Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kajjjaaa210

moj facet jest rozpieszczonym syneczkiem mamusi

Polecane posty

Gość Kajjjaaa210

oczywiście nie mogę mu tego powiedzieć bo była by wielka obraza ,ponieważ on uważa ze absolutnie tak nie jest ,denerwuje mnie zachowanie jego matki,on ma 23 lata ,jest jedynakiem,jesteśmy razem od 4lat,jego matka robi mu herbatki,śniadanka,obiadki i kolacyjki,w międzyczasie serwuje desery i przekąski,nie nadwyręża jego sil wiec myje po nim naczynia,sprząta mu pokój,mówi do niego skarbie,synku i Michałku itd wybiega za nim z paczka chusteczek gdy zapomni i kupuje wedinke bez tluscinek,na dodatek gdy poda cos jesc a jemy razem pyta nie czy nam smakuje tylko co synku smakuje ci?' rzygam juz tym ponieważ nie jestem tak nauczona,zawsze dbałam sama o siebie ,sprzątałam naczynia po sobie,a jadłam to to bylo, jej pytania wzbudzają we mnie zażenowanie i zlosc,podgrzewanie mu paróweczek,latanie o 6 rano po świeże bułeczki tylko dla niego których i tak nie zje tez jest dziwne dla mnie,zaczyna mnie ta sytuacja denerwować,ile mozna sie trzasc nad dorosłym facetem :/chyba dla tego myśli on głownie o sobie czego również nie mogę mu zarzucić bo będzie awantura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvfes
a czy twoj facet umie gotowac ? Jak nie to go naucz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajjjaaa210
nie umie gotować i podkreśla ze ma nadzieje ze ja bede umiała to robic dobrze.......oczywiście jeżeli powiedziałabym złe słowo na jego matkę .........to nie skończyło by się dobrze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po cholerę z nim jesteś
jak tak wszystko ci przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajjjaaa210
o dziwo on jest całkiem normalny, lubi kobiecą dominację, ba, nawet tortury. Wydaje mi się, że to ciota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajjjaaa210
wyzej to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffhj
Zazdrościsz mu tego czego sama nie miałaś szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam-napiszę
to po cholerę z nim jesteś-chciałam zadac to samo pytanie;-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajjjaaa210
nie zazdroszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arctica sonata
A może napisz cos takiego jak tutaj, tylko w jakiejs innej formie i mu pokaz jako problem kogos innego. Zobacz jak by zareagowal, czy on w ogole dostrezga problem. Bo jesli nie widzi tego jaka krzywde robi mu jego matka to kazde wtrącenie podczas rozmowy, na ten temat, bedzie sie konczyc awantura. Ewentualnie wyjedzcie dzies razem, na jakis tydzien, jesli macie mozliwosc i daj mu szkole zycia. Jezeli sie nie sprawdzi bedzie tylko od Ciebie wymagac a sam nic nie robil to chyba nie bedzie to mialo sensu. Tylko nabawisz sie jakiejs nerwicy w przyszlosci. Musis sprobowac odciac mu pepowine od matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prada2
To jest chory układ i zależność Twojego faceta od mamusi. Wierz mi, że potem będzie jeszcze gorzej. Jego mamusia będzie wszechobecna w Waszym życiu i każda decyzja będzie podejmowana w porozumieniu z nią. Bardzo trudno się żyje kobietom z takimi mężczyznami., bo zawsze na pierwszym miejscu będzie mama. To fatalna sytuacja, możesz porozmawiać z chłopakiem i powiedzieć mu spokojnie jak to z boku wygląda, ale on w tym problemu nie zobaczy, bo mu tak wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jury burego
że się tylko delikatnie zapytam: a we wojsku to on był? Ale w porządnym wojsku a nie za chujni obecnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajjjaaa210
dziękuje za normalne wypowiedzi,niestety rozmawiam z nim tzn staram sie wspominam ze mama kolo niego skacze ale nie moge mu wprost powiedzieć ze jest rozpieszczony bo sie obrazi ,boje sie ze on widzi kobietę w kuchni przy garach tylko i wyłącznie,gotująca dobre obiadki i wstająca o 6 rano w niedziele by wstawiać rosol,jestem z nim bo tak jak napisałam dopiero zaczynam to zauważać i co mam zrobic powiedzieć mu ze odchodzę bo mama wokół niego skacze ?wtedy powie ze jestem chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajjjaaa210
nie nie byl w wojsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yachu Chrystman
A tyłek po sraniu mu wyciera ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajjjaaa210
nie chce go obrażać tylko wkurwia mnie postawa jego matki ala' Matka Teresa ,wszystko zrobi wkoło syneczka (wkoło męża tez)a potem łamiącym głosem opowiada jak w dzieciństwie go butki obtarły(''dziecko biedne tak chodzilo'') ,sa granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ib
poszukaj innego chłopaka, żałuję ze tego nie zrobiłam rok temu sama... będzie tylko gorzej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To masz przechlapane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quinn

Ja widziałam ten problem, ale nie do końca byłam świadoma wszystkich jego aspektów.
Kiedy poznałam mojego męża 11 lat temu, mieszkał z rodzicami. Tata praktycznie wycofany, natomiast mama nadrabiała to swoim ogromnym zaangażowaniem w życie swoich dzieci. Na początku jakoś to tolerowałam, mąż częściej bywał u mnie niż ja u niego. Z czasem jednak zaczęły przeszkadzać mi poranne pobudki ze śniadankiem i ogólne wszędobylstwo. Teściowa zaczęła zauważać we mnie rywalkę, więc próbowała zepsuć moje stosunki z mężem. Poprosiłam wtedy męża żeby wyprowadził się do swojej babci, miała ona wolne piętro w swoim domu. Teściowa aż zachorowała kiedy mąż się wyprowadzał. Z czasem jednak pomiarkowała się, że nie wszystko stracone, bo w końcu synuś poszedł mieszkać do jej matki. 
Mąż jest ogólnie osobą inteligentną i rozsądną. 
Prowadzi z powodzeniem swoją firmę. Z tym, że zawsze w cieniu pojawia się fdzieś mamusia. 
Dopiero kiedy razem zamieszkaliśmy, zauważyłam, że mąż wykorzystuje mnie i próbuje zrobić ze mnie swoją służącą. Firmę rozkręcaliśmy razem. Teraz kiedy urodziłam dziecko, mąż obarcza mniecwiną za wszystkie niepowodzenia. Wymaga też, abym pomagała mu w firmie. 
Po urodzeniu dziecka teściowa zaczęła się nagminnie wtrącać i narzucać się z pomocą. Mąż uważa, że mama chce dobrze. Ona traktuje nas jak parę nastomatków, którym przydarzyło się dziecko. Coraz częściej dochodzi do spięć miedzy mężem a mną. Ostatnio podczas kłótni doszło nawet do rękoczynu z hego strony. Boję się, że za chwilę nie będzie czego ratować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla tej mamy syn jest po prostu całym światem 🙂  całe jej życie kręci się koło niego. Powiem Ci że nawet jeśli sam chciałby sobie ugotować, posprzątać to mama mogłaby protestować. On może nie chce jej sprawiać przykrości i pozwala się rozpieszczać albo jest już tak nauczony i nie widzi w tym nic złego w przeciwieństwie do ciebie.

Musisz z nim porozmawiać . Tylko nie od razu robić awanturę , po prostu zapytać czy chciałby te wszystkie rzeczy robić dla siebie sam ? czy widzi problem ? czy chce w przyszłości to zmienić ? czy raczej nie ?

To ważne co odpowie, jeśli nie widzi problemu może kiedyś oczekiwać że zastąpisz mu matkę. Wtedy masz noo przewalone i radzę się ewakuować. Jednak jeśli gość ma poukładane w głowie , widzi problem to przekonaj go do izolacji od matki. Myślę że tylko wyprowadzając się gdzieś dalej dałaby mu spokój.

A więc chcesz aby ci pomóc ? Musisz z nim pogadać. Inaczej nie rozwiążemy Ci tego problemu. Nie oceniaj i nie krytykuj z góry. Na początek po prostu  go zapytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

23 lato to jeszcze młody gówniarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×