglibyśmy zawierać po 10 razy sakramentalne małzęnstwa i wszystki byłby wązne :) Ale włąsnie przez to ,zę ą ustalone przez Boga są stałe i niezmienne . I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem gorszym człowiekiem
nie, po prostu nie rozumiem dlaczego uważasz, że jej mogło się odwidzieć natomiast jemu nie, wyznajesz odwrotność tego co ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty wszystko to wiesz ska ? bo on ci tak powiedział ?:) a co miał mówić ? myślisz ,ze ty jesteś pierwsza , którwj obecny maz opowiada jaka to jego żona była wstrętna ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem świadoma tego ,ze składanie i łamanie przysiąg niesie za sobą konsekwencje - przeciewinie niż ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem gorszym człowiekiem
wiesz, babcia mojego męża powiedziała, że wszyscy ludzie innej wiary niż nasza pójdą się smażyć do piekła i ona uważa się za osobę ogromnej wiary, natchnioną wręcz, kiedy indziej moja znajoma była u swoich rodziców i przyszedł ksiądz na kolędę, powiedział jej "pani może zostać jeśli chce ale jeśli pani jest świadkiem jehowy to proszę wyjść z tego domu w tej chwili", to jest ten wasz katolicyzm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam siez Babcia - dodam tylko ,zę to Biblia tak tweirdzi , nie tylko Babcia :) Że jest tylko Jeden Prwadziwy Bóg a reszta to fałszywe bożki , ale oczywiscie jeśli ty chcesz w takiego bożka , dla swoich ziemskich korzyści wierzyć to oczywiście mozęsz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem gorszym człowiekiem
mój tak okropny mąż, bo zostawił postanowił odejść od żony, katolików, ewangelików, jehowów, buddystów, osoby niewierzące traktuje tak samo, czy dobry katolik tak nie powinien? dobry katolik cieszy się, że ktoś się posmaży, albo życzy drugiemu źle? czy ksiądz jako wysłannik może wyrzucać kogoś z domu jego matki ze względu na inną wiarę? czy my przypadkiem nie mamy wolnej woli? czy to jest tak, że mamy wolną wolę pod warunkiem, że wybieramy to czego chcą księża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czeego nie rozumiesz autorko
dalej wyszukujesz jakieś argumenty , świeckie argumenty, ale powiedz sama czy tysiace pozornie racjonalnych argumentów spowoduje że cudzołóstwo przestanie być grzechem ciężkim? Nic ci nie pomoże , żadne argumentowanie bo ...TY CUDZOŁOŻYSZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem gorszym człowiekiem
czyli uważasz, że buddyści będą sie smażyć w piekle? albo ludzie, którym nie dane było powierzyć w Twojego Boga bo żyją w zacofaniu, nie mają takiej możliwości ale i tak są skazani? bardzo miłościwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czy ksiaz jest człowiekem wychowanym , empatycznym czy po prostu kochajaćym ludzi to jest zupełnie inna dyskusja . Oczywiście dobrze by było żeby taki był , ale jesli nie jest to czy to jest usprwawiedliwieniem dla ciebie ? Każdy znas będzie osądzony osobiści ,za swoje własne wybory i życie i nie bedize miło znaczenia czy ksiąz , brat , swat robił tak jak rtobił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli uważasz ze kosciol ma
zdecyduj sie - piszesz"wasz katolicyzm". Czyj - wasz? Ksieży, ktorzy ten katiolicyzm tworza. Kosciol to przeizez nie budynek, tylko ludzie, duchowni. wyznawcy. Nie musisz nalezec do kosciola, nie ma takiego obiwiazku. Ateisci tez maja babcie i zyja wsród ludzi i nie narzekaja na caly swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli uważasz ze kosciol ma
preciez wolno ci zostac buddystka, hindu, przyjac islam -- co tylko chcesz. O co ci konktetnie chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem gorszym człowiekiem
tak wiem o tym, poczytaj troche skąd się wziął dekalod to się dowiesz wielu ciekawych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×