Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mother_Monster

Kobiety nie pracujące - żerujące na mężach...

Polecane posty

Jak to robicie jak potrzebujecie np nowe buty czy kurtke? Nie wstydzicie sie tak plaszczyc przed mezem zeby wam dal? A moze macie mezow fajtlapow ktorzy sie was boja i bez niczego wreczaja wam swoje ciezko zarobione wyplaty do rąk? Jak to u was jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra i Roztropna
Ja się przed nikim nie płaszczę. Mam kartę do konta męża, jak coś chcę to po prostu jej używam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez to dżeni ona sama
MOther monster widze ze jestes wojowniczo nastawiona do zycia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mądra i Roztropna - a skad masz ta karte? ile za nim chodzilas i blagalas zeby ci ja dal? Dal ci jakies ultimatum ile kasy mozesz z niej wziasc czy rzadzisz sie jak chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozabrzoza
ja się nie prosiłam mam karty do wszystkich kont męża robię nimi zakupy do domu, dla dzieci i siebie mąż mnie nie rozlicza więc dlaczego mam sobie żałować? z resztą stać nas na to bym ja zajmowała się domem i dziećmi jak będzie potrzeba pójdę do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w malzenstwie na ogol jest
wszystko wspolne, Jesli wyrabia sie konto w banku to wspolne i dostaje do niego 2 karty. Kazdy bierze,ile potrzebuje. Jesli maz nie moze zarabiac, robi to zona. Po to sa razem,zeby sie wspierac , uszczesliwiac. i ułatwiac zycie, To tak łopatologicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra i Roztropna
Mother_Monster - w przeciwieństwie do Ciebie mam szczęście i bardzo fajnego faceta. Kiedy zakładał nowe konto, od razu wyrobił dwie karty i po prostu mi ją dał (wraz z pudełkiem ulubionych czekoladek). Także nie mam się czego wstydzić a Ty możesz tylko pozazdrościć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra i Roztropna
Teraz Ty uciekłaś Monster? Czy Ci neta odłączyli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mądra i Roztropna - hehe, dobry podszyw :) w malzenstwie na ogol jest - dokładnie, bo to chodzi o to, by wspólnie iść przez życie, wspierać się, sprawiać sobie przyjemności (nie te mam teraz na myśli! :P ) i radować się życiem. Mąż na pewno będzie szczęśliwy, gdy żona kupi sobie nowy "ciuch", który sprawi jej radość :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meleńka 88
Mądra i Roztropna :D Dobra jesteś jaka szybka riposta:D Pozdro!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam z ciekawosci. Bo dla mnie to troche dziwne. Ojciec cale zycie swoja wyplate trwonil na siebie,nawet do czynszu sie nic nie dorzucal. Zawsze to matka pracowala i sie nikogo nie prosila...wiec poniekad to dla mnie dziwne i ponizajace prosic sie meza o cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym sie chyba ze wstydu spalila. Wolalabym chodzic w podartych spodniach niz sie prosic partnera o kase :o Nie czujecie sie ponizone ze tak trwonicie sobie czyjes pieniadze? Poza tym juz to widze jak maz sie cieszy bo zona rozwala jego ciezko zarobiona kase na jakies bzdety :D wiec nie wmawiajcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliko
mój mało zarabia, sumienia bym nie miała prosząc go o kase na ciuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra i Roztropna
ReActor - męża można uszczęśliwić nie tylko za pomocą nowego ciucha, np. przyrządzić jego ulubioną pieczeń, zapisać na zajęcia na które zawsze chciał pójść a wymawiał się brakiem czasu. I zgadzam się, nowa koszula też wywoła uśmiech na twarzy, ale sposobów są tysiące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze tu
jest troche jakby nagonka na zony ktore nie pracuja,ja mam mieszane uczucia na ten temat,przede wszystkim jestem osobą ktora zawsze pracowała nawet jak się dziecko urodziło i zawsz emialam swoje pieniadze a wydatki dzielilismy jakos na poł,to były czasy kiedy byłam z mezem ale teraz się rozstałam,zbaczy juz pare lat temu,wiec jestem sama no i teraz nie ma problemu z dzieleniem wydatkow czy cos takiego ale osobiscie nie potepiam kobiet ktore zajmują sie domem i dzieckiem/dziecmi a ich mezowie pracują bo w sumie taka jest zasada w zyciu,praca w domu i pryz dziecku to tez ciezka praca 24/dobe czasami ciezsza niz praca na etacie gdzie pracujesz 8 godzin a potem idziesz do domu i odpoczywasz i nic cię nie obchodzi a niestety nei ma tak ze jak się raz posprzata to tak bedzie na cały dzien bo kazda czynnosc wiaze się z nabrudzeniem i koniecznoscia posprzatania,zrobienie obiadu itd,zwlaszcza jak sie ma małe dziecko ktore non stop bałągani,no chyba ze jets taka sytuacja ze zonka siedzi i tylko się kapie i jej rola jest taka ze by dobrze pachniala to wszystko a maz ma harowac to ejst wykorzystywanie ale jak się taki facet na to godzi to juz ich sprawa,a tobie chyba auto rko ktos musiał bardzo podpasc ze tak krytykujesz czy moze zazdroscisz takim kobietom ktore nie pracują i utrzxymuja icj mezowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż nie ma nic przeciwko ,nigdy mi nic nie wygadał i bardzo się cieszy ,że może mi sprawiać radośc kiedy sobie kupuję ciuchy,kosmetyki itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra i Roztropna
Monster - to zależy od charaktery faceta i od tego jaką ma pracę. To chyba oczywiste że gdyby mój mąż zarabiał dwa tysiące to też bym poszła do pracy. A jeśli facet w porządku cię traktuje to nie trzeba o nic prosić. Poza tym w małżeństwie naprawdę wszystko jest wspólne. A Tobie współczuję dzieciństwa, to stąd masz takie podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brianna
zona mu placi w innej walucie seksem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w malzenstwie na ogol jest
jesli ludzi sie pobieraja to nie z mysla o żerowaniu lub nie zerowaniu, tylko wzajemnym wspieraniu się. To, kto pracuje zarobkowo to decyzja wspólna, bo zarobione pieniadze takze sa wspólne. Sa rozne potrzeby, mozliwosci, stad rozne decyzje. Wazne, zeby byly podjete przez obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowe..zwiady..
poziom wpisów na kafee nieustannie mnie inspiruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×