Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwionaaa....

ona nie pozwala mu siedziec!!!

Polecane posty

Gość zdziwionaaa....

jestem bardzo zakoczona i zdziwiona zachowaniem meza siostry. jej synek ma 6,5 miesiaca. ciagnie sie do siedzenia a ta go w kolko kladzie i kladzie. wczoraj powiedziala ze maly to "niemota" bo nie potrfi jeszcze siedziec. wiec zapytalam czy to przypadkiem nie wynika z tego ze ona go w kolko kladzie i nie pozwala mu nawet cwiczyc miesni kregoslupa. powiedzialam tez ze kazde dziecko rozwija sie indywidualnie i tylko patrzec jak nas zaskoczy i usiadzie. chwile pozniej polozyla go do lezaczka, maluch podciagnal sie i siedzial zgarbiony i sie meczyl wiec podnioslam mu oparcie zeby sie oparl. ta za chwile przyszla i od razu "kto go posadzil?!" ja mowie ze ja, czy ona nie widzi ze on chce sieziec a nie lezec i zeby w koncu przestala go ograniczac. wiem ze zle zrobilam ze sie wtracilam, nie powinnam a koncu to jej dziecko - a moj chrzesniak - ale jak widzialam ze sie meczy to mi go bylo szkoda... poza tym wkurza mnie ze caly czas traktuje go jak noworodka, chcialaby zeby tylko lezal i lezal. wozila go nawet do tej pory w gondoli. dziecko podnosilo sie na lokciach i ciagnelo do przodu a ta go popychala i kladla wiec zapytalam w koncu czy nie uwaza ze to juz czas na spacerowke a ona mi na to ze "ale jak ona przesadzi go do spacerowki to juz bedzie taki chlopak a nie dzidzius" :-/ czy wy byscie zareagowaly czy byscie odpuscily? mi poprostu szoda tego dziecka... sama mam corke prawie 2 latka. probowalysmy juz nocnikowania ale chwilowo odpuscilam bo nic nie wyszlo z tego. wiec moja corka nosi pieluche, zmieniam jej co 3 godz chyba ze sytuacja wymaga tego to czesciej. statnio jej syn mial nie zmieniana pieluche ponad 5 godz. napompowana ale jej to nie przeszkadzalo wiec ja mu zmienilam. tak samo potrafi czekac az maz wroci z pracy lub jej matka zmieni mu pieluche bo chyba jej sie nie chce albo lubi sie wyreczac. kurcze nie chce sie wtracac ale czasami mam ochote jej juz cos powiedziec bo mi rece opadaja. chociaz z drugiej strony to nie moja sprawa. no nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julittttaaa
normalnie jakbym czytała o mojej szwagierce, żal dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laloooonia
Sama ci powiedziala,o co chodzi. boi sie tegp,ze dziexiak dorasta. chcialaby miec dzieziusia. Moim zdaniem ty nic nie zdzialasz,jesli juz to jej maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika0909
Pewnie, że żal dziecka. Jak masz okazję to zwracaj dla niej uwagę. a poza tym co to za matka która nazywa swoje dziecko "niemotą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdxfg
Dzieciak usiadł sam ale ty go podparłaś. Twój błąd. Nie wtrącaj się. A mały będzie siadał sam i o to właśnie chodzi, no chyba że lekarz orzeknie że można trochę pomagać bo jest to szczególny przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laloooonia
A swoja droga to miesnie mu sie wlasnie wzmocnia od tego podciagqniq i meczenia,a nie od siedzenia podpartym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama:)
Tez bym Cie opier... jakbys mi dziecko podparla. Moje zdanie jest takie : dziecko samo usiadlo, ok, fajnie, ale ma miec mozliwosc polozyc sie spowrotem jak sie zmeczy... i nieaznie ze sie "meczy" ... jescze bardziej sie meczy i jeszcze wieksz mu krzywde robisz jak go podpierasz wyedy kiedu jego miesnie nie sa jeszcze wystarczjaco silne a kiedy na sile narzucasz mu pozycje siedzaca kiedy on jest juz zmeczony i miesnie nie pracuja i nie podtrzymuja dziecka. Siedzenie ZAWSZE musi byc AKTYWNE .... a nie ze siedzi podparta lalka z rozluznionymi miesniami bo to prosta droga do wad postawy ! Sama corki nigdy nie sadzalam a tym bardziej nie podpieralam, bo wychodze z zalozenia ze jak dziecko bedzie gotowe do tego zeby SAMO USIASC to usiadzie, a jak bedzie gotowe zeby SAMO SIEDZIEC to bedzie siedziec... tyle ile wytrzymie i ANI MINUTY DLUZEJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UMARŁAM..........
"Zamiast pouczać inną matkę naucz swoją sikać na nocnik." UMARŁAM :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionaaa....
tak dziecko usiadlo samo i bylo zgiete w litere C - no moze was to nie rusza ale mnie ruszylo ze dziecko sie meczy wiec podnioslam mu oparcie. TakaSobieMama rozumiem ze twoje dziecko w spacerowce nie ma oparcia postawionego tylko rozlozone bo "siedzi samo" i " Siedzenie ZAWSZE musi byc AKTYWNE .... a nie ze siedzi podparta lalka z rozluznionymi miesniami bo to prosta droga do wad postawy !" poza tym zwroccie prosze na jedno uwage - dziecko ma 6,5 misiaca a matka NIE POZWALA mu siedziec tylko w kolko go kladzie na plecach i nawet jak maly probuje sie podniesc to go kladzie na sile. Potwór z bagien a ucze na nocnik tylko narazie bez powodzenia. mala ma jeszcze czas podobno najlepiej kolo 2 urodzin wiec ma jeszcze 2 miesiace - nie pien sie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionaaa....
a co do oparcia to dziecko jesli ma oparcie to w chwili zmeczenia moze sie oprzec i nie musi lezec na plasko od razu a za chwile znowu moze ciagnac do przodu i tym samym cwiczyc miesnie. a nie lezec bezwladnie, bez mozliwosci podniesienia sie bo nie ma za co zlapac, bo nie umie sie podciagac itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam, że...
powinnaś interweniować. Jak to nie towja sprawa, twój chrześnik, dziecko samo się nie obroni. Dziewczyny nie przesadzajcie, 6 miesięczne dziecko moze już siedzieć, nie jest to szkodliwe dla zdrowia, to już ciekawski świata maluszek a nie noworodek który powinien leżeć. Jak można półroczne dziecko wozić w spacerówce. A cała zsikana pielucha to już w ogóle bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia mamunia....
Malutkie dzieci chcą siedzieć, bo świat z tej perspektywy wygląda ciekawiej. Poza tym pozycja siedząca pozwala na nowe zabawy. Gdy obie ręce są wolne, można np. swobodnie sięgnąć po zabawkę, przekładać ją z ręki do ręki, chwytać dwie zabawki i stukać nimi o siebie, przewracać grube kartki w książeczkach. W czasie kąpieli można puścić trzymaną kurczowo rękę mamy i zająć się stateczkiem, który unosi się na wodzie. A na spacerze porządnie rozejrzeć się dookoła, a nie tylko podziwiać obłoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jesteś matką chrzestną i masz prawo sie wtrącać. szkoda dziecka fakt, ale tej kobiecie chyba trzeba wytłumaczyć że dzieci rosną, dojrzewają, uczą się samodzielności. co ona zrobi jak on będzie miał 17 lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionaaa....
i tak nie interweniuje we wszystkich aspektach tego co mozna by bylo jeszcze "naprawic" np. potowki - dziecko jest bardzo grubo ubierane (przyklad tydzien temu - 20 st na dworze a maly body dlugi rekaw, bluzka, bluza, rajstopy, spodnie, gruby bezrekawnik, a i czapka zimowa - do spacerowki a na wierzch - zimowy pokrowiec! to taki przyklad) - a ja w krotkim rekawku + sweter, moja corka na body z krotkim rekawkiem miala zalozona bluzeczke i cienka bluze. pupa w kolko odparzona - efekt zmiany pieluchy co 5 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie sie dowiedzilam ze zle
wychowuje juz drugie dziecko moj syn ma 6 meisiecy i nie sadzam go na sile, przez wiekszosc czasu lezy na podlodze, przewraca sie i pelza. w pozycji siedzacej tylko i wylacznie na czyis kolanach i w polsiedzacej na lezczku , kiedy go karmie lyzeczka. W zyciu nie sadzalm corki , i nie bede sadzac syna okladajac go poduchami. dzeici siasdaja samodzeilnie okolo8-10 miesiaca i najczesciej robia to z pozycji do raczkowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionaaa....
nigdzie nie napisalam o sadzaniu na sile bo tez jestem temu przeciwna i tak jak napisalam powiedzialam jej ze kazde dziecko rozwija sie indywidualnie i jak bedzie jego czas to sam usiadzie (to tak odnosnie tego jak nazwala go "niemota" :-/ ) mi chodzi o to ze go zmusza do lezenia gdy on sie probuje podniesc, popycha go zeby lezal. i czym innym jest sadzanie dziecka na sile - gdy nie chce a czym innym ograniczanie jego i jego rozwoju. tak samo jest z tym sadzaniem na sile jak i z tym ukladaniem do pozycji lezacej na sile - nie uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie sie dowiedzilam ze zle
powidz mi jakim cudem szesciomiesieczne dziecko probuje sie podniesc z pozycji lezacej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie sie dowiedzialam ze
i co to sa miesnie kregoslupa?? czy to dziecko ma jakas wade anatomiczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfvdf
Heh, ja też woziłam swoje dziecko długo w gondoli i bardzo dobrze, jak się nauczy sam siadać to wtedy zmieni na spacerówkę, prędzej nie ma sensu tego robić, dziecko się tylko męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhy yhy yhy
Uważam, że każde dziecko jest inne i to, że jedno siedzi sztywno w wieku 6 m-cy, nie oznacza, że inne eż tak będą siedzieć. Jeśli dziecko siedzi zgięte w literę C, oznacza to, że jego mięśnie kręgosłupa nie są jeszcze wystarczająco silne i nie powinno się go podpierać. Nadgorliwość w żadną stronę nie jest dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhy yhy yhy
" 14:57 [zgłoś do usunięcia] wlasnie sie dowiedzialam ze i co to sa miesnie kregoslupa?? czy to dziecko ma jakas wade anatomiczna? " To są mięśnie kręgosłupa http://www.menshealth.pl/m/186/anatom_plecy(2)-0961ad97afddf57795e6bb28b790e943.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
z tym siedzeniem i gondola przesadzasz. Ja też wozilam corke dlugo w gondoli. Z pielucha zwróciłabym uwagę- skoro mały ma odparzony tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama córeczki
przecież dzieci 6 miesięczne siedzą. Moja zaczynała raczkować w wieku 6m i nie uważam tego za coś czym można się chełpić, za jakiś wyczyn. W wieku 9m. ustała z podłogi na nogi i po dwóch tygodniach chodziła sama, bo wcześniej tylko skakała w łóżeczku albo podnosiła się przy czymś. Wystarczy poczytać o rozwoju niemowląt np w książeczce pierwszy rok życia dziecka od Nivea Baby przynoszą to czasami położne na wizyty patronażowe. Oczywiście każde dziecko ma prawo rozwijać się w swoim tempie ale nie uważam że normy powinno się na siłę wydłużać. Pewnie zaraz się rzucą na mnie zawistne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionaaa....
i tak odnosnie siedzenia samodzielnego - dziecko w wieku 7 miesiecy potrafi juz samodzielnie przez chwile posiedziec podpierajac sie raczkami a z reguly w wieku 8 miesiecy potrafi samo siedziec - poza jakimis indywidualnymi przypadkami. poczytajcie sobie troche o rozwoju fizycznym dziecka to bedziecie wiedziec. moim zdaniem jesli dziecko ma 6,5 i zabrania mu sie siadania (na sile sie go kladzie) o nawet nie ma mozliwosci zeby cwiczyc miesnie a co za tym idzie samodzielnie siedziec w wieku 8 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionaaa....
a takim cudem probuje sie podniesc ze chwyta za cos czego moze sie zlapac i sie podnosi - w przypadku mojej corki (miala wtedy 5 miesiecy i mnie tym zaskoczyla) byl to drewniany rant przewijaka - ja sie na chwilke odwrocilam a moje dziecko w tym czasie sobie usiadlo i podparlo raczkami i tez sie tego nie spodziewalam, cale szczescie ze nic jej sie nie stalo wtedy. i zeby nie bylo ze ja zmuszlam do siedzenie - to tak nie bylo. po tym jej wyczynie bylam u ortopedy z pytaniem czy wszystko ok bo mala juz sie rwie do siedzenia a jeszcze chyba za mala. ortopeda powiedzial ze jesli dziecko samo sie ciagnie do siedzenia to nie ma w tym nic zlego, jest silna, zdrowa i chce wiec nie bronic. jak miala 5,5 miesiaca to juz sie sama podnosila. jak? z pozycji lezacaj na plecach przekrecala sie na boczek, podpierala raczka i do gory i nie bylo sily i mozliwosci zeby ja polozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie sie dowiedzilam ze zle
jak sie szesciomiesieczne dziecko posadzi to chwilke posiedzi, aledo nielicznych nalezadzieci ktore potrafia samodzielnie usiasc w tym wieku. ja w swej karierze opiekunki i matki takowych nie spotkalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionaaa....
wlasnie sie dowiedzialam no to widocznie nie mialas do czynienia z dziecmi ktore siadaja wczesnie. ale jak widac jest tez tak ze co niektore dzieci siadaja samodzielnie w 6 mieisiacu zycia. a jak sobie wpiszesz w wyszukiwaniu: od kiedy dziecko siada to ci wyskoczy gro odpowiedzi typ wlasnie 6 miesiecy albo mniej, duzo w 7 miesiacu, ale coraz mniej 8 i wyzej. poszukaj sobie jak ci sie chce. widzisz moja samodzielnie siedziala jak miala 5,5 miesiaca i nie mowie ze maly tez juz MUSI bo nie, nie musi. sek w tym ze jak sie ciagnie do siedzenia to ona go przytrzymuje zeby lezal. nie uwazasz ze to jest ograniczanie dziecka i jego motoryki? ja tak smiem twierdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  • NAJŚWIEŻSZE

    • 3
      Hej
×