Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ta naiwna i głupia

A już zaczęłam znowu wierzyć w miłość...

Polecane posty

Gość Ta naiwna i głupia

Ludzie jaka ja jestem głupia i naiwna kobieta. Znowu znaczelam ufać facetowi a on co? Zranił mnie. Kolejny dupek na mojej drodze? I co ja teraz mam myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qsdfghj
tez zranilem kobiete hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta naiwna i głupia
No to super. To muszę chyba całkowicie odstawic facetów na bok. Skoro każdy jeden jest taki sam i każdy ma mnie tylko ranić. To po co mi to wszystko? Skoro w życiu i tak już dużo wycierpiałam mimo młodego wieku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie myśleć...
działać! Jeszcze kilka razy dostaniesz po dupie i przestaniesz wierzyć w te brednie o miłości. Wyjdziesz za mąż za pierwszego lepszego i poczujesz smak prawdziwego życia... Bo życie to nie bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta naiwna i głupia
A tutejsze kobietki powiedzcie mi bo pewnie jestescie bardziej doświadczone niż ja. Czy oni wszyscy są tacy sami? Czy tylko mi tak sie wydaje? Bo już zaczynam tak na nich patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzikikot
Nie, na pewno nie wszyscy. Normalnie myślący facet nie skrzywdzi kobiety.Zaufanie kobiety do mężczyzny to zaszczyt dla niego i jeśli go nadużyje raz, jeden, jedyny raz to znaczy, że jest jeszcze dzieckiem, a raczej dupkiem. Ten jeden raz wystarczy, żeby kobieta się zorientowała, że ma do czynienia z chłopcem, który nie jest w stanie zapewnić jej bezpieczeństwa. Co może być cenniejszego ? Zaufanie, powierzenie własnych uczuć do tego on musi mieć siłę, by potrafić to chronić.Tylko gówniarze biorą wszystko od kobiety zanim naprawdę ocenią swoje siły, potem wychodzi w praniu jakie z nich mięczaki. Po prostu niedojrzali mężczyźni kozakują i często zapominają o tym jak bardzo to jest delikatne, potem się irytują, denerwują i okazuje się, że zachowują się jak dziewczynki po prostu.Jeśli widzę, że kobieta chce się mocno zaangażować to zaczynam myśleć, czy to jest na moje siły. Jeśli widzę, że mam tej siły z grubym zapasem to dopiero w tedy z wielką wdzięcznością przyjmuję te uczucia. Jeśli widzę, że nie podołam to już na początku znajomości grzecznie dziękuję. Żeby to uczucie nie rozwinęło się zbytnio i żeby kobieta nie musiała Cierpieć. Kobieta to cud natury, one zasługują na wszystko, mniej niż wszystko to tylko dziecięce igraszki przygotowujące do prawdziwego życia, moim skromnym zdaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta naiwna i głupia
Bardzo prawdziwe to Twoje skromne zdanie. Bo ja niestety albo stety zastanawiam sie teraz czy warto to z nim ciągnąć? No tak zawiodłam sie na nim tak porządnie dopiero raz. Ale to praktycznie początek związku. I boję sie kolejnych razów:( kolejnego zranienia i cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Roman
Bo tych uczciwych i lojalnych to Ty omijasz szerokim łukiem, jakby byli chorzy na malarie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta naiwna i głupia
W takim razie gdzie są Ci uczciwi i lojalni mężczyźni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Roman
Skąd mam wiedzieć ? Pomyśl sobie, że jeśli do tej pory takich miałaś, to wcale na nich nie trafiałaś. Ty ich sama wybierałaś. Pomyślałaś o tym ? Twoje kryteria wyboru faceta, ma mieć to, tamto jeszcze coś takiego i finale wychodzi zawsze to co dzisiaj wymieniłaś w swoich żalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są różni faceci, nie ma podobnych do siebie, mogą być podobni w jakiś cechach ale nie we wszystkim. Także jeden będzie godny zaufania a drugi już nie. Ale trzeba mieć nadzieje i się nie poddawać to się takiego znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsgfsdgfsdg
Sa tacy a moze specjalnie wybierasz tych niedobrych ? Skad ten pomysl ze nie ma dobrych, zaliczam sie do dobrych, ale jak w tym tlumie ludzkim dostrzec taka ktora bedzie wierna i nie wykopie mnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta naiwna i głupia
Ta... jasne... Czemu sami faceci sie wypowiadają? I czemu ich odpowiedzi wcale mnie nie dziwią? Mężczyźni chcieliby żeby kobieta im ufała ale niestety to zaufanie do Was trwa często tylko 5 minut. Bo w ciągu krótkiego czasu zawalacie sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dfsgfsdgfsdg ma rację. Jak to 5 minut, to masz jakiegoś pecha widocznie trafiając na nieodpowiednich chłopaków? Ja jestem takim przykładem, może rzadkim że pragnąłbym zaufania i sam jestem godny zaufania i nie pragnąłbym krótkiego związku tylko długi, ale to nie jest odpowiednie miejsce na pisanie wiele o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzikikot
Bo wybierasz dzieciaków, pozwalasz sobie raz pozwolisz i drugi, może kiedyś Ci się znudzi i dojrzejesz, powiesz stop określisz się. Pomyśl, kobieta może wszystko.. @dfsgfsdgfsdg dostrzec w tłumie ? Musisz ją poznać bliżej zanim podejmiesz decyzję co dalej.Czy to w ogóle Twój poziom. Jak Cię wykopie ? Boisz się ? Kobieta ma zawsze prawo to zrobić, a Twoim psim obowiązkiem jest jej na to pozwolić, jeśli doszła do takiego wniosku. Podziękować jej za to, co dała Ci do tej pory i pogodzić się z tym, że poszuka sobie lepszego. Widocznie byłeś za cienki. Jeśli kochasz i pragniesz jej szczęścia, a to szczęście ona widzi bez Ciebie, to co ? odbierzesz jej to? chodząc za nią jak skomlący zapłakany pies ? Dorośnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Roman
Ty takich wybierasz i my nic na to nie poradzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzikikot
Ta naiwna i głupia nic się nie łam, martw się o siebie, jesteś kobietą, sama w sobie jesteś bezcenna, a jeśli dzieciak tego nie widzi to pa, pa, mu powiedz. Miej do siebie szacunek. Takich dzieciaków jest na tony, a prawdziwych facetów malutko, bardzo malutko, uwierz. Lepiej być i żyć jakiś czas godnie samej niż z kimś kto zadaje Ci ból. Na to, nie ma żadnych tłumaczeń czy powodów. Wystarczy, że to robi, po tym poznajesz i wystarczy ten jeden jedyny raz. Chyba że chcesz niańczyć dzieciaka mamusi, samej cierpiąc. Nosek do góry, masz power, rządzisz rozumiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta głupia i naiwna
"te 5 minut" to miało być określeniem ze bardzo szybko sie przekonuje ze nie warto chłopakom ufać. Albo rzeczywiście trafiam na nie odpowiednich mężczyzn albo wszyscy po bliższym poznaniu są tacy sami. Ten obecny zrobil wczoraj coś co mnie bardzo dotknęło a dzisiaj udaje ze nic sie nie stało. Mógłby przynajmniej sam od siebie mnie przeprosić. Ale nie no bo przecież on nic złego nie zrobił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foxi Asso
Ta. Każdy godny zaufania, a tyle rozwodów, kochanek i samotnych matek. No jak to jest co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba obalic plafforme
na człowieku zawsze sie zawiedzie ale na bogu nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ Ta głupia i naiwna Mam chwilkę czasu, pojadę z tematem bo myślę, że każda kobieta zasługuje na jasne sytuacje i zobaczenie jak to powinno być. Żeby mieć jakiś konkretny odnośnik, by mogły zadbać o swoje bezpieczeństwo same jeśli nikogo odpowiedzialnego przy nich po prostu niema, mimo że męskie ciało jest tuż obok. Mężczyzna powinien zapewnić Ci bezpieczeństwo. Obdarzasz go zaufaniem, uczuciami. Powinien to chronić żebyś mogła spokojnie, normalnie spać, żyć, cieszyć się życiem i dumnie kroczyć u jego boku. Powinien zdawać sobie sprawę, że zakochaną kobietę można zranić najmniejszym słowem. Powinien zadbać o to, żebyś była stu procentowo pewna, że on tego nigdy, za nic na świecie, nie zrobi. Bo właśnie wziął za to odpowiedzialność, przyjmując Twoje uczucia , zaufanie. Mnie to przeraża, jak można własną kobietę postawić na takim niepewnym gruncie. Przecież jesteś potencjalną matką jego dzieci. "I boję się kolejnych razów kolejnego zranienia i cierpienia." Masakra normalnie, jeszcze chwila i będziesz kolejną kobietą z ogromną blokadą, tak poranioną, że do końca swoich dni będziesz bała się zaufać czy w pełni obdarzyć kogoś uczuciami. Psychologowie czekają ...też muszą z czegoś żyć...Wyobrażasz sobie, że niektóre kobiety pozwalają tak sobie robić latami ? wiesz co się dzieje w ich głowach ? Ty dostałaś tego kopa właśnie raz ? od niego ? Ok ? To właśnie sam począteczek piekiełka. Nie odbieraj sobie tego bezpieczeństwa bo będziesz czuła się jak malutki człowieczek wśród wielkoludów. Kobieta nie powinna chodzić ze spuszczoną główką, tylko dlatego, że jakiś gówniarz wywołał w Tobie strach, nawet się nie wytłumaczył. To nie istotne, ważne że to zrobił, a to, że się nie poczuwa to już dno. Przed nim daleka droga i wiele zranionych kobiet zanim się obudzi. A może to nigdy nie nastąpić. Obdarzyłaś go zaufaniem, uczuciami, miał to chronić. Wyobraź sobie: Dom, w którym czujesz się bezpiecznie, zaufałaś to Twój bezpieczny świat, facet pilnuje bezpieczeństwa, żebyś się nie bała, chodziła uśmiechnięta, realizowała spokojnie swoje plany. W którymś momencie, wieczorem, zauważasz, że macie w domu otwarte drzwi, on ma klucz. Zaczynasz się obawiać o swoje bezpieczeństwo, wiec zwracasz mu uwagę. On zamiast migiem zamknąć te drzwi zaczyna robić swoje fochy, bo coś tam, coś co jest ważniejsze niż Ty ? Olewa to, Ty zaczynasz się po prostu bać. Chcesz normalnie położyć się spać, on nie zamyka tych drzwi. Daje Ci w prezencie dodatkowo noc pełną strachu , pojawiających się pytań, czy nic się nie stanie ? Jak to ma być ? Czy to tak, ma być ? itd. W swojej naiwności oczekujesz, że po tej okropnej nocy rano stanie się cud. Nie dość, że Cię przestraszył, zostawił na całą noc w niepewnym miejscu to nawet nie przeprosił. Nawet nie widzi co on kurwa Ci robi. A z kieszeni wystaje mu klucz ! Dziewczyny obudźcie się, nie bierzcie sobie byle jakich facetów, stąd te rozwody, strach, niepewność. Nie bójcie się chwilowej czy dłuższej samotności. Lepiej godnie żyć, Wy na golasa, umorusane po pachy w jednej skarpecie, jesteście największą wartością na ziemi, tak jak stoicie wystarczy, że jesteście. Ja wam za to bardzo dziękuję, bo mogę realizować się jako mężczyzna na tym cudownym świecie. Przecież wy rodzicie dzieci, macie instynkt macierzyński tego nie przebije nic i macie się bać ? Zerknąłem na to forum i jak czytam o tych poranionych kobietkach, płaczących w tej beznadziei, to po prostu ręce mi opadają, szczęka opada mi do gleby po prostu. I tej jęki tych poranionych chłopców, ok, oni też mogą sobie popłakać, ale niech coś z tym zrobią migiem, a nie oczekują, że kobieta im to załatwi. On zabrał Cię w podróż rozchwianą łajbą, zagrażającą bezpieczeństwu Twojemu jak i jemu samemu również. Duma gówniarza, nie pozwala mu opanować sytuacji. On już sam sra po gaciach, ale cóż, udajmy, że nic się nie stało, no nie ? Płyniemy dalej, mówi: o co Ci chodzi mała, ja tam nic nie widzę, a już się cały spocił, bo niema kompletnie nad łajbą żadnej kontroli. Kurwa, nawet nie wie dokąd płynie. A Ty z nim ???? Jeszcze chwila, a zatka Tobą dziurę w cieknącej łajbie i obwini Cię za to, że musi płynąć, a to przez Ciebie. (gdzie tu miejsce na sex ? Może by jeszcze chciał się pobzykać ??) W sytuacji zagrożenia, odwróci się od Ciebie i ucieknie ? Wystarczy raz ? A jeśli to pójdzie w lata ? I dalej nie będzie rozumiał ? Ja generalnie nie cierpię facetów, kołka wzajemnej adoracji, nie kiwną palcem zanim nie skonsultują z kolegami. Cioty. Żony mamusiami ich ?Przez całe życie poznałem tylko jednego faceta, który myśli podobnie do mnie i tak robi, nie tylko mówi. Daj go mi na 20min, a zrozumiałby, jak to jest, kiedy koza zderzy się z superekspresem. Więcej by kobiet nie straszył, oj nie. No miazga, sięgałby mi do podeszwy co najwyżej. A gdyby miał córkę z Tobą, którą by kochał, to też godziłby się na to, że spała by przy otwartych drzwiach w domu swojego faceta. Faceta, który rano nic by sobie z tego nie robił ? Córkę też miałby w dupie ? Co tam niech się boi ? To ma być całkiem odwrotnie... To Ty masz się chwalić swoim facetem, ręczyć za niego w ciemno, że nikt, tak nie zadba o Twoje bezpieczeństwo jak on. I nawet nie wnikasz, jak on to robi, bo prawdziwi faceci to wojownicy i mają swoje patenty i siłę, której nie masz Ty. Min. dlatego mężczyzna jest potrzebny kobiecie. Jego szczęście to wdzięczność za to, że może opiekować się Twoim skarbem który mu powierzyłaś. W tedy jesteście boskie i wielkie, silne i spokojne. Sexi na maksa ! Uczucia kobiety to nie byle co, to o wiele więcej, niż wszystkie pieniądze świata, czy te dupki mogłyby sobie wreszcie zdać sprawę co mają ? I co się z tym robi ? Jedni tak łatwo to dostają, biorą, bezmyślnie, inni lamentują, że chcieliby, by jakaś kobieta ich kochała, marzą o czułości, zaufaniu długich związkach. Niech się do cholery najpierw zastanowią czy podołają, żeby potem kobiety na minę nie wsadzić. Potem, jaka to ona zła kobieta była, żal ! Kopnij go w dupę, jak się nie obudzi to odwróć się na pięcie i idź dumnie dalej, przed siebie jak zajebista laska, kobieta, to w zupełności wystarczy. O jej, ale się rozpisałem, wkurza mnie to po prostu, wybaczcie trochę za długo...wszystko. Nosek do góry, uśmiechnij się, ciesz się, że może unikniesz kilku straconych lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjj
gdybyż to szczere było....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaliaEu
Faceci tak jak i kobiety potrafią ranić,ale myślę że męski świat ostatnio schodzi na psy, rzadko który mężczyzna potrafi naprawdę się starać i być dobrym partnerem dla swojej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta głupia i naiwna
Dzikikot Pięknie napisałeś ale czemu tak niestety jest że w życiu to zawsze facet dużo i pięknie gada i na tym sie kończy jego zadanie. A gdzie czyny? Gdzie starania? Gdzie bycie mężczyzna dla swojej kobiety? Faceci opowiadają bajeczki kobietą, które w nie wierzą, a później są oni wielce zdziwieni czemu jego partnerka od nich tyle wymaga... A mi chodzi o to zaufanie, o to by jak to piszesz spać spokojnie bo będę wiedzieć że jest przy mnie mój mężczyzna życia, który o mnie dba, który mnie szanuje i liczy sie z moimi uczuciami... Po tym tylko jednym razie jak mnie mój obecny chłopak zranił, szczerze to mi sie odechciało kontynuować ten związek, bo sobie już nie pozwolę żeby mnie jakiś koleś w moim życiu ranił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta naiwna i głupia :)Super, widzę że już troszkę lepiej, dokładnie masz rację, dużo gadki, mało czynów, tak niestety jest w większości. Albo mi się zdaje, albo troszkę więcej siły nabrałaś. Dokładnie, nikt nie ma prawa Cię ranić. Tylko teraz nie wiem, skoro Już tak jakby, jesteś silniejsza, czujesz swoją wartość, nie chcesz pozwolić się ranić. To może daj mu jeszcze jedną szansę, to Twoja decyzja, jak chcesz, sama wiesz czy warto. Jeśli znów zachowa się jak dupek, to teraz wiesz, że to już Cię nie zrani, tylko da jasną odpowiedź, że nie był Ciebie wart. Faceci potrafią powiedzieć laskom wszystko, trzeba mierzyć siły na zamiary, zgrywają bohaterów przecież od dziecka...a jakby co to... Ostatnie co napisałaś to już jest naprawdę super, jesteś świetna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fmdkfmdi
No i sie nie posraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×