podrozowanie na poczatku ciazy/problem z mezem

jestem w 6 tygodniu i sie zastanawiam czy podroz do Polski z Londynu na swieta moze byc niebezpieczna dla dzidziusia? Maz sie uparl na wyjazd na swieta, gdyz wlasnie urodzil mu sie bratanek i cala rodzina go namawia na przyjazd. Ja nie chce jechac bo boje sie jazdy na tym etapie ciazy, maz sie uparl, mamuska mu mowi, ze ma przyjechac synka brata zobaczyc, ze to taka wazna chwila (...). Maz mnie wkurza, martwie sie o ciaze i nie wiem co robic, gdyby zyli moi rodzice najchetniej do nich bym wlasnie uciekla...

Nie przesadzasz trochę? Zamierzasz całą ciążę się nigdzie nie ruszać...?

Ja jechałam 2 razy tam i spowrotem w ciągu trzech dni do Czech z Polski. Droga niby krótsza, ale w ciągu 3 dni zrobiona 4 razy (musiałam, wyjazd służbowy). Byłam wtedy w 6 tygodniu i nic się nie działo złego. Jeśli nie ma plamień, zagrożenia, to nic się nie powinno dziać.

ja bym nie leciała i basta:)

Nie, nie mam ciazy zagrozonej obecnym stanem ale jest zagrozona poprzednimi 3 poronieniami. Do tego mamy synka 4 letniego, ktorym tez trzeba sie zajac w czasie jazdy. A jazda z Londynu to minimum 17 godzin a nie chcemy lecic samolotem bo planujemy zakupy w Polsce i zabrac spowrotem troche rzeczy.

nie przesadzasz trochę? podróże raczej są niebezpieczne pod koniec ciąży. poza tym, skoro nie chcesz nie jedz, ale to bez sensu. cala ciaze tak bedziesz? biedny ten twoj maz

Ja bym nie leciała. W pierwszym trymestrze nie wolno latac, ani chodzic po górach. Zapytaj lekarza.

zadzwonie i zapytam poloznej, chociaz na ostatniej wizycie nawet nie pozwolila mi dzwigac wiecej jak 1 kg

szczerze to w takim przypadku nie jechałabym. to jednak bardzo meczace jest. juz pomijajac niebezpieczenstwo poronienia, ale nie wiesz jak bedziesz sie czula, mozesz wymiotowac cala dobe, moze dopasc cie sennosc, albo jakis inny ból, a jedziecie z dzieckiem, ktorym tez trzeba sie zajac... i zeby nie bylo sama w ciazy jezdzilam duzo i dlugie trasy (10-17 godzin) z 3 latkiem, ale nie na poczatku, kiedy zle sie czulam.

a co mówi położna lub lekarz??? Mój przez pierwsze 3 miesiące też zabronił mi dalekiej jazdy a ciąży nie miałam zagrożonej, teraz jak najbardziej poleca urlop.

Drogie Panie, ciąża to nie choroba głosi powszechnie znana mądrość. Jednak w tym szczególnym czasie kobiety otoczone są przez bliskich wyjątkową troską. O ile przestrogi mówiące o tym, by w trakcie ciąży nie farbować włosów czy nie nosić wisiorków nie mają medycznego uzasadnienia i tylko stresują przyszłe mamy, to istnieją pewne zasady, o których warto pamiętać szczególnie latem, gdy planujemy podróże lub wycieczki za miasto. Dlatego, jeśli przyszła mama wybiera się na wycieczkę, powinna pamiętać, aby skonsultować to ze swoim lekarzem ginekologiem. Najbezpieczniejszy okres na wyjazd dla kobiet w ciąży to drugi trymestr, gdyż przyszła mama czuje się już wtedy dobrze, a płód jest na tyle rozwinięty, że ryzyko poronienia lub przedwczesnego porodu jest niewielkie. Natomiast w trzecim trymestrze pojawia się ryzyko nadciśnienia czy fałszywego przedwczesnego porodu, dlatego ciężarne nie powinny wtedy latać samolotem. Absolutnie zakazane są także podróże w trakcie ostatnich czterech tygodni, chyba, że to naprawdę niezbędne. Zespół Centrum Badań Prenatalnych PreMediCare

" gdyby zyli moi rodzice najchetniej do nich bym wlasnie uciekla..." jak to rozumieć w kontekście całego tematu?:D

Ale na Boże Narodzenie? Przecież w 8 miesiącu nawet Cię nie wpuszczą na pokład. Od 7 miesiąca nie wpuszczają. Jeśli planujesz samochodem, to współczuję i szykuj się na przed wczesny poród gdzieś w trasie. bardzo nie odpowiedzialny mąż!!!! Niech leci sam a nie targa kobietę w Ciąży w te i wewte przez swoje zachcianki!!

Krawatka87- a spojrzałaś na datę wpisu autorki tematu?

to jest post z marca więc raczej chodzi o Wielkanoc;)